Cytat:nie dostał tam ani razu w dupkę, a podskakiwał: Jozu

Dostał od Jozu który najprawdopodobniej zmasakrowały go gdyby nie Dofla.

Co w sumie nie zmienia faktu, że Croc to jeden z największych badassów mangi.

Dostał od Jozu który najprawdopodobniej zmasakrowały go gdyby nie Dofla.

Tyle ze w scenie gdy Dofla zatrzymuje Jozu widac ze Croc juz zmienial sie w piach, ale w ostatnim momencie sie zatrzymal bo zobaczyl co sie stalo, imo gdyby doszlo do walki pomiedzy nimi Croc by go wywalil z "Sables" tak jak zreszta zrobil

Co w sumie nie zmienia faktu, że Croc to jeden z największych badassów mangi.

jak dla mnie to nawet najwiekszym Licze ze Oda nie zmarnuje jego potencjalu i odegra znaczaco rola w ostatnim arcu, cos jak MF tylko 2x wiecej

Cytat:Tyle ze w scenie gdy Dofla zatrzymuje Jozu widac ze Croc juz zmienial sie w piach, ale w ostatnim momencie sie zatrzymal bo zobaczyl co sie stalo, imo gdyby doszlo do walki pomiedzy nimi Croc by go wywalil z "Sables" tak jak zreszta zrobil

Jozu był za blisko, Dofla zatrzymał maksymalnie pół metra przez Crociem + kiedy to Croc "wywalił go z Sables"?

Jozu był za blisko, Dofla zatrzymał maksymalnie pół metra przez Crociem + kiedy to Croc "wywalił go z Sables"?

no to po kolei, tu masz jak obu panow Croco-boy wywala w cholere
http://i20.mangapanda.com/one-piece/561 ... 896879.jpg

a tu prosze filmik na ktorym widac wyraznie jak Croc chcial sie zamienic w piasek
http://www.youtube.com/watch?v=zDSAQnbkALM

mam nadzieje ze troche wyjasnilem )

Oda przesadził z jego fartem na Marineford, Croc był nieporównywalnie słabszy od jakiejkolwiek z silnych postaci na MF, a mimo to woził się tam jakby należał do elity. Nawet Luffy który jest głównym bohaterem i miał plot-armor został bardziej okopany niż Croc.

Jozu swoim atakiem powinien pogruchotać mu przynajmniej kilka kości, to gość którego haki było wystarczające, żeby przebić się przez obronę admirała, a siłą fizyczną potrafił unieść obiekt wielokrotnie większy od gigantów. Wytłumaczenie, że Croc stał się wytrzymalszy po pobycie w ID jednak nie jest wystarczające.

Doflamingo się z nim bawił - ok, ale dlaczego Mihawk mu odpuścił? Mógłby go zabić jednym cięciem, zamiast tego przyjął jego obelgę i zrezygnował z walki. To jest strasznie naciągane i mnie odrzuca.

Spoiler

Ta sama sytuacja dotyczy Lawa w najnowszym arcu (w poprzednim zresztą też). I pomimo tego, że przed TS Law był jednym z moich ulubionych Supernovas to teraz przestałem go lubić. Nie ma nic ciekawego w postaci której wszystko wychodzi.

Mam nadzieję, że w przypadku Croca Oda nie pójdzie tą drogą. Bo też go lubię i uważam za badassa.

Tyle ze w scenie gdy Dofla zatrzymuje Jozu widac ze Croc juz zmienial sie w piach, ale w ostatnim momencie sie zatrzymal bo zobaczyl co sie stalo, imo gdyby doszlo do walki pomiedzy nimi Croc by go wywalil z "Sables" tak jak zreszta zrobil

Zmiana w piasek tylko pogorszyłaby sprawę Croca. Sprawdz sobie końcówkę walki Smokera z Vergo jeśli chcesz wiedzieć dlaczego.

Zmiana w piasek tylko pogorszyłaby sprawę Croca. Sprawdz sobie końcówkę walki Smokera z Vergo jeśli chcesz wiedzieć dlaczego.

Smoker zwiekszyl objetosc swojego ciala, dlatego go Vergo bil jak chcial, natomiast jesli rozzszczepiasz swoje cialo tak jak CC np to nie moglby go Jozu trafic, proste.

Doflamingo się z nim bawił - ok, ale dlaczego Mihawk mu odpuścił? Mógłby go zabić jednym cięciem, zamiast tego przyjął jego obelgę i zrezygnował z walki. To jest strasznie naciągane i mnie odrzuca.

