Komentarze
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Vampircia

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,499

Vampircia, 29-12-2008, 20:06
Była już ankieta o tym, jak podchodzicie do krytyki, to teraz podejdźmy do sprawy od nieco innej strony. Wiadomo, że komentarze motywują twórcę i potrafią być bardzo pożyteczne. Niestety moda na kilkustronicowe recenzje, które pamietam z początków mojej działalności w fandomie, wraz z wypisywaniem wszystkich błędów, minęła. Teraz w "dobrym guście" są odzywki w stylu "dobre", "fajne" czy "pisz dalej". Raz nawet widziałam jak ktoś przepraszał, że jego recenzja jest taka długa (miała "aż" 3 zdania :/ ). Mało komu chce się już wgłębiać w dzieło i najbardziej mnie przeraża, że chyba sama zaczynam popadać w nową modę Sad Zastanawiałam się czy istnieje jakiś sposób na zachęcenie ludzi do pisania konstruktywnych opini, ale w sumie na siłę nic się nie da i jak komuś się nie chce, to się już na to raczej nie poradzi :znudzony: Oczywiście nie oczkuję po ludziach kilkustronicowych recenzji, ale jedno czy dwa słowa to lekka przesada. Nie oczekuję też komentarzy po wszystkich, bo wiem, że są tacy, którzy się na danej rzeczy nie znają, ja np. rzadko komentuję fanarty. Tylko, że są też tacy, którzy potrafią komentować, ale im się po prostu nie chce i tu się należy kop w dupę Tongue

UWAGA: Ankieta nie jest o samych fikach, dlatego napisałam "prace fanów".
RdR

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,157

RdR, 29-12-2008, 20:27
Zaznaczyłem opcję Nigdy, bo nie zdarzyło mi się jeszcze skomentować czyjegoś ficka. Co prawda przeczytałem ich nie wiele, bo generalnie czytam tylko te których tytuł mnie do tego zachęca. Wsztkie fanficki jakie w życiu przeczytałem pochodzą z tego forum i jest ich aż trzy. Wszystkie przeczytane ficki bardzo mi się podobały, a nie komentuje ich właśnie dlatego by nie pisać czegoś w stylu "fajne", "pisz dalej", wole nie napisać nic niż pisać coś takiego. Po przeczytaniu ficków nie wiem co mógłbym napisać w komentarzu, wynika to pewnie z tego że nie czuję się odpowiednią osobą do komentowania twórczości na której kompletnie się nie znam. Może gdybym sam pisał ficki to mógłbym coś więcej napisać, ale ich nie piszę bo niestety nie mam takiego talentu jak niektóre osoby z tego forum, ale gdybym miał talent to z pewnością bym pisał.
xaton

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,120

xaton, 29-12-2008, 20:40
Ja nie komentuję ficków bo ich wcale nie czytam. Sory ale mnie to nie kręci:/. Za to obrazki oglądam wszystkie i daję długie komentarze mówiące co mi się podoba a co nieTongue. Ja osobiście lubię dostawać długie komentarze a takie w stylu "fajne" jakoś nie dają mi żadnej satysfakcjiTongue. Zaznaczyłem "Staram się jak najczęściej" bo uznaję, że nie muszę liczyć nie komentowania ficków skoro ich nie czytamTongue.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 29-12-2008, 20:58
Kochana co za temat.

Ja powiem tak w ficach to fakt boli ale nie powinno sie w tym wszystkim pomijać artykułów. Niby można powiedzieć jest motywacja bo na stronę ale uwierz mi to żadna motywka. Tak naprawdę to alabasta i Luffy powstali właśnie dzięki komentarzom czytelników. Szkoda, że krótkie że nie napisze co by chciał/ła jeszcze w nim widzieć albo co się najbardziej podobało jak ogólnie napisane. Fakt "dobre" "słabe" do dupy", ale konstruktywniej nikt się nie wypowie...
Ale Jutsu ma rację wkurza mnie po szyję jak ktoś nic nie napisze o pracy której poświęciłem nap 20 godzin czy jak Luffy 50 tylko głupia uwaga w stylu " tu powinno być tak". takie coś to na pw możecie albo jeśli już to wcześniej jakaś ocena tego co jest i dopiero"ale tutaj powinno być" no bardzo mnie ten koment przy Luffy'm zirytował. fakt błąd ale no na tyle tekstu to chyba można wybaczyć...
Kolejna sprawa lepiej jakieś choćby krótkie niż nic. Nie ma nic gorszego niż brak komentarzy. Ja miałem coś takiego. art był ładnie wykonany. dużo lepiej niż wiele innych stron ma ( jakieś po pół strony jedno zdjęcie no to co to jest? ) Ale nie doczekał się jednego komentarza, bardzo mnie to bolało bardzo...

