Bo na wsi mieszkają tylko rolnicy xD
Na mojej nie ma ani jednego. Przypadek? Nie sądzę.
Pamiętajcie, że są wsie i wsie. Są takie typowe stereotypowe, ale są takie gdzie więcej magistrów niż w niektórych małych miastach.

Już po wyborach ale jakby się przyjrzeć im to nic tylko się załamać.

Na Bronisława K. bo tak powinno się na niego zwracać głosuje ciągle ogromna część Polskiego społeczeństwa. Oprócz tego był to prezydent za którego często można było się wstydzić. Błędy w pisowni to może się zdarzyć każdemu ale nie przedstawicielowi kraju. Wchodzić na krzesełka zdarza się ale nie podczas delegacji, nie w towarzystwie. Podśmiewanie się z innych ludzi się zdarza ale "chod?? szogunie" przy pełnej sali przedstawicieli Japonii? Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Nawet nie będę wspominał o budowie obwodnicy przez 2h czy obrażeniu żołnierzy wyklętych. Nie będę rozpisywał się o pracownikach odpowiadających za obronę prezydenta. Jak możemy wspierać jakiś kraj, którego mieszkaniec na luzie przychodzi i wciska w prezydenta jajeczkiem. Na koniec o Bronku napiszę tylko, że jako prezydent powinien zrobić wszystko aby zamknąć jadaczkę PiSiorom i ich oskarżeniom. Bronek powinien zrobić wszystko, nawet w zębach przynieść tego Tupolewa. Pokazałby wtedy, że i szanuje urząd prezydencki i swojego poprzednika. Więc jak 25% ludzi w Polsce może głosować na niego?

Duda taki sam jak Bronek, który jeszcze nie pokazał się z tragicznej strony ale to kwestia czasu bo wszystkie postaci marionetkowe prędzej czy pó??niej przynoszą wstyd. Wygrał wybory dzięki obietnicy w stylu Jarka i 3 mln mieszkań, no cóż mam nadzieję, że przynajmniej nie będziemy się za niego wstydzić.

Z kandydatów, których odpadli w pierwszej turze zwrócę uwagę tylko na Pana "jeden postulat" Kukiza. Jak można było na niego głosować? JOWy nie są wcale lepszym systemem wyborczym niż mamy teraz. Natomiast ten Pan nie oferował nam nic innego?! Jeszcze na koniec chciał debatę poprowadzić, po prostu jaja. Kukiz nie poradził sobie podczas debaty w której sam wystąpił a chce przeprowadzić debatę z super marionetkami. Ciekawy jestem o co by się spytał? O JOWy albo o JOWy albo o JOWy bo ewidentnie wiele więcej nie wie o stanowisku prezydenckim co dobitnie pokazał podczas debaty w pierwszej turze.

No ale co zrobić jak taka prawda? Ludzie na wioskach raczej nie mają dostępu do szerokiej ilości informacji, a nawet jak mają to nie korzystają. Mało który rolnik po robocie zajmuje się analizą sytuacji politycznej Polski, większość głosuje "bo tak ksiądz w kazaniu powiedział" Smutna prawda, ale prawda...

Nie wiem jak ty pojmujesz stwierdzenie "szeroka ilość informacji" ale na wsi od wieeeeeeelu lat są takie rzeczy jak telewizor, komputer z dostępem do internetu czy radio. Więc dostęp do informacji mają, dodatkowo na wsi ludzie nie przesiadują przed M jak Mroczek czy Pierwsza Zdrada bąd?? ten Janusz z Wanny, które to programy mają szeroką publikę nawet wśród młodych osób w mieście. Natomiast osoby ze wsi uwielbiają słuchać/oglądać/czytać wiadomości bo mają mniejszy kontakt z lud??mi (tak uważają ale to też nie jest prawda) i chcą wiedzieć co się dzieje w "wielkim świecie". Względem kościołów to moherowe berety panują też w miastach więc religijność nie jest żadnym wyznacznikiem w innym wypadku 90% osób ze wsi głosowałoby na Brauna w pierwszej turze.

Sęk jest właśnie taki, że znam trochę to środowisko. Bywam dość często na małej wiosce, i jeden sąsiad( jeśli akurat jest trze??wy) to raczej nie interesuje się życiem politycznym, drugi ma tak zryty łeb że raz budował nową oborę bo tak mu Matka Boska w objawieniu kazała Kumpel który prowadzi gospodarstwo raczy mnie podobnymi historiami, więc to raczej nie jednostkowy przypadek, a- niestety- smutna rzeczywistość.

