Taaak, słuchajcie takich ludzi:
http://www.youtube.com/watch?v=akNs5JOhPVU
http://www.youtube.com/watch?v=A7c9aXB7 ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=3w3gum1Z ... re=related

W końcu to starsi i "mądrzejsi" ludzie.
Księża w 80% to mafiozi, albo pedofile. Jeżdżą mercedesami, budują kościoły ze złota, a jak trzeba komuś pomóc to najwyżej organizują jakieś akcje by ludzie płacili.
Tylko z tacą umieją chodzić. A ciemni ludzie prawie całe renty dają na tą mafię.

Zamiast płacić kościołowi, dawajcie pieniądze na domy dziecka, albo dla ofiar powodzi!

1 = pedały nie mają prawa życ!!!!
2 = prowokacja TVNu
3 = patriota, który walczył o Polskę!
Ogólnie to spoko, słuchajmy się tych debili.

W Rosji, to za wszczynanie zamieszek przed budynkami na przykład rządu oraz atakowanie funkcjonariusz, to cały ten motłoch został by zabrany i wpierdolili by im. A potem niech sobie do domu wracają.
I tak powinno być. Nie powinno być bezprawia i samowolki. Cały świat się z nas śmieje.
Polacy to jeden wielki naród rasistów i fanatyków.
Oczywiście jest też duża grupa osób inteligentnych i normalnych, ale niestety to na podstawie zachowań takiego motłochu inne kraje nazywają nas idiotami i śmieją się z nas.
Żeby człowiek musiał wstydzić się własnego kraju.

Odstąpię teraz trochę od tematu.
Zapewne każdy z nas widzi jak to ci wszyscy uczestnicy powstania warszawskiego są dumni z tego, że brali w nim udział. Ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Powstanie to było masowym ludobójstwem cywili. A dlaczego? Ponieważ organizatorzy powstania chcieli, aby to Polacy odbili stolicę i rząd Polski znajdujący się za granica mógł przejąć władzę.
W wyniku takich zachowań zginęło wielu niewinnych cywili, nie wspominając już o totalnym zniszczeniu miasta. A w dzisiejszych czasach czci się tych zbrodniarzy, bo inaczej ich nazwać nie można i co roku marnuje się pieniądze na uroczystości ku ich chwale.
Potem nie ma się czemu dziwić, że w tym kraju żyje taki motłoch, skoro od chwili urodzin przechodził pranie mózgu.

To już Twój drugi wulgaryzm w tym temacie. Ostrzegam, jeszcze raz a dostaniesz osta. - eve.

Do tej pory myślałem, że obrońcy krzyża są katolikami walczącymi o obecność krzyża w przestrzeni publicznej i możliwość manifestacji wiary w postaci modlitwy pod krzyżem. Po głębszym zapoznaniu się z tematem stwierdzam, że to buntownicy i heretycy, którym wydaje się, że wiedzą wszystko lepiej od kościelnych hierarchów. To już nie katolicy, to protestanci, odszczepieńcy i buntownicy. W Kościele panuje zasada pokornego przyjęcia każdej decyzji, bez względu na to czy się z nią zgadzamy czy nie.

Cytat:To już Twój drugi wulgaryzm w tym temacie. Ostrzegam, jeszcze raz a dostaniesz osta. - eve.

Myślałem że jesteśmy w dziale Dla dorosłych ;p Myślę że jak ktoś ma te 18 lat to ogień piekielny nie wypali mu oczu jeśli zobaczy takie słowo od czasu do czasu.

Niestety sprawa z krzyżem będzie trwać przez ten motłoch. Mam już gdzieś że bronią go imbecyle i jednobiegunowcy którzy posiadają jedyną słuszną rację i światopogląd. Nie ważne jest też to że Ci sami ludzie chcą dalszej ingerencji w swoje życie tych, za przeproszeniem pedałów w czarnych sukienkach. Ale do kur** nędzy kiedy wyjeżdżam z tego kraju chciałbym nie mieć przez takie właśnie zachowania problemów ze znalezieniem pracy czy nawiązania jakiegokolwiek kontaktu. (bo sytuacja obecnie ma się tak że kiedy mówie "jestem z polski" ludzie mają mnie za prostaka, zacofańca i bigote). Dzięki ludziom takim jak Hetman czy reszta tych rumunów z pod krzyża którym nie zostało już nic innego w życiu oprócz tworzenia tego bezsensownego gówna nasza reputacja spada z każdym dniem. I w imię czego ? Czy naprawdę warto niszczyć reputację nas jako narodu przez śmierć kogoś kto był zerem politycznym i sprawiał nam więcej problemów niż powodów do dumy ? Czy może przez śmierć reszty osób które były na pokładzie ? Jeśli chodzi o polityków to mieli pecha, stewardessy i piloci, ryzyko zawodowe. Setki ludzi giną codziennie ale dla nich nie ma krzyży i pomników pod pałacem. Może zamiast pamięci o przeszłości której nie da się zmienić warto pomyśleć nad przyszłością i losem młodych ludzi którzy przez tą chołote ucierpią najbardziej ?