Co do fików sprawa jest podobna. Lepiej napiszcie juz chociaż "miło się czytało" czy "dobre" czy cokolwiek, zawsze chociaż człowiek wie że to co robi to ktoś to czyta. A jak Ty sobie RDR tak przeczytasz i luz to za przeproszeniem trochę jakbyś nie doceniał czyjegoś wysiłku włożonego w dany fick. Najgorsze, że ludzi którzy myślą w podobny sposób jest na pęczki zapewne ( ładnie to tłumaczy znikomą ilość komentarzy pod fikami) No zal pl. Ktoś kto się napracuje, napisze ma prawo dostać pochwałę a nie jego praca zostaje przemilczana...

Jak ja robię jeśli mam czas to komentuje, ale staram sie to robić choćby krótko bo wiem jak twórcy może zależeć na takim komentarzu. Nie komentuje fików bo nie czytam ( nie chcę sie sugerować nawet podświadomie) mógłbym skomentować te krótkie typu wielkie spotkanie czy te kapturkia ale byłyby to negatywne komentarze. Pozatym jestem uważany jako wielki krytyk więc wolę się nie wypowiadać bo znowu kogoś "urażę". Najśmieszniejsze jest to kiedy ktoś mówi " mi krytyka nie przeszkadza" a widać na wylot , że nie może jej znieść ( nie mówi,.ę tu o konkretnych przykładach).

Podsumowując komentujcie Wink Choćby małe bardziej ucieszy jak nic... I to się tyczy wszystkiego artów, fików, news, czy AMV, twórca zawsze czeka aż ktoś zauważy jego robotę a komentarz jest tego dowodem Smile
Vampircia

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,499

Vampircia, 29-12-2008, 21:02
Ankieta nie jest o samych fikach, dlatego napisałam "prace fanów".

Nie lubię też sytuacji, kiedy ludzie komentują tylko rzeczy, które im się spodobały, bo wtedy tworzy się kółko wzajemnej adoracji i twórcy, nieświadomi błędów, które popełniają, nie mogą się rozwijać.

[ Dodano: 2008-12-29, 19:15 ]
komimasa napisał(a):no bardzo mnie ten koment przy Luffy'm zirytował
Mnie jeszcze bardziej, bo nie zauważyłam tego przy korekcie Sad
komimasa napisał(a):Jak ja robię jeśli mam czas to komentuje, ale staram sie to robić choćby krótko bo wiem jak twórcy może zależeć na takim komentarzu. Nie komentuje fików bo nie czytam ( nie chcę sie sugerować nawet podświadomie) mógłbym skomentować te krótkie typu wielkie spotkanie czy te kapturkia ale byłyby to negatywne komentarze. Pozatym jestem uważany jako wielki krytyk więc wolę się nie wypowiadać bo znowu kogoś "urażę".
I tutaj popełniasz ogromny błąd, Komi. Każdy autor musi czasami dostać kopa w dupę, zostać skrytykowanym, spotkać kogoś, kto sobie po nim pojeździ, nawet jeśli będzie to bardzo subiektywna opinia. Czemu? Bo życie w świadomości, że jest się genialnym, perfekcyjnym i piszę się tak super, że wszyscy cię wieblią, to najgorsze, co może spotkać twórcę. Po pierwsze taki autor stoi w miejscu, no bo po co pisać lepiej, skoro nie ma czego poprawiać. Plus odporność na krytykę spada mu coraz bardziej, a kiedyś ta odporność może się przydać. A to, że ktoś się może obrazić, albo nie chcieć surowych opini, to dla mnie najgłupszy argument. Jak ktoś nie chce krytyki, to po co publikuje swoje prace? Każe mu ktoś? Ja wychodzę z założenia, że jeśli pokazujesz swoje dzieło światu, to znaczy, że jesteś gotów usłyszeć wszystko, a jak nie, to cóż, twój problem.
Najuch

