To mimo wszystko MLS raczej też jest wyżej niż Pogoń, no i w sumie nie wiem, czy Grosik ma aż taką chemię z Lewym.

No jest, tylko żeby Jóźwiak miał w tym MLS jakieś fajne liczby, to bym ten pomysł kupował. A tak? 22 meczów i 4 asysty to słaby wynik jak na skrzydłowego, który ma pojechać na MŚ. Grosik natomiast 22 mecze, 6 goli, 4 asysty i dużo większe doświadczenie. Nie musisz się zgadzać, że Grosik jest lepszy, ale są w najlepszym stopniu porównywalni, w związku z czym którego z nich by nie wziął Michniewicz, to będzie ok. 

Miał jakieś mecze towarzyskie i Ligę Narodów, to mógł dać pograć innym obrońcom.

Słabo śledzisz sytuacje - Dawidowicza chciał powołać, ale był kontuzjowany. Przecież on rozegrał raptem 5 meczów, z czego tylko 2 w pełnym wymiarze czasowym. Także nie rozumiem dlaczego go tak mocno forsujesz nad Glika i Bednarka.

Miał jakieś mecze towarzyskie i Ligę Narodów, to mógł dać pograć innym obrońcom.

No i grali m.in. Kiwior i Wieteska. Dawidowicz był kontuzjowany, więc nie grał. Dodatkowo w tamtej rundzie Bednarek i Glik grali w klubach, mało tego - Bednarkowi wróżono transfer, który miał być krokiem naprzód. Dlatego nie było podstaw, żeby rezygnować z nich, bo w reprze grali przyzwoicie.

Nie wspominając o tym, że lewa obrona nadal jest newralgiczna, a Kunowi ani razu nie dał szansy.

Nie rozumiem czemu Kun miałby dostać szanse na lewej obronie, skoro cały sezon w Rakowie gra na lewej pomocy? Dodatkowo krytykujesz Grosickiego, że w ogórkowej Ekstraklasie to nie wyczyny, a tymczasem Kun 25 meczów, 2 gole, 1 asysta :p 

Zwykle byłem nastawiony optymistycznie przed turniejami, a teraz jestem nastawiony pesymistycznie (ale też zwykle rezultat był inny niż moje nastawienie, więc może tym razem tez tak będzie).

Cóż, ja jestem realistą, dlatego nie nastawiam się optymistycznie, także w tym się zgadzamy

Swoja drogą kogo byście odstrzelili i podziękowali po mundialu? Gdybyscie byli selekcjonerami i mielibyście się pozbyć/odświeżyć kadrę.

Glik, Krychowiak, Jędrzejczyk, Grosicki.

Bednarkowi wróżono transfer, który miał być krokiem naprzód. Dlatego nie było podstaw, żeby rezygnować z nich, bo w reprze grali przyzwoicie.

Mam wrazenie ze dosc czesto sie u nas powtarza, ze komus wrozno transfer ze bedzie super, a konczylo sie lawka czy brakiem powolania potem .

Nie musisz się zgadzać, że Grosik jest lepszy, ale są w najlepszym stopniu porównywalni, w związku z czym którego z nich by nie wziął Michniewicz, to będzie ok. 

Skoro są porównywalni, to właśnie wziąłbym młodszego, a nie dopalającego się zawodnika.

Słabo śledzisz sytuacje - Dawidowicza chciał powołać, ale był kontuzjowany. Przecież on rozegrał raptem 5 meczów, z czego tylko 2 w pełnym wymiarze czasowym. Także nie rozumiem dlaczego go tak mocno forsujesz nad Glika i Bednarka.

No dobra, to w tej kwestii nie będę się kłócić, aczkolwiek jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie zyskuje. Skoro Glik i Bednarek nie grają ostatnio regularnie, to i tak słabo widzę ich popis. Dlatego możliwe, że ja na miejscu selekcjonera bym zaryzykował, bo mając do wyboru pewną porażkę przez obrońców niebędących w najlepszej formie, a 50/50 sytuacje, że nietestowani gracze wypalą, to chyba poszedłbym w stronę odważnego rozwiązania.


 

No i grali m.in. Kiwior i Wieteska. Dawidowicz był kontuzjowany, więc nie grał. Dodatkowo w tamtej rundzie Bednarek i Glik grali w klubach, mało tego - Bednarkowi wróżono transfer, który miał być krokiem naprzód. Dlatego nie było podstaw, żeby rezygnować z nich, bo w reprze grali przyzwoicie.

Trafne spostrzeżenie.