Ja znam przypadek 35 latka z miasta, który dostał wizę do stanów, dostał propozycję pracy tam (na pół roku) i zarobienia 20 dolarów na godzinę, a odrzucił ją. W kwestii sprostowania w Polsce pracuje na magazynie za 10 brutto, nie ma żony, dzieci a nawet dziewczyny więc nic go w tym kraju nie trzyma a w pół roku pracy, a mieszkałby u swojej rodziny która de facto zaproponowała mu tą pracę. Więc teraz mam patrzeć na mieszkańców miast jak na ćwierćinteligentów, którzy boją się podjąć męskie decyzje?

JOWy nie są wcale lepszym systemem wyborczym niż mamy teraz.

Bzdura. Tkwimy w rzeczywistości, w której zdanie społeczeństwa liczy się raz na 4 lata. W demokracji, bez demokracji, bez realnego wpływu na najważniejsze decyzje. Oczywistym jest, że wprowadzenie JOWów nie uzdrowi z natychmiastowym efektem czegokolwiek - Polsce potrzeba z minimum 10 lat kompleksowych transformacji politycznych, żeby odczuć pozytywne skutki zmian. Także pisanie, że obecnie mamy lepszy system wyborczy od JOWów brzmi niedorzecznie. No chyba, że wiesz tylko tyle co mówią nasze znakomite media, że scena polityczna zostanie zabetonowana przez PO i PiS. Wtedy Twoja niewiedza Cię usprawiedliwia w pełni :]

JOWy nie są wcale lepszym systemem wyborczym niż mamy teraz.

Bzdura. Tkwimy w rzeczywistości, w której zdanie społeczeństwa liczy się raz na 4 lata. W demokracji, bez demokracji, bez realnego wpływu na najważniejsze decyzje. Oczywistym jest, że wprowadzenie JOWów nie uzdrowi z natychmiastowym efektem czegokolwiek - Polsce potrzeba z minimum 10 lat kompleksowych transformacji politycznych, żeby odczuć pozytywne skutki zmian. Także pisanie, że obecnie mamy lepszy system wyborczy od JOWów brzmi niedorzecznie. No chyba, że wiesz tylko tyle co mówią nasze znakomite media, że scena polityczna zostanie zabetonowana przez PO i PiS. Wtedy Twoja niewiedza Cię usprawiedliwia w pełni :]

- Ale jak? Jak same JOWy zmienią podejście polityków i wyborców bo trzeba zmienić podejście jednych i drugich. W uwielbianej Wielkiej Brytanii istnieją okręgi, które nie są uwzględniane w prowadzeniu propagandy przedwyborczej bo wyniki w nich są z góry znane. W Polsce z dużą dozą prawdopodobieństwa większość okręgów miałaby znanych z góry przedstawicieli.

- Okręgami można manipulować. Ciężko jest udowodnić kto i jak manipulował granicami okręgowymi więc nikt nie byłby pociągnięty do odpowiedzialności, twórcy ciut zmienionych zarysów okręgowy mogliby się cieszyć z kilku jak nie kilkunastu mandatów zdobytych taką prostą machlojką.

- Wybrani posłowie są o zupełnie różnych poglądach. Przecież może istnieć sytuacja w której nie uda się stworzyć rządu większościowego. Powstaje anarchia bo sejm nie jest wstanie nic uchwalić, a jak są jakieś uchwały to zdobyte dzięki korupcji.

- Budżety startowe kandydatów z partii i kandydatów na własną rękę będą nieporównywalne, przeciętny Kowalski będzie miał grosze, a taki Palikot będzie startował z grubymi pieniędzmi, które pozwolą mu dotrzeć do wszystkich mieszkańców natomiast Kowalski będzie zawsze spó??niony.

W skrócie JOWy wcale nie muszą sprowadzić do nas kraju mlekiem i miodem płynącym, w którym politycy będą dbać o wyborców. Polska w duże mierze osiągnie sytuację podobną do tej na Ukrainie gdzie w sejmie okładają się krzesłami bo kto wie jaka trzoda się tam dostanie. Więc same JOWy to jestem na nie ale jakby jeszcze coś zmienić to już prędzej.

- Ale jak? Jak same JOWy zmienią podejście polityków i wyborców bo trzeba zmienić podejście jednych i drugich.

Jasne, zgadzam się w zupełności, dlatego napisałem:

Oczywistym jest, że wprowadzenie JOWów nie uzdrowi z natychmiastowym efektem czegokolwiek - Polsce potrzeba z minimum 10 lat kompleksowych transformacji politycznych

Dlatego z grubsza chodziło mi o to co napisałeś na końcu:

Więc same JOWy to jestem na nie ale jakby jeszcze coś zmienić to już prędzej.