Imperator

Licznik postów: 2,656

Najuch, 29-12-2008, 22:09
Ja staram się czytać i komentować wszystko, ale wtedy gdy mam coś do powiedzenia. Więc, kiedy przykładowo autor wydaje 3 części fika opiewające ten sam temat nie będę pisał przecież trzy razy, że owszem ciekawe, tylko, że czekam na rozwinięcie.

Komi, bardzo źle robisz nie komentując innych fików. Autor, który nie zostanie zjechany, myśli, że jest najlepszy. Czasem trzeba napisać co Ci się nie podoba. Ja jak najbardziej jestem gotowy usłyszeć wszystko, ale, mało kto moje "dzieło" komentuje.

Uważam, że komentarze do fanowskich prac powinny pojawiać się jak najczęściej. Wszyscy w końcu na tym zyskują.
Shizumu

Piracki wojownik

Licznik postów: 163

Shizumu, 29-12-2008, 22:17
Ja fanficków nie czytam to też ich nie komentuję. Za to prace graficzne czy inne staram się komentować, choć nie zawsze jest to wyczerpujący, długi komentarz.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 29-12-2008, 23:00
Echm źle wytłumaczyłem.
Tym razem będzie na przykładach by było jaśniej.

Czemu mówiłem iż jestem krytyk bo jestem. Nic mi się nigdy nie podoba ( bo najczęściej można lepiej a autorowi sie nie chciało). Teraz przykłady co by nie być gołosłownym.

Dostaje mi się od administracji za wszechobecną krytykę. O wszystkim nie ma sensu mówić ale no parę rzeczy.

Krytykowałem pracę BlackZ który wbijał te Fici wolniej niż konstytucja przewiduje. To jest 5 minut roboty ale bywało, że ludzie czekali po parę dni na swoją część. Jak dla mnie to jest ie do pomyślenia i krytykowałem np to. zwłaszcza, że wiele nie robił w tym czasie, teraz na szczęście się zmienił. Mówię ogólnie udziela się, te fici są chyba szybciej takze bardzo fajnie no ale i tak nie mi to oceniać.

Kolejny przykład wygląd layu. Miałem chwalić bo był? Jak coś się robi trza to robić dobrze, ale przesadziłem wtedy z krytyką. Nie mniej była to miała czysto egoistyczna subiektywna ocena. czerwień po prostu za kreta nie pasowała i jeszcze po boku... wiem ile to pracy kosztowało, ale nie można być nastawionym że się zrobi i wystarczy jest świetnie i tak ma być. Na szczęście dogadałem się z grafikiem i zmienił ten nos choppera i te "kotary". Nie podobał mi się też statek ale zapomniałem iż to to już musiałbym webmaster zmienić a takowego na razie nie mamy. Biorąc pod uwagę iż grafik mógł tylko dokładać z boku to zrobił dobrą robotę, zwłaszcza teraz po tych poprawkach. Ale już mi się dostało iż krytykuję od samej góry.

Co tam było jeszcze a no tak news najnowszy świąteczny to przemilczę bo bardzo sie tym naraziłem.

Teraz arty.

raczej nie krytykuję, czemu? Bo zawsze jest coś z sensem i właściwie nie da się tego schrzanić. Znaczy można jeśli się wiele rzeczy ominie czy bardzo pobieżnie napisze, wtedy dla mnie jest to robota taka zaniedbana. Odnoszę wrażenie że autor chciał zrobić ale szybko mu się znudziło i zrobił "aby było". Ostatnio dostałem Lucciego no nie wiem pół strony będzie może. Oczywiście ładnie napisane ale Mało i to bardzo. Lucci jest bardzo barwną postacią jego historia była na pół odcinka, a tu tak się go pobieżnie zrobi... Okazuje sie że te arty do czegoś się przydają. Np ostatnio ktoś pisał, iż przydałaby się wypiska ciosów tym co fan fiki piszą. No fakt ale nie wiele osób to robi...
Oczywiście komentuje wszystkie bo wszystkie przeczytałem to w końcu dużo nie jest. No dobra nie mam tu więcej co pisać.
Teraz się zastanawiam. czy wziąść to "prawie nic" o Luccim czy lepiej by nic nie było?
Teoretycznie ktoś powinien zrobić art o sadze CP9, ale chyba sie nie doczekam. Powiem ze dodałbym tego lucciego gdyby było do czego sygnaturki postaciom robią się już grubo ponad miesiąc co w jeden dzień można zrobić...