To ze Sanji jest klepany, nie znaczy ze Croc tez musi :d On byl od zawsze kreowany (skutecznie zreszta) na najwiekszego badassa, wiec gdyby dostal na MF w dupe, zepsulo by to mocno jego wizerunek. Poza tym gdyby nie dorownywal tamtym to rownie dobrze moglby nie wracac i moglo by go nie byc na MF

Cytat:no to po kolei, tu masz jak obu panow Croco-boy wywala w cholere
http://i20.mangapanda.com...iece-896879.jpg

Podaj rozdział z mangi, ponieważ na tym nic nie widać.

Cytat:a tu prosze filmik na ktorym widac wyraznie jak Croc chcial sie zamienic w piasek
http://www.youtube.com/watch?v=zDSAQnbkALM

Anime.

Cytat:Smoker zwiekszyl objetosc swojego ciala, dlatego go Vergo bil jak chcial, natomiast jesli rozzszczepiasz swoje cialo tak jak CC np to nie moglby go Jozu trafic, proste.

Jak ty sobie wyobrażasz Croca robiącego w sobie dziurę w której zmieściłby się pięciometrowy Pudzian?

Cytat:To ze Sanji jest klepany, nie znaczy ze Croc tez musi :d On byl od zawsze kreowany (skutecznie zreszta) na najwiekszego badassa, wiec gdyby dostal na MF w dupe, zepsulo by to mocno jego wizerunek.

Shanks, Zoro, Mihawk, Law, Shiryu, Doflamingo ...

Smoker zwiekszyl objetosc swojego ciala, dlatego go Vergo bil jak chcial, natomiast jesli rozzszczepiasz swoje cialo tak jak CC np to nie moglby go Jozu trafic, proste.

Najwyra??niej niezbyt proste skoro Croc nie potrafił tego zrobić walcząc z Luffy'm. Jozu dodatkowo posiada haki obserwacji, więc będzie wiedział gdzie uderzać, nawet jeśli Croc zmieni się w piasek.

CC udało się uniknąć w taki sposób ATAKU Luffy'ego tylko raz. I tylko dlatego, że już wcześniej był w formie gazu (Croc na krok przed uderzeniem Jozu nadal był w swoim ciele), a atak który otrzymał był o bardzo małym polu rażenia (cios z dyńki Luffy'ego, dla porównania Jozu atakował całym ciałem które ma całkiem spore).

To ze Sanji jest klepany, nie znaczy ze Croc tez musi :d On byl od zawsze kreowany (skutecznie zreszta) na najwiekszego badassa, wiec gdyby dostal na MF w dupe, zepsulo by to mocno jego wizerunek. Poza tym gdyby nie dorownywal tamtym to rownie dobrze moglby nie wracac i moglo by go nie byc na MF

Co zepsułoby niby jego wizerunek? To, że przegrałby z silniejszą postacią? ??artujesz? Gdyby Zoro przegrał z Doflamingo to w jakikolwiek sposób zmniejszyłoby jego "badassowość"? Ja zawsze wychodziłem z założenia, że bycie badassem to kwestia charakteru, wyglądu, sposobu bycia, nie farta. Białobrody mógł obrywać od Kizaru, Akainu, randomowych żołnierzy, a i tak był nieziemskim twardzielem.

Ale Krokodylek samym stylem bycia chłodnym nie wygra :d. Jozu na 100% by go rozniósł że nie było by co zbierać. ??aden z ataków Croca nie przebije się przez diamentową skóre. Crocodile mógłby go zabić najwyżej podstępem, atakując z zaskoczenia wysysaniem wody.

Cytat:Co zepsułoby niby jego wizerunek? To, że przegrałby z silniejszą postacią? ??artujesz? Gdyby Zoro przegrał z Doflamingo to w jakikolwiek sposób zmniejszyłoby jego "badassowość"? Ja zawsze wychodziłem z założenia, że bycie badassem to kwestia charakteru, wyglądu, sposobu bycia, nie farta. Białobrody mógł obrywać od Kizaru, Akainu, randomowych żołnierzy, a i tak był nieziemskim twardzielem.

Z tym mogę się zgodzić częściowo. Przegrana z dużo silniejszym przeciwnikiem nie przyniosła by Crocowi ujmy, ale akurat przegrana Zoro (nawet z Doflą) pogorszyła by IMO jego wizerunek- Marimo zarzekał się po walce z Mihawkiem, że nigdy więcej nie przegra, i kolejna porażka pozbawiłaby tę pamiętną deklarację wartości.