Nie rozumiem czemu Kun miałby dostać szanse na lewej obronie, skoro cały sezon w Rakowie gra na lewej pomocy? Dodatkowo krytykujesz Grosickiego, że w ogórkowej Ekstraklasie to nie wyczyny, a tymczasem Kun 25 meczów, 2 gole, 1 asysta :p 

Wydawało mi się, że grał na lewym wahadle, a w takiej sytuacji porównywanie statystyk ofensywnych mija się z celem, bo dochodzą także zadania defensywne.

Cóż, ja jestem realistą, dlatego nie nastawiam się optymistycznie, także w tym się zgadzamy

Żółwik :p

https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-n...na/19dcqrd 

szybko dostal opaske kapitanska

Zostawiając na chwilę temat mundialu, i całej jego otoczki. 

Mam pytanie do Was kibiców, (Tylko proszę bez niepotrzebnych wyzwisk i tym podobnych):
Jesteście zadowoleni z miejsca na którym Wasza drużyna się znajduje w tabeli Ekstraklasie po zakończeniu sezonu jesiennego? 
Kogo w waszym zdaniem chcielibyście zobaczyć w Eliminacjach LKE w przyszłym roku? 

Odpowiem aby zachęcić do dyskusji. 
Miejsce w tabeli - Tak jestem mocno zadowolony. 
1. Raków 
2. Legia 
3. Widzew/ Lech 
4. Pogoń 
Chciałbym zobaczyć również Lechię ale na to niestety może być w tym sezonie ciężko. Mam nadzieję, że chłopaki z Gdańska się chociaż utrzymają w Ekstraklasie.

@MoonTower 
Na początku witamy na forum (jakoś zapomniałem Cię powitać przy poprzednim wpisie )

Tylko proszę bez niepotrzebnych wyzwisk i tym podobnych

Spokojnie, tutaj dbamy o kulturę, a jak ktoś się zachowuje niewłaściwie, to zwracamy mu uwagę

Co do pytania, no to generalnie ja w teorii jestem za Lechem Poznań, ale chciałbym, żeby w tym sezonie Raków wygrał, a Lech był na drugim miejscu.

Polityka właścicieli Kolejorza niespecjalnie mi się podoba - sprzedają kluczowych piłkarzy i nie spieszą się z uzupełnianiem składu, nie mówiąc o wzmocnieniach, żeby drużyna z obecnego sezonu była silniejsza od tej z poprzedniego. Może im się coś choć trochę przestawiło, bo jednak udało się przedłużyć kontrakt z Ishakiem, a sytuacja w lidze wygląda przyzwoicie, mimo iż równolegle grają w europejskich pucharach. Zazwyczaj dotychczas po lepszych sezonach były te pucharowe i mocny zjazd formy w lidze.

Jeśli chodzi o Raków, to wygląda mi to na zespół prowadzony z głową, który z sezonu na sezon jest coraz lepszy i małymi kroczkami dochodzi coraz dalej, co za tym idzie nie widać jakichś większych wahań formy.

Polityka właścicieli Kolejorza niespecjalnie mi się podoba - sprzedają kluczowych piłkarzy i nie spieszą się z uzupełnianiem składu, nie mówiąc o wzmocnieniach, żeby drużyna z obecnego sezonu była silniejsza od tej z poprzedniego. Może im się coś choć trochę przestawiło, bo jednak udało się przedłużyć kontrakt z Ishakiem, a sytuacja w lidze wygląda przyzwoicie, mimo iż równolegle grają w europejskich pucharach. Zazwyczaj dotychczas po lepszych sezonach były te pucharowe i mocny zjazd formy w lidze.

Z tym dobrze postąpili, że zakontraktowali na kolejne sezony Ishaka. Amaral miał też dobrą grę, obecnie słabiej. Zobaczymy jak Skóraś sobie poradzi podczas meczy w reprezentacji, na pewno nabierze doświadczenia. Ogólnie zauważyłem, że w Polskiej piłce piłkarze są na sezon góra dwa. Bo niestety polityka klubów podchodzi pod masówkę. Znaleźć zawodnika, zaprezentować go i sprzedać drożej. 

Dlatego cieszę się, że w Rakowie starają się trzymać zawodników. Zazdroszczę Wam natomiast dwóch rzeczy co ma Lech a czego nie mamy w Rakowie. 
Pierwsze -> Stadionu. Bo to jest śmiech na sali, że mamy boisko na lekko 5.500 widzów. A nie porządnego obiektu na powiedzmy 20 tyś. 
Drugie -> Napastnika jak Ishak. Bo naprawdę wykonuje swoją robotę prawidłowo. U Nas ciężej z napastnikami.

Dlatego cieszę się, że w Rakowie starają się trzymać zawodników. Zazdroszczę Wam natomiast dwóch rzeczy co ma Lech a czego nie mamy w Rakowie. 