Fici

Hmm jakby to powiedzieć. Nie chcę nikogo urazić. Według mnie pisanie czegoś krótkiego jest jakby to powiedzieć "żałosne" Dajmy te kapturki. No żenada kompletna. Jak coś się czyta to się oczekuje po tym fabuły no czegoś no dalszego ciągu. Powiem tak gdybyście nei byli takimi leniami jak jesteście ( bez obrazy to przykra prawda) sami byście coś takiego napisali i też byłyby świetne pomysły i "fajne". ale ludzi którym sie chce, jest jak kot nasiusiał, więc cieszy Was jak ktoś coś takiego pisze. No ale dobra w kapturkach jest chociaż humor. banalny i oklepany w wielu momentach no ale jest ( czasem okej są fajne pomysły). I ponieważ tak do tego odchodzę to właśnie dlatego nie komentuje. ani nie ograniczam "rozwoju" takiemu pisarzowi ani nic. Mój komentarz wywołałby tylko niepotrzebne napięcie i nic by nie wniósł. Nie jestem za taka krótką twórczością których jest na pęczki. Dlatego pisałem, że wolę nie komentować. Powiedzcie mi co by dał taki negatyw? Nic a może i nawet by mnie ośmieszył i popsuł relacje z osobą która to pisze...
Dalej te "spotkania"
To już tragikomedia. No bo po jaką ja anielkę mam czytać jak tam ktoś się z kimś spotyka? Jeśli już to kurczę w jakimś celu, czyli czekamy na dalszy ciąg na rozkręcenie historii. A tu nic takiego nie dostajemy. wyrwana z kontekstu sytuacja no to po co ja mam coś takiego czytać? żeby być nieco bardziej obiektywnym to napisze iż przeczytałem 2 spotkania. Język dobry, ciekawe konstrukcje zdaniowe, zabawa uczuciami czytelnika. Gdyby to było w jakimś opowiadaniu tak ładnie wplecione to by podnosiło znacznie wartość takiego "spotkania". I tu chyba osobę to piszącą skomentuje. Może zacznie pisać coś dużego z fabułą no coś co przykuje uwagę i będzie się czekało na dalszy ciąg. Póki co mamy gołe coś wyrwane z kosmosu tak żeby sobie poczytać...A szkoda...
Krótko mówiąc nie uważam żeby napisanie czegoś krótkiego było wyzwaniem. Było problemem. To raczej takie pójście na skróty, "jak się nie chce" albo "weny akurat nie ma" no to wtedy rozumiem. Ale pisać tylko coś takiego to sorry. Moze być jeszcze jedna możliwość autor próbuje pokazać styl spróbować się w tym fachu zaczynając czymś małym. Jeśli tak to zwracam honor z obuwiem i nalegam "napisz opowiadanieSmile" Pisać coś długiego wieloczęściowego to jest wyzwanie. Sensownie trzeba to ciągnąć, powoli odkrywać karty dobrze opisywać przedstawione postacie, jak brook to jakieś żarciki, to jest trudne. wymyślić długą historię coś zaskakującego, nieprzewidywalnego coś co przykuje tak uwagę by przeczytać te kilka stron i czytać kolejne części. Jedna sprawa, wcale nie mówię że mi się to udało, absolutnie nawet w sumie szkoda bo nie wiem czy udało mi się choć w połowie, bo komentarzy jest jak wszędzie... No ale wracając. To dopiero jest wyzwanie. To jest sens pisać czy czytać. (niczym dobrą książkę). To wymaga więcej od czytelnika. Jego poświęcenia uwagi, musi wszak trochę posiedzieć by to przeczytać.
Swoją drogą nie ma co się dziwić, iż takie guwienka cieszą się popularnością. Proste naród jest leniwy. I to się tyczy wszystkiego na różnych płaszczyznach. Ludzie sa lenie to nie ma co się dziwić iż specjalnie dla nich powstają takie małe "nic" w sam raz dla takich odbiorców.
Po postach widać co szybciej połknie haczyk. wszyscy piszą po za Jarkiem i może jeszcze kimś (Jarek zapadł mi w pamięć) i to wszystko pokazuje.

