Najpierw wymienię moją ulubioną czwórkę:
Najbardziej lubię chyba Mihawk'a. Ahh, tamte czasy, kiedy on i reszta Shichibukai byli jedną wielką tajemnicą ;D Także trochę sentyment jest, ale on sam w sobie jest bardzo ciekawą postacią. I nadal rozsiewa wokół siebie tę aurę tajemniczości, co mi się bardzo podoba Lubię też bardzo Boę Hancock - jedyną babę w tym gronie Także Crocodile od razu bardzo mi się spodobał. Tajemniczy boss świetniej zorganizowanej grupy przestępczej na wielką skalę - saga Alabasta, to było coś ;D Również bardzo mi się podobały jego akcje od Impel Down. No i jego następca - Teach. Coś czuję, że szykuje się z nim coś wielkiego
Reszta jest mi raczej obojętna. Co prawda, ciekawi mnie, jaki owoc ma Doflamingo (jeżeli faktycznie jakiś zjadł) oraz intryguje mnie przynależność Kumy do Rewolucjonistów... Ale Jinbe'a i Gecko Morii nie lubię. A szczególnie tego ostatniego.

Ostatecznie zagosowałam Na Mihawk'a i Boę

Naj.. fajniejszy rozumiem? Najfajniejszym shichibukai jest na pewno Mihawk <3 Najlepszy szermierz na świecie, ma boski miecz, no i to jego opanowanie w każdej sytuacji. Nie wspominając już o jego stylu
Na drugim miejscu jest u mnie oczywiście doflamingo Pomimo że wiemy o nim dość mało, jasne jest że ma potężną moc (jego owoc po prsotu wymiata ) no i ogólnie to taki prawdziwy czarny charakter ; > Wahałem się tu jeszcze między teachem, który jest aktualnie najpotężniejszym piratem na świecie Ale jakoś styl doflamingo bardziej mi przypadł do gustu Koleś się ustawił, wie co robi i ma to coś w sobie

ma potężną moc (jego owoc po prsotu wymiata )

Nie zostało powiedziane, że to moc owocu. Być może to podobna moc do Rokushiki (Tekkai, Soru i te sprawy).

Po kolei. Najpierw podzielę sobie Schichibukai na tych, których lubię, tych, którzy są mi obojętni i tych, których nie lubię.

Lubiani: Mihawk, Blackbeard, Crocodile
Nielubiani: Gecko Moria, Jinbe, Kuma
Obojętni: Boa Hancock, Doflamingo

A więc wybieram między najpotężniejszym z szermierzy, panem dwóch owoców i władcą piasków. Nie ukrywam, że w Blackbeardzie podoba mi się to, że jest dla mnie niemalże ideałem zła, jednak imo to nie bardzo pasuje do sposobu, w jaki wcześniej przedstawił go Oda - a wcześniej przecież można by uznać, że jest w pewnym stopniu podobny do Luffy'ego. ;o
Crocodile? Bardzo podoba mi się jego moc, natomiast zarówno jego plan, jak i sposób, w jaki traktował swą organizację (jakoś tak mam, że uwielbiam tych, którzy dbają wyłącznie o własny cel, a innych traktują bardziej jak przedmioty, które można zlikwidować, gdy przestaną prawidłowo funkcjonować), przypadło mi do gustu. A potem, gdy wrócił... wtedy zacząłem go lubić jeszcze bardziej niż wczesniej.

A mimo to, nie zagłosuję na Crocodile'a. Swój głos oddam na Mihawka, który zachwycił mnie już przy swoim pierwszym wystąpieniu. Przypomina trochę Zorro (ale lubię go o wiele bardziej od zamaskowanego), jest tajemniczy, cichy, a aura, którą wokół siebie roztacza, doprowadza mnie do zachwytu. Najbardziej lubiany przeze mnie Schichibukai i sądzę, że to nieprędko się zmieni.
Chociaż... kto wie.

Podoba mi się szczególnie Mihawk "Sokolooki" za jego postawę w One Piece i dlatego że pomógł Zoro w treningu. Jest to bardzo fajna postać lecz tajemnicza. Mam nadzieje że w przyszłych odcinkach dowiem się więcej o Mihawk'u

Nie zostało powiedziane, że to moc owocu. Być może to podobna moc do Rokushiki (Tekkai, Soru i te sprawy).

W którym miejscu moc Doflamingo chociaż zbliżyła się do umiejętności cP9?

