Bleach JPF
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
branco

Licznik postów: N/A

branco, 11-11-2009, 21:22
Szogun napisał(a):nie napiszę że to tylko moja opinia tylko opinia moja i moich znajomych, wszyscy ostatnio nowymi czapkami wymiotujemy, a w sadze ID byliśmy blisko porzucenia serii. To jest coś zupełnie innego niż było, nie ma klimatu przygody, zresztą... co ja będę mówił i się powtarzał, mam nadzieję że pan Dybała sam się przekona XD.

super,ale ty i twoi znajomi to nie wszyscy fani świata :oczami: więc taka opinia wiele krzywdy Op nie robi Smile o tym mogę cię zapewnić,bo w japoni OP dalej święci triumfy popularności Smile

[ Dodano: 2009-11-11, 19:24 ]
a! i weź na wstrzymanie chłopcze
Najuch

Imperator

Licznik postów: 2,656

Najuch, 11-11-2009, 23:43
Ja popieram Pawła i Szoguna.

Na początku, kiedy wyszło Naruto także nie do końca mi pasowały polskie nazwy technik.
Dlaczego? A proste - dlatego, że znałem już calutką serię i przyzwyczaiłem się do "kage bunshin" itp itd. Teraz uważam, że jedne nazwy ataków są bardzo udane, inne z dupy i pupy.
Weźmy na przykład Chidori. Nazwa "przecięcie gromu" (raikiri) jest klimatyczna i oddaje do co się dzieje. "Tysiąc siewek" natomiast rozśmiesza nawet świeżego fana. Od siewkami się klepią. Smętne to niecoSmile

Ale wracając do Bleacha, bo o tym jest rozmowa, nie widzę zupełnie problemów w tłumaczeniu. Ataki powinny być tłumaczone na polski. Jesteśmy Polakami i po polsku mówmy/czytajmy/piszmy (a nie jak pieski jakieś 'how how how'. Trzeba mieć tak czy siak łeb na karku, by dobrze przetłumaczyć i by uchronić się od śmieszności. Dlatego Żniwiarz Dusz według mnie pasuje i jest okej. Ale co do Shinigami... Cóż, mała niekonsekwencja JPF. Wyjaśnienie podane w pierwszym tomie jest co prawda klarowne, ale patrząc przez pryzmat innej mangi, mianowicie Death Note, gdzie Shinigami jest tłumaczone jako "Bóg Śmierci", fan obu serii może mieć mylne wrażenie, że są to inne słowa. A przecież to to samo. Trochę kontrowersyjna sprawa...

Cytat:nie napiszę że to tylko moja opinia tylko opinia moja i moich znajomych, wszyscy ostatnio nowymi czapkami wymiotujemy, a w sadze ID byliśmy blisko porzucenia serii.

Jestem Twoim znajomym i się zupełnie nie zgadzam, to tak na koniecSmile
Taboret warrior

Piracki oficer

Licznik postów: 617

Taboret warrior, 12-11-2009, 00:43
Ładna debata się tutaj rozgrywa, uznałem że muszę się dołączyć xd

Dragu napisał(a):Ale to może tylko moje zdanie bo niektórzy [nie wszyscy] mają tendencję do jeżdżenia po Naruto przy każdej możliwości ^^
Ja nie, poza tym bardzo lubię tą mangę Tongue

BlackKuma napisał(a):Tysiąc siewek brzmi śmiesznieTongue i nic tego nie zmieni. Dlaczego nie można robić przypisów na końcu tomiku, albo jeszcze lepiej na tej samej stronie małym druczkiem?? To w koncu manga, a ja i wielu innych na pewno wolimy czuć oryginalny klimat, a nie jakieś polskie siewki i Bóg wie co.
Patrząc na czasami sporą ilość nazw technik ciągłe dawanie przypisów spowolniłoby pracę tłumaczy a niektórych czytelników irytowałyby przypisy prawie na każdej stronie.Gdyby One piece wyszło w Polsce a jak dobrze wiemy w op jest jeszcze większa paleta technik niż w naruto, to taka ogromna ilość przypisów po prostu przeszkadzałaby w czytaniu no chyba żeby je na końcu tomu ale wtedy to urósłby naprawdę duży słownik który z dalszymi tomami zajmowałby 1/4 tomu więc oba rozwiązania nie do końca mogą wypaść Tongue