Teraz już rozumiecie skoro ma do tego tak subiektywno egoistyczny stosunek to po co ja mam komentować?
Vampircia

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,499

Vampircia, 29-12-2008, 23:39
Przepraszam cię Komi, ale jak czytam twoje wypowiedzi w tym temacie, to szlag mnie trafia. Co ty pierdolisz, człowieku?

komimasa napisał(a):Teraz już rozumiecie skoro ma do tego tak subiektywno egoistyczny stosunek to po co ja mam komentować?
Nie, nie rozumiemy, a przynajmniej ja nie rozumiem. Każda opinia jest subiektywna. KAżDA! Argumenty, które zaprezentowałeś w poście tylko bardziej utwierdziły mnie w przekonaniu, że powinieneś komentować, a nie siedzieć cicho jak mysz pod miotłą. Modliłam się do wszystkich bóstw, żeby na forum pojawił się ktoś taki jak ty, ktoś, kto zamiast wszystkim słodzić, wprowadziłby tu jakąś równowagę między superlatywami, a porządną krytyką i jak się już okazuje, że ktoś taki cały czas był na wyciągnięcie ręki, to ty stwierdzasz, że twoja krytyka nie ma sensu. Mylisz się, zawsze ma sensu. Bo to twoja szczera opinia, prosto z serca, a nie głaskanie po główce i pierdolenie, że wszystko jest różowe, super i cool. Przyznam szczerze, że mam do siebie trochę żalu, bo ostatnio stałam się trochę jak ty, przestałam się czepiać o różne szczegóły w fikach, stałam się łagodniesza, bo było mi głupio, że tylko ja tak robię, ale wiesz? Chyba znowu stanę się surowa, bo tak nie można. Nie ma, że głupio, że wstyd i że ktoś się obrazi. Nigdy nie zjechałam nikogo po to, żeby zrobić mu na złość, zawsze robiłam to dla dobra autora, a jeśli inni nie potrafią tego zrozumieć, to trudno. Trzeba się nauczyć z tym żyć. Najbardziej mnie śmieszy, Komi, że walnąłeś tu ostrą reckę, tak jakbyś bał się ją wrzucić do tematu z fikiem, bo autorka zobaczy i sie obrazi. A myślisz, że tu nie zobaczy? Nie rozumiem cię, stary.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 30-12-2008, 00:06
Pozwolę sobie dopisać.
Bardzo mnie ten temat solidaryzuje znam sprawę od podszewki, więc pozwolę sobie jeszcze co nei co napisać.
Mamy na stronie takie coś jak "czytania" w sumie fajna rzecz. Wcześniej czegoś takiego nie było, ale na szczęście pogadałem z Blackmalderem i mamy tę możliwość. No ale jest jeden minus. Nalicza co wejście nawet przy tym samym IP. Ja napisałem wiele artykułów w samkej marynarce takich konkretniejszych się 7-9 znajdzie. To klikam sobie od czasu do czasu zobaczyć czy ktoś nie skomentował i co się dzieje oczywiście nabijam licznik "czytań" szkoda może jakoś będzie się dało by rejestrowało Ip czy coś... No ale się na tym nie znam, więc sobie daruję "gdybanie"
Komentarze.
Ostatnio gadałem czy by się nei dało zrobić jakiegos "powiadomienia o komentarzu do twojego arta" albo chociaż te najnowsze komentarze. Po co? No bo lubię poczytać czasem o dziwo coś jest.( Nie sprawdzam cały czas bo miałbym chyba ponad 40 stron do przejrzenia... Jak ja się ucieszyłem widząc komentarz przy Vivi...taka smutno mi było bo przecież masę roboty mnie kosztowało to tak wykonać napisać...( nie wiem czy ktoś zdaje sobie z tego sprawę ale zdjęcia no przynajmniej w moich artach są na zasadzie odcinek i łapie scrren a nie google) Więc jest roboty (teraz wyobraźcie sobie marynarkę albo jednego Luffy'ego...) Jak to boli gdy jest kilka komentów na krzyż.
Albo o zgrozo ten Crocodile gościu mi walnął" to nie Gatling załatwił Crocodile tylko storm"( no prawda ale nie mógł czegoś więcej napisać?). Teraz będzie przekleństwo kto by doświadczył tego samego ten zrozumie. Kurwa niech se w dupę wsadzi ten swój komentarz! No omal się nie rozpłakałem ( okej może nie ale było mi bardzo smutno(cóż wrażliwy jestem)) No taka niewdzięczność, że tylko w ramki oprawić. Pal sześć croca ale wtedy była całe BW robione, wbijane to są dziesiątki godzin pracy. O bardzo bolało też jak dałem news o Alabastii czy właśnie BW a pod nim jeden komentarz...
Sorry, że tak opisuje dokładnie i sie tez "wyżalam" ale bardzo mnie to rusza i może taki jeden z drugim jeśli by to przeczytał to może spojrzy na niektóre sprawy inaczej niż patrzył do tej pory.
Wracając do wcześniejszego mojego wywodu "chcę info o nowych komentarzach" gadałem i jakie padło pytanie? "Po co?" No osłabłem po prostu, ma się w dupie czyjąś pracę.
Podjąłbym jeszcze raz ten temat. No nie fajnie by było Vampircia wchodzisz i Ci piszę kultura masz dwa nowe komentarze, albo najnowszych komentarzy 9 ( raczej jest tego mało więc nie byłoby problemu to ogarnąć), a nie szybko się "moda" zmieni. No dla mnie bomba nie latam wszędzie po wszystkim tylko mi kulturka pisze choćby te najnowsze 24 nowe komentarze to zawsze lepiej niż lataj sobie i szukaj ( bo przecież innych prace też mnie interesują) Ale nie "administracja nie widzi powodu". Obawiam się, że się nie da, ale nawet nie chcą spróbować. Teraz jeszcze podpadłem to juz w ogóle nie ma co wychodzić z takimi "rewolucyjnymi" zmianami.....