słuchacie ludzi zamiast tego co macie napisane w tej książce.

Jeżeli uważasz, że jeden człowiek jest w stanie obyć się bez mądrości innych ludzi, to jesteś w błędzie.

Cytat:Jeżeli uważasz, że jeden człowiek jest w stanie obyć się bez mądrości innych ludzi, to jesteś w błędzie.

To czerp tą mądrość z biblii, ona też została napisana przez ludzi. Mądrzejszych od tych Twoich księży i biskupów. Lekcja 1 nadstaw drugi policzek. Lekcja 2 nie plugaw symboli własnej wiary, jeśli już tak bardzo wierzący jesteś to przestań mentalnie gwałcić ten krzyż i pozwól mu znaleźć się na tej waszej "poświęconej ziemi".

Jeżeli uważasz, że jeden człowiek jest w stanie obyć się bez mądrości innych ludzi, to jesteś w błędzie.

To czerp tą mądrość z biblii, ona też została napisana przez ludzi. Mądrzejszych od tych Twoich księży i biskupów. Lekcja 1 nadstaw drugi policzek. Lekcja 2 nie plugaw symboli własnej wiary, jeśli już tak bardzo wierzący jesteś to przestań mentalnie gwałcić ten krzyż i pozwól mu znaleźć się na tej waszej "poświęconej ziemi".

Lekcja trzecia nie oddawaj czci bałwanom(to się tyczy przedmiotom,obrazom,figurkom)Co jak widzę jest ciągle praktykowane.

Czy jeśli chodzę "prawie"co niedzielę do kościoła,modlę się itp.a mam gdzieś całą organizację kościoła(księżny itp.no oprócz JP II bo go szanuje nadal)a kieruje się tylko zasadami naszej wiary+własnym sercem i rozumem,a do tego interesuje się innymi religiami,ezoteryką,itp. to jestem chrześcijaninem czy heretykiem?

Na początku chciałbym przestrzec przed zbytnią fascynacją innymi religiami. Jeżeli człowiek straci poczucie przewagi nad innymi kulturami/relgiami, że "nasza wiara jest prawdziwsza" to krok po kroku dojdzie się do stwierdzenia, że skoro wszystkie religie mówią co innego, to najwyraźniej są wymysłem ludzi. Prosta droga do nihilizmu i utraty wiary w cokolwiek.
No i porzuć zainteresowanie ezoteryką. W praktykach tego typu niebezpieczne jest samo pragnienie jakiejś tajemnej mocy.

No i wygląda na to, że jesteś heretykiem. Możesz stworzyć własny odłam religijny, albo zapisać się do protestantów. Pamiętaj, że Kościół Katolicki to nie tylko judeochrześcijańska tradycja ale również rzymski porządek instytucjonalny. Nie można być katolem, jednocześnie wyzywając na księży. Co prawda, czarne owce się zdarzają, ale nie można z tego powodu olewać cały ład instytucjonalny.

A wiec na stos ze mną xD No tak...tego samego dnia i miesiąca co się urodziłem spłonął na stosie heretyk Jakub de Molay wielki mistrz zakonu Templariuszy(13 października 1307) :] No cóż jak to mówi król Julian:Hańba mi Ale prawie wszystkie religie mają wspólne elementy więc coś w tym jest

@a co sądzisz o S.P.Ojcu Klimuszko?

:hyhy: co do mojej sygny...może trochę więcej od Ciebie poczytałem i wiem, że właśnie tak jest. No i wierzę w to, co piszę. Można mnie opisać jako: katolika, kontrrewolucjonistę i zacietrzewionego wroga lewaków. No i nie każ modom ustawiać za Ciebie OPZów. A środowisko o.Rydzyka bardzo sobie cenię. Skoro Wy macie Michnika, to my możemy mieć Rydza.

No cóż jak to mówi król Julian:Hańba mi Ale prawie wszystkie religie mają wspólne elementy więc coś w tym jest

Jak mawiał św.Augustyn: Roma locuta, causa finita!

Spoiler

Rzym przemówił, sprawa skończona!

Co do sprawy krzyża, to sama jestem za przeniesieniem go do Kościoła, bo nie widze potrzeby, aby stał pod pałacem, niech zrobia jakąś tablicę, żeby ludzie mogli pod czymś kwiaty zostawiać, a nie rozrzucać wokół pałacu . Tak wogóle to oglądałam całe zajście na regionalnej i było to przedstawienie hmm lekko żałosne. Szczególnie, że nikt nie wyszedł do tych ludzi, żeby ich w jakiś sposób uspokoić...pojawił się ktoś z rządu na chwilkę, poszedł tylko do dziennikarzy i stwierdził, że to Kościół nie chce zabrać Krzyża, po czym się bardzo szybko zmył...Ktoś napisał coś o Wielkich królach którzy leżą na Wawelu, weźmy pierwszego z brzegu Korybuta Wiśniowieckiego, noż to był tak "wielki" władca, że aż mi dech zapiera
Tak już nie apropos tematu to dobrze, że hetman ma jakies autorytety na których buduje swoje opinie i sądy, nie ma nic gorszego niż ludzie posługujący się wyłacznie heurystyką "Bo ja tak myślę" Jest to najbardziej zmanipulowany sposób myślenia, opierający się jedynie na pobieżnych informacjach, posługujący się w dużej mierze stereotypami Takim to najłatwiej wmówić co się chce i jak maja mysleć. Ah dobrze byloby założyć temat o autorytetach, ciekawe czy obecnie młodzi ludzie jakieś mają

(Do Hetman)czyli preferujesz to co sam potępiasz xD heh, nie wiem jak ty obserwujesz tą politykę. Chyba patrzysz tylko w jedną stronę, a nie widzisz co jest za tobą

Cytat:Szczególnie, że nikt nie wyszedł do tych ludzi, żeby ich w jakiś sposób uspokoić

Myślisz, że to by coś dało? xD Nawet Księży i harcerzy by pobili za ten krzyż.

Cytat:Tak już nie apropos tematu to dobrze, że hetman ma jakies autorytety na których buduje swoje opinie i sądy

Autorytety to dobra sprawa, ale nie wolno przeginać też w drugą stronę, że jak Pan Jarosław poprosi by mohery skoczyły z mostu to to zrobią bez zastanowienia.

Co do autorytetów to użyjcie szarych komórek trochę i dojdźcie do wniosku że każdy autorytet powstał też od jakiegoś autorytetu danej osoby więc gdzieś musiała być ta pierwsza osoba która kierowała się własnym światopoglądem a potem z niej zaczęto brać przykład(no chyba że dla kogoś autorytetem jest Bóg)

(Do Hetman)czyli preferujesz to co sam potępiasz xD heh, nie wiem jak ty obserwujesz tą politykę. Chyba patrzysz tylko w jedną stronę, a nie widzisz co jest za tobą

Ale o co chodzi? :zdziwko: Do wczoraj popierałem obrońców krzyża pod pałacem, ale jak zobaczyłem lecący w kierunku policjantów znicz i wyzwiska w stronę samych księży, to pomyślałem "buntownicy". Co do obserwacji polityki, to patrzę na prawą stronę a na lewą leję ciepłą uryną.

Co do autorytetów to użyjcie szarych komórek trochę i dojdźcie do wniosku że każdy autorytet powstał też od jakiegoś autorytetu danej osoby więc gdzieś musiała być ta pierwsza osoba która kierowała się własnym światopoglądem a potem z niej zaczęto brać przykład(no chyba że dla kogoś autorytetem jest Bóg)

Chodzi o to, by czerpać jak najwięcej z osiągnięć wielowiekowej tradycji i nauczania, a nie samemu w domciu nieudolnie "odkrywać" wszystko na nowo (jak radzi Włóczykij). To jest tak samo śmieszne, jak wyprowadzanie na własną rękę twierdzenia Pitagorasa.