Szogun napisał(a):A właśnie zapomniałem dodać że JPF się jeszcze zapiera że jak pojawi się OP w polskiej TV to szansę wydania wzrosną. To ja dziękuje ża kolejne zmasakrowane anime przez Polaków w zamian za to że szanse lekko wzrosną. XD
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma xD

Najuch napisał(a):A właśnie zapomniałem dodać że JPF się jeszcze zapiera że jak pojawi się OP w polskiej TV to szansę wydania wzrosną. To ja dziękuje ża kolejne zmasakrowane anime przez Polaków w zamian za to że szanse lekko wzrosną. XD
Mnie osobiście mało obchodzi sytuacja bleacha bo za nim nie przepadam ale to rzeczywiście może wywołać nieścisłości...


Tak czy inaczej temat się rozkręcił i zszedł na inne tory xd
Dragu

Pierwszy oficer

Licznik postów: 931

Dragu, 12-11-2009, 01:04
Hmm... Zastanawiało mnie jak by to wyglądało:

Nie tłumaczyć nazw poszczególnych owoców, tak, żeby pozostało np. "Owoc Gomu Gomu", dzięki czemu ataki Luffy'ego będzie można przetłumaczyć o wiele sprawniej, tu: Gomu Gomu Włócznia (Yari). [tak, dziwnie to brzmi ale dziwniej brzmiałoby Gumowa Gumowa Włócznia ^^']

Bo wg. mnie źle by nie wyglądało też np. Owoc Doa Doa, Owoc Mero Mero, Owoc Noro Noro.

Nie mówię, że "tak powinno być i nic mnie nie obchodzi", tylko zastanawiam się jak to wg. Was powinno wyglądać jeśli już przetłumaczyć. xD

[Wybaczcie, że nie ma OPZ ale to mnie bardzo nurtuje a odpowiedź może komuś się przydać kiedyś w jakiś sposób.. może.. Tongue]
RdR

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,157

RdR, 12-11-2009, 01:42
Mimo, że częściej udzielam się na konkurencyjnej stronie to rozmowy z samym Pawłem Dybałom sobie nie odpuszczę.
Jedyna manga jaką mam to póki co pierwszy tom Bleacha. Szczerze powiedziawszy, gdy zacząłem go czytać, byłem lekko skołowany, tymi wszystkimi polskimi nazwami. Jednak im dalej posuwałem się w lekturze, tym bardziej do mnie te nazwy. Po przeczytaniu całości tomu, uważam, że przekład jest kapitalny. Strasznie spodobało mi się wrzucenie np. nazw polskich kabaretów, idealnie przypasowało to do naszej Polskiej kultury. Pawle przyznam, ż odwaliłeś kawał świetnej roboty, wielki szacun! Polskie tłumaczenia przypadły mi do gustu, nawet Shinigami. Z przyjemnością kupię kolejny tom (btw. kiedy się ukarze?).
Jeszcze tak gwoli przekładu tych ataków z japońskiego na Polski. Nie czytałem Naruto od was, więc nie wiem jak wygląda całokształt. Jednak "tysiąc siewek" brzmi przekomicznie. Pominę już fakt, że nie wszyscy wiedzą co to jest siewka, a szczególnie młodsze osoby. Wiem, że autorowi mangi, chodziło tutaj o to, żeby dać jakieś wskazanie co do odgłosu wydawanego podczas formowania techniki. Ale myślę, że można było to przełożyć jakoś inaczej, nie koniecznie zachowując sens np. coś w stylu "Uderzenie Pioruna"(wymyślone na szybko), które moim zdaniem brzmi już bardziej klimatycznie.
Z tym pozostawieniem, nazw ataków w wersji japońskiej moglibyście jednak coś pomyśleć, bo z tego co widzę, sporo ludzi odrzuca mangę właśnie z tego powodu, przez co cierpi rynek mangowy w Polsce, a co za tym idzie wydawnictwa będą się wolniej rozwijać. Osobiście póki co (1tom Bleach) bardzo podobają mi się polskie nazwy (wycinając te tysiąc siewek z Naruto). Jeśli podjęlibyście takie kroki, to radziłbym robić przypisy małym druczkiem, na stronie, gdzie został użyty japoński wyraz. Czyli tak jak jest to zazwyczaj w skanach, zamieszczanych w internecie. Bo w innym wypadku, naprawdę tomik mógłby się zamienić w słownik. Ale jeśli się nie zdecydujecie na taki krok, to dla mnie i tak będzie bez różnicy, póki mam profesjonalnie odwaloną robotę w rękach.
Na odchodne dodam tylko, ŻE WYDAM KAŻDE PIENIĄDZE, ŻEBY PRZECZYTAĆ ONE PIECE I KATEKYO HITMAN REBORN W POLSKIEJ WERSJI JĘZYKOWEJ OD JPF'U.
branco