O teraz tak juz od strony fików co by było w temacie. Człowiek napisze coś powiedzmy 3 strony w wordzie , dostanie komentarz "dobre". I twórca nie wie co. Pewnie całość ale czy elementy które wplutł, postacie czy sie podoba czy nie to juz nie wiadomo.
banalny przykład.
W moim fiku jest taki tekst

"- faktycznie dziwne… - Luffy zrobił lekko skwaszoną, troszkę niezadowoloną minę. – Ej, co jest dziadek?! Srasz?! – zapytał jakby to nie było nic wielkiego.
- Luffy! – wydarła się na niego Nami.
- Właśnie! Sraczka cię dziadu napadła?! – nie gorzej ujął to Franky.
- No co za chamy! – buchnęła ich obu Nami.
- Panowie – wtrącił skromnie Brook i kiwając negatywnie palcem odparł - Mówi się „szanownie walić kupę” – wypowiadając te słowa minę miał nad wyraz poważną jakby zwracał kolegom kulturalnie uwagę jak powinno się mówić. "

I nie wiem czy kogoś uraził, czy może fajny element komizmu no tabularaza.

Albo szerokie długie opisy jak np to:

"Stół nie był zastawiony w szarmandzki czy bijący po oczach swą gracją i pięknem sposób. Nie było nawet obrusu. Pośrodku ułożono 2 serniki. Oprócz tego przed każdym została ustawiona filiżanka z gorącą herbatą z cytrynką lub zwykła mała czarna oraz talerzyk z kawałeczkiem owego ciasta. No dobrze nie okłamujmy się. Jeśli chodzi o takie przypadki jak Luffy to byłby to całkowicie daremny trud, toteż, Sanji, kładąc Słomianemu całe ciasto pod twarz, odgórnie przeznaczył jeden z serników na osobistą konsumpcję kapitana."