Uf, bałem się, że jesteś za Legią xd

Tak, stadion z prawdziwego zdarzenia by się Rakowowi przydał, aczkolwiek nie wiem, czy finansowo byłaby to dobra inwestycja, ponieważ trudno stwierdzić jak dużo jest kibiców, którzy przychodzą regularnie na mecze.

Co do napastników, to Lech zwykle miał dobrych, ponieważ to na nich zazwyczaj opierał swoją grę. Lewandowski, Rudnevs, Kownacki, Gytkjaer - każdy z nich był kluczowy dla gry Kolejorza. A Raków w sumie ma Iviego. Może nie jest to nominalny napastnik, ale swoje robi. Barcelona w czasach świetności tez grała bez nominalnego napastnika, a Raków już kilka razy był nazywany ich polskim odpowiednikiem, więc wszystko przed nimi

Na "Milik nie wykorzysta setki" można by nawet postawić pieniądze.

Co do sparingu z Chile - pierwsza połowa nędzna.

Może to taktyka Czesia, grać piach przez większy czas by uśpić czujność przeciwnika by później zaskoczyć go pod koniec meczu i załadować bramkę.

No mecz żenada, absolutnie niesprawiedliwy wynik. Byliśmy właściwie pod każdym względem słabsi w tym spotkaniu i zostaliśmy zdominowani przez drużynę, która awansu na mundial nie była nawet bliska. Oczywiście nie zagraliśmy najmocniejszym składem, ale to samo można powiedzieć o Chile, więc tutaj nie możemy się tym bronić. Skandaliczne błędy z naszej strony, wręcz szkolne, juniorskie. Przed meczem nie wiedziałem czy Żurkowski gra mało, bo jest słaby, czy jest słaby, bo gra mało - ale najwidoczniej to i to. Gumny nogi w imadło - nie był w stanie zagrać jednego celnego podania do przodu przy kontrach. Właściwie z pierwszej jedenastki pochwalić można jedynie Kiwiora oraz Skorupskiego. Jak szukać pozytywów to w zmianach - znakomite wejście zaliczył Bereszyński, dobre zmiany dali też Grosicki, Kamiński no i Piątek. Fatalną zmianę dał natomiast Wieteska - myślałem, że Glik zagrał słabo, Bednarek ciut lepiej, ale też bez fajerwerków, ale Wieteska w 40 sekund zrobił więcej błędów niż oni przez cały mecz.

Podsumowując - cieszyłbym się fartowną wygraną z Meksykiem na mundialu, ale wygrana w sparingu, z potencjalnie zdecydowanie słabszą drużyną, po beznadziejnej grze... no to wszystko nie rokuje zbyt dobrze, ale może gdy na boisku będą Lewy, Zielu, Cash czy nasz golden boy Zalewski, to będzie to lepiej wyglądało. Oby!

W sumie jak na tak naprawdę drugi garnitur, to nie wyszło tak źle. Martwi niestety obrona, bo Bednarek bez formy, więc nie wiem, co wymyśli Michniewicz.

Do największych pozytywów można zaliczyć występy zawodników takich jak Frankowski, Bereszyński, Kiwior, Kamiński. 

Skorupski nic nie wpuścił, więc raczej dobry mecz, nie oglądałem pierwszej połowy w całości, więc nie wiem, czy miał jakieś interwencje, którymi uratował nam tyłek.
Gumny chyba grał w porządku, a przynajmniej w obronie.
Glikowi się nie zdążyłem przyjrzeć.

Sebastian Szymański jakiś niewidoczny mi się wydawał, podobnie Damian. Z kolei Krychowiak standard trochę dobrze trochę źle, więc to jest nasza typowa mina.

Żurkowski próbował, starał się biegał, ale niestety dużo marnował. Milika i Świderskiego jakoś nie zapamiętałem za bardzo.
Grosicki wszedł to w sumie nie grał źle, więc faktycznie jeśli to ma być zawodnik, który wejdzie z ławki, żeby dać impuls, to plan może wypalić.

Wieteska grał ledwie kilka minut, ale zaliczył jedną stratę, po której było dość groźnie.

Piątek klasycznie piłka mu spadła pod nogi i strzelił.

Skorupski nic nie wpuścił, więc raczej dobry mecz, nie oglądałem pierwszej połowy w całości, więc nie wiem, czy miał jakieś interwencje, którymi uratował nam tyłek.

Obronił sam na sam w pierwszej akcji meczu

Gumny chyba grał w porządku.

W obronie poprawnie, do przodu beznajdziejnie.