Nasza demokracja ma dopiero 25 lat i na 90% nigdy tak na prawdę nie byliśmy wolni i niezależni (czyt. większość naszej klasy politycznej jest na "czyichś" usługach), dlatego samo wprowadzenie JOWów czy czegokolwiek innego z miejsca niczego nie zmieni. Ale jestem w pełni za próbami zmian - możesz mieć rację i JOWy doprowadzą do anarchii, ale również możesz się mylić i rozpoczną one pozytywny trend polityczny, który zaowocuje polepszeniem się sytuacji w kraju. Mi akurat nie jest ??le - pracę mam dobrze płatną i z fajną atmosferą, ale musiałem całą Polskę wszerz przejechać z Podkarpacia, gdzie tak różowo nie jest i większość moich znajomych musi wyjeżdżać za granicę żeby jakoś sobie z życiem radzić. Obecne rządy mają to w nosie, mają obywateli w nosie i dopóki takie postrzeganie polityki będzie się utrzymywało to się nie polepszy. W JOWach liczę na swoisty bicz na władzę, czyli na możliwość odwoływania posłów. Daje to nadzieję, że poseł, który się dostanie, będzie miał motywację do owocnej pracy na rzecz obywateli. Sam wiesz jak jest teraz - oszołom pokroju Niesiołowskiego mówi głupoty o szczawiu, za które powinien dostać po prostu po mordzie, ale zupełnie nic się nie dzieje. Ostatnio było też nagranie o Bieńkowskiej, która mówi wprost, że jej koledzy mieli pieniądze i zamiast naprawić sytuację kopalni obsadzili stołki i balowali w najlepsze. Wyobrażasz sobie taką sytuację w innych krajach? Przecież by na butach ich stamtąd wykopali. A u nas? U nas media tego nie pokazały, a ludzie z możliwościami, którzy to przesłuchali milczą. A przecież to są twarde dowody - nie jakieś poszlaki, pomówienia. Powinno się wywalić wszystkich takich ministrów/posłów/senatorów/sędziów na zbity pysk i sądzić z jawnością dla obywateli. Ehhh, po prostu ręce opadają także podsumowując - nie twierdzę, że JOWy z miejsca naprawią wszystko i zgadzam się z Tobą, że nie można mieć pewności, że cokolwiek naprawią. Byłyby jednak z pewnością próbą pozytywnych zmian w celu odzyskania państwa przez kopanych zewsząd w tyłek obywateli

Nie wiem, czy Kukiz to robi specjalnie, ale taki szmaciarz jak Dawid Wildstein zasługuje jedynie na splunięcie w twarz. Mówić do niego "bracie". http://mysl24.pl/aktualnosci/1961-wasiu ... kowal.html <- Takim ludziom się nie podaje ręki, tylko pluje w twarz.

Jako osoba wybitnie nieogarnięta - kto to w ogóle jest?

Taki PiSowski agent ichniego TVNu (Gazety Polskiej codziennie, TV Republika), tylko że Ku??niary i inne głupki pro-POwskie mogą co najwyżej w głupi sposób Cię zwyzywać, a ten padalec cię trzepnie butelką.

Drugie słowo by mi wystarczyło zasadniczo. PO i PiS to praktycznie jedno i to samo, ale Ci pierwsi (może za wyjątkiem Niesiołowskiego) przynajmniej udają normalnych ludzi.

Według mnie PO to zwykłe szuje i złodzieje którzy okłamują obywateli i manipulują. Podczas wyborów nawet podawali wpisy z fałszywego konta córki Dudy. Wszystko tylko aby zdobyć jak największe poparcie. PiS są zbyt religijni i zbyt bardzo skupiają się na przeszłości. Z dwojga złego lepszy jest dla mnie PiS. Wcale nie są tacy sami jak huczy się o tym w internecie.

Dla mnie z dwojga złego nie dobre ani jedno, ani drugie. PO manipuluje, PiS robi to samo.

Dopiero, co skończyły się wybory prezydenckie. Nie widzisz tych wszystkich memów wychwalających Dudę, czy artykułów robiących z jego córki celebrytkę? Na jesieni pewnie wygrają, a wtedy ludziom przypomni się dlaczego tak kurczowo trzymali się PO przez 8 lat.

Po prostu śmieszą mnie te wszystkie komentarze, jakoby teraz miała nadejść niesamowita poprawa, która odmieni nasze życie, a ludzie w coś takiego wierzą. Po 4 latach do władzy dojdzie pewnie inne Obywatelskie coś i będziemy tak sobie trwać i trwać, bo ludzie nie uczą się na błędach.

Sa tacy sami.
Moraine (libertarianin-idiota z fejsa), jak rzadko kiedy, mądrze ich podsumował grafiką.