Dobra wiem, nie jest to wybitnie długie, ale jest to rozbudowany jakby nie patrzeć opis. I też nei wiem czy dawać więcej takich opisów czy właśnie przesadzam? Tak jak mówi Vampircia i Najuch. Nie można sie doskonalić, się stoi w miejscu.

Z samego mojego fica samej 3 cz jest od groma takich przykładów u innych pewnie też a szkoda bo o ile fabuły nie zmienię to mogę trochę inaczej niektóre rzeczy opisywać tak by milej się czytało (powiedzmy ze o to chodzi, bo ja mam nieco inny cel).

Te krótkie opowiadania są dogłębniej analizowane przez czytelnika niż te długie a powinno być przynajmniej na odwrót...

Powiedzmy uważam, że daje dużo komizmu w mych pracach (artach też staram się wprowadzać taką luźną atmosferkę) i nie wiem czy właśnie robię dobrze, czy może przesadzam. ale dobra mnie chociaż skomentuje porządnie Vampircia i co nie co wiem. Jak widziałem niektórzy mają prawie zerowa ilość komentarzy. W tym momencie to o doskonaleniu się nie ma mowy bo wpierw potrzebna jest motywacja, a z czego ona się ma do cholery brać ( no mnie ciekawi dalszy ciąg mej historii to sobie piszę ale wszyscy tak mają?) Nie! To komentarze stanowią o motywacji czy dobre czy złe ale właśnie one.
Vampircia

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,499

Vampircia, 30-12-2008, 00:21
Mogłabym się sprzeczać o tą długość fików, co jest dobre, a co nie, ale widzisz, Komi, to twoja opinia. Masz do niej prawo i tym bardziej masz prawo ją wyrażać. Skoro nie boisz sie wyrazić jej tutaj, to nie powinieneś też bać się jej wyrazić w komentarzach do fików. Oczywiście nie każdy musi się z toba zgodzić, autor też nie musi, od tego ma mózg, żeby samodzielnie myśleć, ale ponieważ każda opinia jest subiektywna, im jest ich więcej, tym lepiej, bo można spojrzeć na daną rzecz od różnych stron. Dlatego boli mnie, że nikt poza mną nie chce być nieco odważniejszy w swej krytyce, bo ja nie zawsze mam rację i patrzę na pewne sprawy ze swojego egoistycznego punktu widzenia, tak jak ty, przez co dana osoba nie ma pełnego wglądu w swoje dzieło.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 30-12-2008, 00:39
Dalsza część mojej wypowiedzi i odpowiedź na twój jakże inspirujący post w " jak podchodzisz do krytyki" bo już mało co miało wspólnego z z samymi komentarzami.

Wypowiem się tu potem narazko bo mnie Jutsu zabije.
Najuch

Imperator

Licznik postów: 2,656

Najuch, 30-12-2008, 01:30
Czy ty człowieku rozumiesz jaką radość odczuwa twórca widząc, że ktoś go skomentował?Tongue Rozumiesz. Więc czemu takie dziwne podejście masz? Krytykuj śmiało - postuj ile wlezie, objeżdzaj, bluzgaj, wnoś coś nowego. Jak coś Ci się nie podoba, nie widzę powodu, żeby to ukrywaćTongue
Ile ja bym dał, żeby pod moim fikiem znalazły się inne komentarze niż Vampirci (dzięki wielkie za to, że mnie wspieraszWink ) i inne w stylu "dobre, pisz dalej"... Chciałbym, żeby ktoś porządnie wziął i objechał mój fanfik, ze swojego subiektywnego punktu widzenia. Ale jeżeli wszyscy zaczną myśleć jak ty, to dział FanArty padnie i będzie kwiczał.
Vampircia

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,499

Vampircia, 30-12-2008, 01:49
Z tym bluzganiem, to może trochę przesadziłeś. Krytyka jest dobra, ale nie powinno się być chamskim, czy wulgarnym.
Najuch

Imperator

Licznik postów: 2,656

Najuch, 30-12-2008, 01:51
Sorry, ale uniosłem się.

Komi, ruszże głową i weź sobie nasze posty do łba.
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź