A spaść z podniebej wyspy na dół to już nie jest lamerskie?

No właśnie nie :o

Wg. mnie Kaido również nie ma owocu, a jest po prostu bestią w czystej postaci. Ktoś tam coś wspominał nawet o nowej rasie
Zobaczymy...

Cytat:Skoczyć z chmury latającej na wysokości 10 000 metrów vs wyskoczyć za burtę statku...

Skacząc za burtę przynajmniej umrze, a chyba właśnie o to chodzi.

A co jeśli nie da się go nawet utopić?
Szach mat xD

A co jeśli nie da się go nawet utopić?
Szach mat xD

To może oznaczać jedno - jest Ryboludem!

Skacząc za burtę przynajmniej umrze, a chyba właśnie o to chodzi.

Chyba, że poprzedni użytkownik Ope Ope no mi wykonał na nim ostateczną technikę dającą nieśmiertelność i biedak po prostu nie może umrzeć. Wtedy po prostu opadnie na dno i będzie tam siedział.

Skacząc za burtę przynajmniej umrze, a chyba właśnie o to chodzi.

Chyba, że poprzedni użytkownik Ope Ope no mi wykonał na nim ostateczną technikę dającą nieśmiertelność i biedak po prostu nie może umrzeć. Wtedy po prostu opadnie na dno i będzie tam siedział.

To by wyjaśniało dlaczego nie może umrzeć. Nie bez powodu Oda wyjaśnił w mandze, że Ope Ope no Mi potrafi dawać nieśmiertelność. Pewnie ten, który dostał taki prezent jest nim właśnie Kaido. No bo czy będzie jakaś druga postać w OP, która będzie nieśmiertelna ? Wątpię. A poprzedni użytkownik operacjoowocu, który pewnie był przyjacielem Kaido, na pewno ofiarował mu nieśmiertelność (nie było powiedziane o tym, że użytkownik umarł w ten sposób, chyba że się mylę) i teraz przez resztę życia popełnia próby samobójcze i żałuje tego że tak się stało.

Nie wiem jak wy, ale ja będę trzymał tej wersji. Innej możliwości nie widzę

Ja wam mówię, Kaido nawet zemdleć nie potrafi

Mógłby odmówić jedzenia i picia -_-

Mógłby odmówić jedzenia i picia -_-

A co jeśli to nie pomoże ?

Pociac go niczym Hidana i wrzucic w glab morza, martwy czy nie, nie nadawalby sie do niczego

Pociac go niczym Hidana i wrzucic w glab morza, martwy czy nie, nie nadawalby sie do niczego

Nie da się go pociąć, było powiedziane przy wprowadzeniu, że ostrza pękają i tępią się na nim

Co do wskoczenia do oceanu - obstawiam, że jego moc pozwala mu oddychać pod wodą po prostu, lub po prostu niepotrzebny mu tlen do funkcjonowania.

A jeśli nie, to Kaido chce po prostu umrzeć z pierdyknięciem, w glorii i chwale. Skok z podniebnej wyspy nie był poważną próbą samobójstwa, to w końcu jest jego hobby, robi to bo lubi, chociaż dobrze wie, że przeżyje.

Niech zbudują rakietę na słońce, jeżeli doleci za dnia, to może się spali. A jak w lato o 12.00 to na pewno.

W końcu Enel jest bogiem z siedzibą na księżycu, niech w niego pierunem walnie jak Zeus xD
Jak bóg nie da rady to już nikt :v

To może Doflamingo do przetnie za pomocą nici ? Ciekawe czy jego ptasia klatka by go poszatkowała na plasterki ? Jak nie, to już sam nwm.. xd

A jakby Luffy skoczył z podniebnej wyspy ? W końcu on jest z gumy, jest odporniejszy na ból. Ale z 10 km ? Jak myślicie ? Przeżył by ?

Niech się nawpierdziela DFów to go wysadzi w powietrze lepiej niż po grochówie