Ciekawe,inwazja pachołków frezzy oraz ta ognista poświata ki u niego.Nie pamiętam ale Birus(?) tez ma być w tym filmie to tak myślę ze może frezza przejmie jego moc bo jak pamiętam bożek strzelał ognistymi kulami. Lub Frezza po prostu nieśmiertelny.

Gohan będzie walczył w stroju na W-F...
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... led/.82223

Krillin będzie policjantem...
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... led/.82637

Battle song będzie autorstwa Maximum the Hormone.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=uk56rn9xVio[/youtube]
http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... ilm/.82889

Błagam, oby był to wstęp do czegoś większego...

Szkoda że tej nuty nie wzieli do kinówki jako theme Friezy:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=XhCn_q04qBk[/youtube]

Cóż, taka kinówka powinna być, chociażby z racji nagłego zeszmacenia Freezera, koleś niszczy planety palcem, Vegeta na strzała, i przez kilkadziesiąt odcinków walczy z Goku, potem ten dostaje ssj 1, i go ,,pokonuje'' OK, Freezer był zmęczony itd, ale to co potem zrobili.. niby miał być jeszcze silniejszy niż przedtem, a został potraktowany jak random.

Freezer jest obecnie za słaby nawet 5 czy też 6 poziom nic mu nie da xd
Ich walkę jak by wyglądała po sadze buu najlepiej ukazuje ten mini komiks
http://www.dragonball-multiverse.com/pl ... tml#h_read

Ja natomiast z czasem przeglądając coraz więcej internetów coraz bardziej przekonuje się do tej kinówki. To może być odbudowaniem postaci Friezy zwłaszcza po tym co się stało po Namek.

Na początku trzeba powrócić do filmu BoG, gdzie nasz kotek dziwi się, że Frieza został pokonany. Natomiast akcja filmu dzieje się tuż po sadze z Buu, dzieciakiem, który zabijał "bogów" (Kaiów?). W takim razie można wywnioskować, że Beerus widzi we Friezie potencjał przynajmniej taki jaki widzi w Goku oraz Vegecie na końcu BoG. Jednak co może być oprócz potencjału, który można osiągnąć jedynie po treningu? Niespodzianka, niespodzianka, madafaka... kolejna forma. Jednak nie po prostu kolejna, ale ostateczna, która pozwala mu wykorzystać pełny potencjał. Zupełnie jak (spoiler HxH)

Spoiler

Gon w Chimera arc

Jednak po zakończonej walce nie kończy się posiadaniem Ki na poziomie normalnego człowieka, ale śmiercią. Skoro Frieza uzyskałby nieśmiertelność mógłby bez problemu użyć tej formy. Natomiast na Namek jej nie wykorzystał bowiem bez uzyskania nieśmiertelności walka z Goku i tak oznaczałaby śmierć. Potwierdzeniem tej teorii może być krótki fragment traileru http://youtu.be/SHQO_Y459N4?t=43s

Cytat:This year's March issue of Shueisha's V Jump will announce on Wednesday that the upcoming Dragon Ball Z: Fukkatsu no F (Dragon Ball Z: The F in Fukkatsu, or 'resurrection') film will get a three-chapter manga adaptation starting in the April issue on February 21. Toyotarō will draw the manga.

http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... ion/.83364

Sag i gdyby posiadał taką formę to nie użył by jej na ziemi gdzie powinien pamiętać iż nie pokona SSJ na swoim obecnym poziomie.
Po za tym według ciebie niszczenie planet to jest wyczyn po buu takie coś potrafi 7 letni dzieciak z ssj.

Stave te kilkadziesiąt odcinków walki, nie żeby coś ale w większości to jest filler.

Po za tym Freez sam powiedział iż wchodzi na 100% swojej mocy. To co ma wskoczyć w formie na 1000% swojej mocy ? ...
A patrząc iż obecnie Goku by nie miał problemu pokonać freezera nawet bez ssj. To by był dla niego przeciwnikiem na ssj3 by musiał się wzmocnić o jakieś 200-300 razy co i tak pewnie by nie wystarczyło.
A takie wzmocnienie z tyłka wcale by aspullem nie było ...

Sag i gdyby posiadał taką formę to nie użył by jej na ziemi gdzie powinien pamiętać iż nie pokona SSJ na swoim obecnym poziomie.

Jeśli pó??niej, bo walce nie chciał umrzeć to nie użyłby formy, która ostatecznie prowadzi do śmierci. Nie wiemy czy wiedział o smoczych kulach znajdujących się na Ziemi.

Po za tym według ciebie niszczenie planet to jest wyczyn po buu takie coś potrafi 7 letni dzieciak z ssj.