Sebastian Szymański jakiś niewidoczny mi się wydawał

Dokładnie, widziałem go ze trzy razy przy piłce, a grał 90 minut.

Żurkowski próbował, starał się biegał, ale niestety dużo marnował. 

Grał fatalnie, zdecydowanie najgorszy zawodnik meczu.

Grosicki wszedł to w sumie nie grał źle, więc faktycznie jeśli to ma być zawodnik, który wejdzie z ławki, żeby dać impuls, to plan może wypalić.

Tak jak mówiłem ostatnio gdy się o niego spieraliśmy - to nie jest zawodnik na pierwszy skład, ale jak wejdzie z ławki to zazwyczaj coś wnosi, jest w formie w klubie, no i on generalnie szuka podaniami Lewego, coś jak Muller w Bayernie.

Wieteska grał ledwie kilka minut, ale zaliczył jedną stratę, po której było dość groźnie.

Dwie straty, zaraz po tej pierwszej dał chłopom na kontrę xD

Piątek klasycznie piłka mu spadła pod nogi i strzelił.

Tego się wymaga od napastników, więc na plus

No i zaskoczyli xd. Jest wygrana z Chile, ale umówmy się.... Gdyby ktoś Chilijczykom powiedział przed tym meczem że jak wygrają z Polską to oni pojadą na mistrzostwa to by nas tam zgruzowali... Oni są od nas w każdym aspekcie o półkę albo dwie wyżej, kondycja, technika, zaangażowanie i można tak wymieniać i wymieniać. Natomiast my po stałych fragmentach mamy to coś i jesteśmy w nich całkiem nieźli i to tu powinniśmy upatrywać właśnie w tym nasze szanse, bo póki co nawet Arabia może być dla nas takim przeciwnikiem z którym będziemy mieć problemy, a po tym meczu już jest wiadomo że Arabia będzie robić nam problemy, oby tylko nie przegrać z nimi bo wstyd jak cholera..... Remis również. Trzeba ich ograć bo mimo że oni mają ligę jaką mają i mają poziom jaki mają u siebie to jednak powinniśmy ich może nie rozjechać ale wygrać bo każda bramka będzie na wagę awansu dalej. Dobrze że nie ma tego słynnego pompowania balonika bo przynajmniej wiemy na czym stoimy i czego się spodziewać. Że powalczyć z Meksykanami możemy i wygrać z Arabią ale no z Argentyną już blado to widać może jakimś cudem remis. Na ten moment Meksyk jeszcze nie rozegrał swojego spotkania a Arabia przegrała 0:1 z Chorwacją więc pewnie mieli jakieś problemy bo nie widziałem kompletnie nic z tego meczu, ale można się domyślać że też Chorwaci nie wyszli pierwszym najmocniejszym składem. Życzę naszym żeby po 30 minutach w Katarze w tym klimacie nie oddychali rękawami już bo będzie cienko. Zobaczymy jak Meksyk poradzi sobie ze swoim rywalem bo w sumie też nie grają z byle kim. 

A o samym meczu króciutko. Nasi skrzydłowi dobra dyspozycja i dobra zmiana i impuls do gry do przodu a nie podawanie do bramkarza. Słaby Żurkowski niestety.. O Miliku ciężko coś powiedzieć. Piątek bramka na plus w końcu znalazł się tam gdzie trzeba a tego się wymaga od napadziora. Skorupski na plus nic nie puścił i bronił dobrze, szczególnie na początku sam na sam. Świderski coś tam próbował ale koledzy tak średnio, Kiwior dobrze. a Glik i Bednarek... nooo ciężko być zadowolonym z tego meczu w ich wykonaniu. Bereszyński na prawdę dobrze. Sebastian też okej, nie ma się do czego za bardzo przyczepić. Krychowiak męczył mnie znów tym przyjęciem piłki, ile on potrzebuje kontaktów z piłką żeby pchać grę dalej to na prawdę masakra. No i Kamiński również ogólnie nasze skrzydła. A Wieteska no cóż wszedł i straty chyba dwie a po jednej to mogliśmy spokojnie nawet bramkę stracić i ogólnie słabo chociaż to było chyba tylko 15 minut dla niego jak się nie mylę. Ale widać po przejściu na czwórkę obrońców że lepiej to wygląda, zobaczymy jak wyjdziemy na mecz z Meksykiem bo pewnie będziemy grać na zmianę dwoma ustawieniami i w trakcie gry i zależnie od sytuacji. Ja trenerem nie jestem ale zobaczymy co wymyśli Czesław i jak on to widzi. Bo wydaje mi się że jak gadał że on ma skład na Meksyk już w głowie to po tym meczu noo raczej nie do końca będzie pewny tej jedenastki xd.