A ja bardzo lubię jego ataki <3
http://www.youtube.com/watch?v=eZCBnqgcRKA
Szczególnie heavy sand, mam nadzieję że go pokażą jeszcze kiedyś.
2:00, Luffy teoretycznie powinien być w tym momencie posiekany na kawałki z gumy. Ostrze z kryształów kwarcu powinno być jednym z ostrzejszych...

Croc miałby jakieśtam szanse z Jozu, pierwszy atak praktycznie nic mu nie zrobił, gdyby go szybko trafił wysuszeniem/uciekł, to powinno mu się udać. To taka postać, która miałaby szansę a wygranie z każdym, właśnie przez wysuszenie.

Dla mnie Coc na MF był na poziomie siebie z przed Arabasty, w NW. Potem się rozleniwił. + w ID mógł opanować podstawy haki, co tłumaczyłoby poniekąd MF. Albo mógł wiedzieć o haki, ale nie mieć go opanowanego, a poćwiczyć go w ID.

A najbardziej rozbraja mnie to, że w ID nie zabrali mu TRZYDZIESTO CENTYMETROWEGO HAKA XD

Croc miałby jakieśtam szanse z Jozu

Jozu deklasuje go w praktycznie każdym aspekcie, ale o tym już mówiliśmy w odpowiednim temacie.

Cytat:pierwszy atak praktycznie nic mu nie zrobił

Noo, nie wyrokowałbym, to, że nie wypluł litra krwi nie znaczy, że nie poczuł ciosu. Gdyby to było takie pstryknięcie, to ta krew w ogóle by się nie pojawiła, a Croc nie poleciałby kilka metrów do tyłu.

Cytat:gdyby go szybko trafił wysuszeniem/uciekł, to powinno mu się udać.

O ile przed wysuszeniem nie można obronić się haki (w końcu to moc owocu, więc czemu by nie). Co do uciekania - Jozu jest szybszy i zwinniejszy, co jasno udowodnił.

Cytat:To taka postać, która miałaby szansę a wygranie z każdym, właśnie przez wysuszenie.

Tylko w teorii. W tej samej teorii Smoker mógłby każdego udusić, gdyby narobił wystarczająco dużo dymu.

Cytat:Dla mnie Coc na MF był na poziomie siebie z przed Arabasty, w NW.

Zastanawia mnie, jak możesz wnioskować o jego poziomie sprzed Alabasty,skoro nie mamy zielonego pojęcia, jaki prezentował poziom przed Alabastą...

Cytat:Potem się rozleniwił. + w ID mógł opanować podstawy haki, co tłumaczyłoby poniekąd MF.

Nie wiem, co w przypadku MF jest do tłumaczenia, rozjaśnisz mi?

Cytat:Albo mógł wiedzieć o haki, ale nie mieć go opanowanego, a poćwiczyć go w ID.

Ćwiczył je,kiedy siedział w kajdanach z kairouseki, czy na spacerniaku?

jesli by to dobrze rozegral moglby wygrac, wystarczy zeby go wywalil do morza ze swojego Sables xDDD

Ćwiczył je,kiedy siedział w kajdanach z kairouseki, czy na spacerniaku?

Haki to sila ducha, trzba ja w sobie obudzic, nie potrzebowal do tego nic wiecej niz swojej celi

Jak dla mnie za bardzo podnosicie jego siłę.
??e niby co, tortury (bo inaczej nie nazwę tej "inicjacji") mają zwiększyć czyjąś odporność albo zahartować ducha? Dobra, rozumiem że siedząc w więzieniu i nie dając się złamać serio może się zahartować w sensie mentalnym, ale to że wzmocnił obronę czy cokolwiek związanego z siłą fizyczną itd. to jak dla mnie największe bzdury.
Jak to saki napisał:

Ćwiczył je,kiedy siedział w kajdanach z kairouseki, czy na spacerniaku?

Widzieliście kilka razy jak Luffy reaguje na kairouseki, to niby dlaczego Croc miałby mieć w tym jakiekolwiek szanse żeby ćwiczyć? Luffy na ogół jest tak osłabiony, że nieraz mu ciężko się ruszać.
No ale tak, przecież Croc jest bad assem, go takie rzeczy nie dotyczą, on jest ponad to...

Co on takiego pokazał na MF co było lepsze niż to co pokazał w Alabaście?
Nie wykazał się nadzwyczajną obroną, przez którą (słabą) przegrał z Luffym, a na MF z tego co pamiętam jeszcze mniej wykazał się ofensywą, która już na Alabaście była dobra. Szybkości też nie rozwinął...

Nie rozumiem tego.