Nie według mnie, a Beerusa. To kotek zdziwił się przegraną Friezy. Pomijając Komórczaka, który nic nie zrobił na skale wszechświata, bowiem powstał na Ziemi i tylko na niej niszczył. Zatem mamy dwóch antagonistów Frieza oraz Buu. To co wiemy o ich przeszłości zdecydowanie w sile stawia dzieciaka wyżej. W końcu masakrowanie Kaiów jest wyżej od niszczenia ras, które nie sięgają ci do pięt. Dlaczego, więc Beerus dziwi się bardziej przegranie Friezy niż Buu?

Po za tym Freez sam powiedział iż wchodzi na 100% swojej mocy. To co ma wskoczyć w formie na 1000% swojej mocy ? ...

Akira sam się kiedyś przyznał, że zapomniał o Launch :rotfl: Zakładając, że jego ostateczna forma po walce prowadzi go do śmierci to drugi raz wykorzysta 100%. Jako antagonista nie chciał poświęcać życia dla wygrania pojedynku. W takim razie z 90% ogólnej swojej mocy, która nie kończy się śmiercią wykorzystał tyle ile mógł, czyli użył 100% mocy z 90% ogólnej swojej siły. Mógł wskoczyć nawet na 92% ogólnej mocy. Byłby to analogiczny przykład u Vegety podczas walki z Perfect Cellem, gdy książe pozwolił mu wchłonąć drugiego androida. Vegeta na SSJ wykorzystał swoje 100%, a nawet 102% kiedy przybierał na masie mięśniowej. Jednak tracił na szybkości i pomimo bycia Mr. Olimpią był daleko za SSJ2. Natomiast Frieza będąc nieśmiertelny może bez obaw korzystać z ostatecznej formy.

Pragnę ci przypomnieć, że ten kotek spał przez x czasu. Mógł znać Freezera ale w tym czasie gdy szalał buu mógł po prostu spać więc go po prostu nie znał.
Do tego dość mało wiarygodnym argumentem jest kinówka. Buu jest kanoniczny bo był w mandze. Bills tylko w kinówce.
Po za tym nawet gdyby Freez się wzmocnił o 500 -1000 razy to może przy farcie pokona 1 vs 1 Goku. Ale co z tego ? W takim wypadku Goku + fuzja Gohan albo Vegeta i Freez dalej będzie pokonywany jak random.

Frieza jako cyborg był silniejszy, prawdopodobnie silniejszy niż Goku ssj z Namek... Na dodatek był z nim jego ojciec. Dużo powodów żeby nie poświęcać życia.

Frieza jako cyborg był silniejszy, prawdopodobnie silniejszy niż Goku ssj z Namek... Na dodatek był z nim jego ojciec. Dużo powodów żeby nie poświęcać życia.

Jak już wytykacie, że ukrywał jakąś transformację to by chociaż o niej wspomniał. A nie gadanie ciągle na Namek ile to on ma transformacji. Po co by miał ich okłamywać ?
A po drugie jak już używacie kinówek jako dowodów to jego brat Cooler użył 5 transformacji. Gdyby freezer znał jeszcze lepszą to by ją osiągnąć by musiał znać 5 transformację Coolera to dla czemu chociaż jej nie użył ? Przecież nie poświęca życia.

A po drugie jak już używacie kinówek jako dowodów to jego brat Cooler użył 5 transformacji. Gdyby freezer znał jeszcze lepszą to by ją osiągnąć by musiał znać 5 transformację Coolera to dla czemu chociaż jej nie użył

Jeśli używać "nieoficjalnych" ??ródeł, Vegeta umie SSJ4( z pomocą, ale umie) i prawdopodobnie SSJGod bez SSJ3.

Ja rozpocząć shitstorm?
1. Zacytuj

Do tego dość mało wiarygodnym argumentem jest kinówka. Buu jest kanoniczny bo był w mandze. Bills tylko w kinówce.

2. Napisz "To nie ma nic wspólnego z tą dyskusją"
3. Kliknij "wyślij"

Teraz tak na serio

Pragnę ci przypomnieć, że ten kotek spał przez x czasu. Mógł znać Freezera ale w tym czasie gdy szalał buu mógł po prostu spać więc go po prostu nie znał.

Whis jest jego mentorem oraz opiekunem i jeśli dobrze pamiętam to on go poinformował go o przegranej Friezy. Powiedział także o Goku, ale ani słowem nie wspomniał o Buu co podsuwa teorię, że Frieza ukrywa asa w rękawie.