Licznik postów: N/A

branco, 12-11-2009, 02:11
RdR napisał(a):Na odchodne dodam tylko, ŻE WYDAM KAŻDE PIENIĄDZE, ŻEBY PRZECZYTAĆ ONE PIECE I KATEKYO HITMAN REBORN W POLSKIEJ WERSJI JĘZYKOWEJ OD JPF'U.

pińćset złotych się należy Tongue

btw. lol zapomniałem...a ,tak...
jeżeli będzie OP to ja proszę by Buggy się przedstawiał " JESTEM CZŁOWIEKIEM BARA BARA!"
:rotfl: BŁAGAM! Big Grin :wstyd:
Pawel Dybala

Super świeżak

Licznik postów: 178

Pawel Dybala, 12-11-2009, 09:10
Cytat:Po pierwsze bardzo cieszę się że zawitał do nas pan Dybała. W końcu nie będę osamtoninoy XD. Jak już mówiłem mi tłumaczenie bardzo pasuje, podobnie jak Strażnik Śmierci. Może miałbym do tego jakieś ale gdyby nie przypis od tłumacza na końcu, który w bardzo jasny sposób to wyjaśnił, co już napisałem na początku.

O, dobrze wiedzieć, że ktoś to w ogóle przeczytał : ) Cieszę się, że się podoba.

Cytat:Aaa i panie Pawle, proszę się nie przejmować postami Mr. Raina. Znając życie zapewne co drugi jego post jest napisany przez Shiroia, użytkownika o niepewnej karcie zdrowia psychicznego. Są to użytkownicy, którym wiecznie nic nie pasuje, i których zdanie jest najważniejsze.

Przejmować się nie przejmuję, zdrowie psychiczne rozmówców też mnie niespecjalnie interesuje, dopóki ich argumentacja jest logiczna. Gdy nie jest, robię lola.

Cytat:Co do OP na prawdę polecam, ale też i zgadzam się, tym bardziej że skoro jest pan na 8 tomie to trafił pan zapewne na najnudniejszy arc tej sagi czyli bodajże bitwę o Baratie. Wydarzenia po tym będą na prawdę kapitalne XD.
No jak na razie to walka na Baratie była chyba najciekawsza z dotychczasowych, choć długawa. Właśnie się skończyła, zobaczymy, co będzie dalej.

Cytat:A propos panie Pawle, bo pan pewnie wie, kiedy mniej więcej ma wyjść 2 tomik bleacha? Bo to że w listopadzie to wiem, ale nie chcę codziennie biegać do sklepu z pytaniem o niego.
Niestety, to pytanie nie do mnie, JPF powinien coś wiedzieć.

Cytat:Ale co do Shinigami... Cóż, mała niekonsekwencja JPF. Wyjaśnienie podane w pierwszym tomie jest co prawda klarowne, ale patrząc przez pryzmat innej mangi, mianowicie Death Note, gdzie Shinigami jest tłumaczone jako "Bóg Śmierci", fan obu serii może mieć mylne wrażenie, że są to inne słowa. A przecież to to samo. Trochę kontrowersyjna sprawa...
Niestety, trzeba było coś wybrać - albo konsekwencję za cenę tego, że w jednej mandze tacy Bogowie Śmierci będą pasować, a w drugiej nie, albo dopasowanie za cenę konsekwencji. Opowiadam się za bramką numer 2, z prostego powodu - nie ma gwarancji, że czytelnik jednej serii zna również drugą. Poza tym - czy ta konsekwencja jest naprawdę aż tak istotna?

Cytat:Nie tłumaczyć nazw poszczególnych owoców, tak, żeby pozostało np. "Owoc Gomu Gomu", dzięki czemu ataki Luffy'ego będzie można przetłumaczyć o wiele sprawniej, tu: Gomu Gomu Włócznia (Yari). [tak, dziwnie to brzmi ale dziwniej brzmiałoby Gumowa Gumowa Włócznia ^^']
Znów wracamy do dziwnego brzmienia. Niestety, fakty są brutalne: Japończycy w miejscu gomu-gomu widzą słowo, które oznacza DOKŁADNIE to, co polska "guma", ze wszystkimi prozaicznymi skojarzeniami. Gumowa włócznia niesie w języku polskim bardzo podobne skojarzenia jak "gomu gomu no yari" w japońskim. Śmieszne? Tak chciał autor. Co zrobić.