Nie lubię Jimbe, obojętna jest mi "hammock" i Kuma. Moria jest ok póki co, jak wróci do swojej szczupłej formy, to jest szansa na bycie jednym z moich ulubionych. Mihawka lubie, ale mało o nim wiemy, a najbardziej podobają mi się Croco i póki co Doflamingo, ale nastawienie do tego drugiego może się jeszcze zmienić, bo miał mało czasu antenowego do tej pory.

W którym miejscu moc Doflamingo chociaż zbliżyła się do umiejętności cP9?

Chodziło mi o to, że na początku takie Tekkai czy Geppou też można było mylić z mocą owocu (gdyby tylko jedna osoba posiadała te umiejętności).

Moimi ulubionymi Schichibukai są:
1. Mihawk - nie tylko ze względu na jego umiejętności, ale również na sposób w jaki traktuje Zoro. Docenia go i właśnie dlatego decyduje się, aby

Spoiler

trenować go przez dwa lata.

[może spoiler niepotrzebny, ale tak na wszelki wypadek. Gdyby ktoś nie dotarł jeszcze do tego momentu w mandze czy anime].
2. Jinbei - strasznie go polubiłam po ostatnich wydarzeniach w anime. Inaczej nie umiem tego opisać.

Zastanawiał się jeszcze nad Crocodilem, ale miałam niestety tylko dwa głosy


Dodam jeszcze, że naprawdę nie znoszę Morii i Doflaminga. Oboje mają mocno poprzewracane w głowie, szczególnie ten pierwszy.

No to moja kolej
1. Gecko Moria! Szurnięty typek, ciekawy owoc i charakter. Ma zombiaki, no i "kishishishishishi"!

2.Sir Crocodile - Wie, czego chce, dąży do tego, no i jest inteligentny Owoc też niczego sobie

Kolejny byłby Michałek, poźniej "Hammock", Kuma, a ostatnie miejsce zarówno Teach jak i Jinbei Chociaż to, że są na ostatnim miejscu, nie znaczy, że ich nie lubię :>

Podoba mi się szczególnie Mihawk "Sokolooki" za jego postawę w One Piece i dlatego że pomógł Zoro w treningu. Jest to bardzo fajna postać lecz tajemnicza. Mam nadzieje że w przyszłych odcinkach dowiem się więcej o Mihawk'u

Chyba Jastrzębiooki nie żebym się czepiał szczegółów ale to mniej więcej taka różnica jak między Zorro a Zoro

Jeśli mamy już być ściśli to Sokoleoko albo jastrzębieoko z tym że sokoleoko bardziej pasuje gdyż tak się zazwyczaj mówi. No ale to w kwestii czepiania się szczegółów.

Crocodile chłopok trzyma się zasad, jest nieugięty, nikogo się nie słucha i cały czas prze do przodu. Nie istnieją dla niego żadne świętości ponadto ten jego wygląd, te włoski na żel, futro i cygaro. Jak dorosnę chcę być Crocodillem.

Doflamingo co prawda w dalszym ciągu mało o nim wiemy ale już go polubiłem. Cholernie silny mało kto mu jest w stanie zagrozić, ot tak sobie tnie wszystkich nie męcząc się zarazem. Traktuje wszystko na luzie, nie jest służbistą ponadto umie się postawić jeśli coś mu nie pasuje. Bardziej on mi pasuje w roli głównego antagonisty aniżeli Teach.

hmm...

1. Gecko Moria - dla mnie NAJFAJNIEJSZY z Schichibukai. Owoc, styl bycia i wgl. ... fajny
2. Bartholomew Kuma - Taki niby baddass Też fajny owoc i wgl.
3. Boa Hancock - Zaj******
4. Mihawk "Sokolooki" - Najlepszy szermierz :3

Dalej to już nie lubię :p

Crocodile - złol z klasą. Cygaro, futerko, szrama. Do tego inteligentny i grubsza intryga nie jest mu obca.
Doflamingo - zasadniczo jak wyżej, poza tym, że prezencję ma jednak od Crocodile'a dużo gorszą. Do tego intrygująca postać, póki co wiadomo, że cośtam knuje, ale co?

Reszta mi w zasadzie obojętna, choć lubię Kumę. Na samym dnie rankingu umieściłabym Hancock. Taka tępa, nadęta paniusia.

Sokolooki inteligenty, silny, fajnie ubrany i ten jego wzrok X_X.

Ja wybrałem Mihawka ponieważ jest silnym szermierzem a lubię szermierzy i jeszcze Boa Hancock ale tu raczej kierowałem się urodą.