Do tego dość mało wiarygodnym argumentem jest kinówka. Buu jest kanoniczny bo był w mandze. Bills tylko w kinówce.
Po za tym nawet gdyby Freez się wzmocnił o 500 -1000 razy to może przy farcie pokona 1 vs 1 Goku.

Zgadzam się w 100%. Z tego co widzieliśmy w DBZ jasno wynika, że Buu miażdży pod względem przedstawionej siły Frieze. Jednak ja przedstawiłem opcję, która nadaje temu filmowi sens nie tylko pod względem finansowym. Na pierwszy rzut oka "F" wydaje się być pozbawione sensu
1. W BoG Beerus w ogóle zawraca głowę kimś takim jak Frieza. Ten sam kot, dla którego walka z SSJ3 jest rozgrzewką.
2. Frieza życzy sobie nieśmiertelności. Po co sobie życzyć nieśmiertelności skoro za rogiem stoją saiyanie wraz z Piccolo? Natomiast ostatnie spotkania z SSJ kończyły się całkowitą porażką. Kiedy twój atak niszczący planety może zatrzymać byle blondyn z urwanym ogonem to nieśmiertelność spada automatycznie w liście życzeń za "najsilniejszy we wszechświecie".
Jednak ostateczna forma, która daje niespotykaną moc, ale użycie jej kończy się śmiercią byłaby dobrym wyjaśnieniem.

Jak już wytykacie, że ukrywał jakąś transformację to by chociaż o niej wspomniał. A nie gadanie ciągle na Namek ile to on ma transformacji. Po co by miał ich okłamywać ?

Bo jest z punktu widzenia Frieza bezużyteczna. Po co miałby sobie nawet nią głowę zawracać? Frieza to osoba, która chciała zawładnąć wszechświatem i nim rządzić. Ma transformcje, która daje mu olbrzymią moc, ale po jej użyciu umiera. Dobra opcja dla takich postaci jak Goku, ale nie dla antagonisty. Poza tym, mielibyśmy wytłumaczenie dlaczego Frieza właśnie zapragnął nieśmiertelności, a nie nieograniczonej mocy czy bycia władcą wszechświata.

Dla mnie to jest opcja, która łączy ze sobą na pozór niepasujące do siebie elementy.

A według ciebie demon119
1. Dlaczego Beerus pojawia się w "F"?
2. Jaki sens ma dawanie Friezie nieśmiertelności?

Ok specjalnie obejrzałem początek gdy się Bills dowiadywał o pokonaniu Freezera.
Wills po prostu odpowiadał na jego pytania kto pokonał Freeze itd Więc pewnie nie powiedział mu, że gdy spał pojawił się taki ktoś jak buu bo się go nie spytał, czy po za sajanami pojawił się także ktoś silny.
Co do walki Bills vs Songo to ta walka była według mnie totalną pomyłką. Na ssj3 Bills go ściąga na hita.
Potem na ziemi gdy mu się skończył ten poziom good to walczy Goku z nim na ssj1, a ten bardziej się męczy by go pokonać.

Co do F nie znam Japońskiego więc nie wiem o jakie słowo mogło chodzić. Ale jako, że DB jest prostym anime bez spisków z prostą fabułą to F może być po prostu skrótem od Freezer.

Dawanie nieśmiertelności jest normalne gdyż nie może zażyczyć by był silniejszy od Goku.
Smok by spełnić życzenie musi być wstanie to zrobić. W innym wypadku nie męczyli by się tak z cellem i buu tylko złożyli życzenie "chce być silniejszy od niego".
Po za tym Freezer pewnie nie wie jak silny stał się Goku. Więc może łudzić się tym, że nie wzmocnił się za bardzo, i nieśmiertelność mu wystarczy by go pokonać.


edit po za tym gdyby ukrywał asa w rękawie taką super przemianę, czemu jej nie użył gdy był już przecięty na pół i dostał energię od Goku ?

edit po za tym gdyby ukrywał asa w rękawie taką super przemianę, czemu jej nie użył gdy był już przecięty na pół i dostał energię od Goku ?

Myślałem, że już o tym pisałem
Ta transformacja bez nieśmiertelności jest opcją, z której mógłby skorzystać protagonista, a nie antagonista. Przecięty na pół, przeciwnik okazuje mu łaskę, a jedyny sposób na zatrzymanie Goku byłoby poświęcenie własnego życia. Frieza poświęca siebie, aby zabić swojego przeciwnika... Chyba coś tu nie pasuje. Swoją drogą szkoda, że Akira go "wskrzesił".
Zakładając, że taka ostateczna forma istnieje. Naprawdę spodziewasz się po Friezie, że był gotowy poświęcić swoje życie, aby zabić Goku? Ja tego w ogóle nie widzę.