Przede wszystkim uwielbiam Eurodance:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Eurodance
Jest to moja wieczna miłość. Posiadam dużą kolekcje utworów i albumów tej muzyki z lat 1990-2000. Z zespołów uwielbiam 2 Brothers on the 4th Floor, Masterboy, Pharao, Solid Base, E-Rotic. Dlaczego akurat ten typ muzyki ? Prawdopodobnie dlatego że sie na nim wychowałem. Pomimo tego ze po 2000 roku nastąpił zanik tej muzyki w mediach to nadal słucham utworów tych grup. Od czasu do czasu trafi sie też jakaś perła typu Cascada, Groove Coverage czy Kate Ryan nawiązująca do tej muzyki.
Drugim typem muzyki który lubię słuchać jest techno, w szczególności te nawiązujące do Eurodance'u xD Samo łupanie w jednym rytmie typu Trance mi nie wystarcza. Z zespołów/dj'ów których słucham mogę wymienić, D-Tune, Klubbingman, Rocco, Rob Mayth i wielu innych.
Ostatnio zakochałem się też w belgijskich zespołach muzycznych kategorii Dance/Trance/Techno. Wystarczy powiedzieć że z 6 moich ukubionych zespołów 4 jest z Belgii
Oto moja szóstka (kolejność przypadkowa)
- Milk Inc. Belgijska formacja powstała w 1997 roku tworząca do dziś. Po prostu uwielbiam wokalistkę za jej głos i wygląd a sam zespół za niepowtarzalny styl. Słucham ich albumów bardzo często. Ich utwory typu " Sun always shines on TV", "Run", Land of living" oraz masa innnych przeszły już do historii jako klasyki muzyki dance.
- Sylver. Belgijski duet który zasłynął utworem "Turn The Title". Bardzo podobny styl do Milk Inc. także świetny glos oraz wyglad wokalistki, super melodia, ogólnie rzecz biorąc sama rozkosz.
- Lasgo. Mniej znana grupa od poprzednich ale nie mniej interesująca. Najbardziej znany utwór to "Something". Szkoda że wydali tylko dwa albumy (ale za to jakie)
- Ian Van Dahl. Dość mało znana w polsce formacja, kojarzona chyba tylko z hitem "Can't let you go". Mieszanina Dance'u, trance'u i popu. Maja dwa albumy na swoim koncie. Obecnie pracuja nad trzecim.
- Groove Coverage. Pierwsza grupa nie z belgii tylko z niemiec. Najbardziej znany utwór to cover "Moonlight Shadow" i "God is a Girl". 3 albumy na koncie. Pomimo że ostatni album mnie nie zachwycił wciąż ich uwielbiam za głos i niepowtarzalny styl.
- Cascada. Produkt niemieckich producentów ktory w dość szybkim tempie osiagnął sukces. Maja na koncie 2 albumy w tym jeden z remixami. Ich utwory to niestety w większsości covery, jednakże bardzo podoba mi sie w jaki sposób je odświeżono. Dzięki dance'owym klimatom nabrały zupełnie nowego brzmienia. Mam jednak nadzieje że na ich nowym albumie więcej bedzie produkcji autorskich.
Darren Styles - młody wykonwca bedacy na scenie trance'owej od jakiegoś czasu. Pomagal przy wielu grupach jako kompozytor i teksciarz. Obecnie wydał debviutancki album "Skydivin" będący zebraniem wszystkich jego dotychczasowych prac. Mieszanina Hardstyle'u i Trance'u najwyżej jakości dodatkowo świetne partie gitarowe plus swiuetny wokal Darrena
Muzyka tych konkretnych zespołów pomaga mi sie zrelaksowac i odprężyć.
Oprócz tych jest jeszcze kilka których lubie słuchać, nie należą oni jednak do ścisłej czołówki. Są to Basshunter, Rocco, Klubbingman, DJ Sammy, Bass Rockers, 4 Strings.
Dażę tez ogromnym sentymentem formację które nie wydały jeszcze albumów oraz ich twórczość na razie krąży tylko po sieci. Są to: Nordic Stars, Barcera, Liz Kay, Siria, Deep Spirit, 2 Vibez, DJ Sledge Hammer, Marc Korn, DJ Ramon Zerano, Springbreak, Ziggy X i wielu innych
Podoba mi się też Disco Polo, choć słucham ostatnio rzadko. Wielkim sentymentem darze grupę Top One (pamięta ktoś Ciao Italia ?). ostatnio wydali bardzo fajna płytę pt. "Hello" z innych ciężko mi wymieniać bo słucham rzadko i okazyjnie. tym niemniej lubię ten typ muzyki i wbrew opiniom większości uważam, ze można sie przy tym dobrze bawić.
Lubię też posłuchać rocka, nie mam tu jednak na myśli rocka w którym ktoś wydziera sie na cale gardło i juz myśli że jest artystą. Ogólnie preferuje kobiecy wokal. Ulubione zespoły to Avril Lavigne, Evanescence, Linkin Park i The Rasmus. reszty zupełnie nie trawię
Z polskich wykonawców ostatnio bardzo przypadła mi do gustu Gosia Andrzejewicz. Jej piosenki potrafią złapać za gardło. Innym moim ulubieńcem jest Piotr Rubik i jego chór. Z tych starszych lubię Varius Manx (tylko czasy z Anitą Lipnicką) Kasię Kowalską i Stachursky'ego.
Ogólnie preferuje kobiecy wokal, delikatny, pieszczący ucho. Lubię też męski ale kobiecy bardziej mi odpowiada.
To co napiszę może wydać się komuś obraźliwe dlatego proszę o pominięcie tego fragmentu tekstu:
Czego nie trawie ? Hip Hopu, Rapu, i ciężkiego Rocka/Metalu. Hip Hop nie jest dla mnie muzyką. Jest to monolog z którego nie mogę nigdy noc zrozumieć (chyba tylko artysta wykonujący dana piosenkę wie o co w niej chodzi). Teksty też nie są na zbyt wysokim poziomie. Współcześni hiphopowcy dorobili sie sporej kasy a tymczasem w swoich utworach piszą jacy sa biedni i nieszczęśliwi. Czyż to nie obłuda ? Chyba z nich wszystkich tylko Liroy wydaje sie najprawdziwszy. Ich słownictwo i styl także sa dla mnie niezrozumiałe ale to ich sprawa i szanuję ich wybór.
Metal ? Nie widzę w tym muzyki raczej ogłuszający krzyk, z którego nie idzie nic wyczytać. Zgadzam sie teksty są może i ambitne ale ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Trzeba też dodać iz jest to głośna muzyka a jak wiadomo hałas negatywnie wpływa na słuch.
Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam, co złego to nie ja. post zawiera tylko moje poglądy i nikt nie każę wam się z nimi zgadzać.