Cytat:Z tym pozostawieniem, nazw ataków w wersji japońskiej moglibyście jednak coś pomyśleć, bo z tego co widzę, sporo ludzi odrzuca mangę właśnie z tego powodu, przez co cierpi rynek mangowy w Polsce, a co za tym idzie wydawnictwa będą się wolniej rozwijać
A ile osób by odrzuciło mangę, gdyby zostawiono ataki w oryginale? Podejrzewam, że też sporo. Poza tym - wiadomo, że mangi są dla czytelników, ale trzeba sobie postawić pytanie, czy ich żądania dają tłumaczowi / wydawnictwu prawo do zmieniania oryginału? Albo do opublikowania gorszego jakościowo tłumaczenia?

Cytat:jeżeli będzie OP to ja proszę by Buggy się przedstawiał " JESTEM CZŁOWIEKIEM BARA BARA!"
Brzmi jak tytuł hitu disco-polo : )

Najuch napisał(a):Gumowa Spluwa(pistol), Gumowy Kałach(gatling), Gumowa Bańka (kane).
Zdecydowanie lepsze niż Gomu-gomu (...bo idę do domu : )
Szogun

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,249

Szogun, 12-11-2009, 14:40
http://www.onepiece.com.pl/forum/viewto ... 7598#77598

przenoszę debatę na temat tłumaczeń tam, zapraszam również bardzo pana Pawła bo jak widać dzięki niemu nam ten temat odrzył XD. A tutaj gadamy tylko i wyłącznie o polskim wydaniu Bleacha!!!! Jakem modem ostrzegam, że ukarzę za zaśmiecanie dalsze xD!!!

Co do przypisów od tłumacza to nie wiem czemu ale lubię takie rzeczy.
Dejdaaa

Piracki wojownik

Licznik postów: 105

Dejdaaa, 14-12-2009, 00:19
Czepiałem się,ale po przeczytaniu 2 tomu bleach zwracam honory dla Pana Pawła.Bardzo ładna robota,oraz mam kilka małych pytań Tongue.Co trzeba uczynić by JPF wzioł się za tłumaczenie takich mang jak Berserk (wiem trzeba poczekać jak się będzie sprzedawać Król Wilków) Air Gear czy One Piece?W jaki sposób są podejmowane decyzje: jaka to manga ma być tłumaczona w danej chwili? Jest to jakaś forma głosowania czy po prostu strzelają państwo co będzie się najlepiej sprzedawać?
Kowal

Imperator

Licznik postów: 2,230

Kowal, 14-12-2009, 00:50
Również przeczytałem ostatnio 2 tomik Bleacha, i podtrzymują to co już mówiłem, solidna robota Wink Czekam na następne tomy z niecierpliwością Smile

Dejdaaa, to już ni pytanie do Pawła (można po imieniu? tak chyba lepiej Wink), tylko do wydawnictwa, on raczej za dużego wpływu na to nie ma.


A tak na marginesie, to liczę, że kolejne rozdziały One Piece się podobają, Pawle? xD
Pawel Dybala

Super świeżak

Licznik postów: 178

Pawel Dybala, 17-12-2009, 13:01
Dejdaaa napisał(a):Czepiałem się,ale po przeczytaniu 2 tomu bleach zwracam honory dla Pana Pawła.
Dziękuję, strasznie mi ich brakowało : ) A tak na serio, cieszę się, że się podoba.
Dejdaaa napisał(a):Co trzeba uczynić by JPF wzioł się za tłumaczenie takich mang jak Berserk (wiem trzeba poczekać jak się będzie sprzedawać Król Wilków) Air Gear czy One Piece?W jaki sposób są podejmowane decyzje: jaka to manga ma być tłumaczona w danej chwili? Jest to jakaś forma głosowania czy po prostu strzelają państwo co będzie się najlepiej sprzedawać?
Kowal napisał(a):Dejdaaa, to już ni pytanie do Pawła (można po imieniu? tak chyba lepiej ), tylko do wydawnictwa, on raczej za dużego wpływu na to nie ma.

1) po imieniu jak najbardziej można, ja też zdecydowanie wolę.
2) Kowal ma rację, wybór tytułów to zupełnie nie moja działka, zajmują się tym pracownicy JPFu, jak dokładnie to robią - nie wiem, proponuję zapytać Endriu. Ja natomiast, jako nałogowy czytelnik mang, służę zawsze JPFowi prywatną subiektywną opinią na temat konkretnych tytułów. W kwestii Bleacha na przykład wypowiadałem się jak najbardziej za, bo to zacna seria i sam ją regularnie czytam : )
3) co trzeba zrobić, żeby jakiś tytuł został wydany? głosować w ankietach i w tematach typu "lista życzeń" na mangaforum. Wiadomo, że dochodzą jeszcze ograniczenia typu dostępność licencji czy niepewność co do długości / zakończenia serii (tak, piję do Berserka : )), ale generalnie to, co jest wysoko w takich ankietach, znajduje się w kręgu zainteresowań wydawnictwa.
Kowal napisał(a):A tak na marginesie, to liczę, że kolejne rozdziały One Piece się podobają, Pawle? xD
A całkiem są niezłe, dziękuję. Nie jest to może najlepsza manga, jaką czytałem, ale jak najbardziej daje radę. Świetna była cała akcja w Arlong Park, teraz czytam też niezłą historię Tony'ego. Jedyny minus, jaki widzę w OP, to przydługawe wstępy do każdego arcu. Zanim akcja naprawdę się rozwinie, mija czasem kilkanaście rozdziałów, a to trochę długo. Wolałbym, żeby przez ten czas się tłukli : ))))
Na marginesie (skoro już o marginesach mówimy), dochodzę do wniosku, że OP to manga, którą można naprawdę fajnie przetłumaczyć, ale takie tłumaczenie zostałoby zjechane przez fanów z góry na dół, bo żeby wszystko miało odpowiedni sens, trzeba by pozmieniać oryginalne brzmienie wielu nazw własnych.
Kowal

Imperator

Licznik postów: 2,230

Kowal, 17-12-2009, 19:15
Cytat:Na marginesie (skoro już o marginesach mówimy), dochodzę do wniosku, że OP to manga, którą można naprawdę fajnie przetłumaczyć, ale takie tłumaczenie zostałoby zjechane przez fanów z góry na dół, bo żeby wszystko miało odpowiedni sens, trzeba by pozmieniać oryginalne brzmienie wielu nazw własnych.

Czegoś takiego w sumie można się było spodziewać xD Ale nawet jakby tłumaczenie ataków miało mi się nie podobać do końca, i tak bym pewnie przeczytał wydanie polskie całe Big Grin
Pain

Pierwszy oficer

Licznik postów: 956

Pain, 18-12-2009, 01:01
Cytat:Na marginesie (skoro już o marginesach mówimy), dochodzę do wniosku, że OP to manga, którą można naprawdę fajnie przetłumaczyć, ale takie tłumaczenie zostałoby zjechane przez fanów z góry na dół, bo żeby wszystko miało odpowiedni sens, trzeba by pozmieniać oryginalne brzmienie wielu nazw własnych.
To można wiedzieć jak brzmiałby po przetłumaczeniu przez Ciebie zwykły "gomu gomu no pistol"?
shenlong

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 520

shenlong, 05-02-2010, 13:33
Tom 3 ładnie przedstawiony. Powiem szczerze zastanawiałem się jak zostanie przetłumaczone "Nee-san" Kona w zwrotach do Rukii. Trochę mnie kuło "Rukiaaa" ale w sumie to wina przyzwyczajenia (FMA nie znałem z japońskiej wersji i jakoś nie zauważyłem że młodszy zwraca się do starszego "nii-san"). Co do Jinty - nawet nie zauważyłem... Tak więc Tomik na +, czekam na kolejne. Ciekawe jak będzie reszta "interesujących" rzeczy przetłumaczona Smile
Kowal

Imperator

Licznik postów: 2,230

Kowal, 06-02-2010, 00:52
Ja tylko powiem, że jak mi się podobało, tak mi się nadal podoba. Tylko coś krótkie posłowie na końcu tomiku wyszło tym razem xD

A z tym nie przetłumaczeniem nazwiska zauważyłem dzień przed tym, jak przeczytałem 3 tom, powtórzyłem sobie 2, i się zorientowałem, że podał je udając grę w bejsbola chyba Wink
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź