Ostatnio w jakimś filmie Ohara poruszał temat tych kolorów. Też myślałem o pomarańczowym admirale, ale trochę już za późno na takiego. On odnosił się głównie do cech charakterów związanych z kolorami i kontrastami, ale zwrócenie uwagi na moce tych poszczególnych postaci też się wpisuje więc + ode mnie. Oczywiście co do białego i czarnego od momentu przebudzenia chyba każdy zdawał sobie sprawę.

Co do okładki z Barto. Tbh nie pamiętałem o niej i jestem lekko zdziwiony. Barto fan nr 1, a nie wie skąd Luffy ma kapelusz?
Jeżeli chodzi o to, że Shanks miałby rozpocząć "wojnę" z Luffym bo jakiś jego przydupas spalił jego statek, to nie chce mi się w to wierzyć. O ile jestem fanem teorii, że Shanks okaże się tym złym, to akurat taki powód jest zbyt błahy.

Strzał w kolano to może nie, byłby to ciekawy twist fabularny (zniszczenie marzenia jednego z głównych bohaterów) lecz to nie w tej bajce. Chyba, ze odnosisz to do Frankyego i Iceberga, nie autora.

No tak, ja mówię w kontekście prowadzenia narracji przez Odę. Kiedyś z tym handlowałem, ale @Saki swego czasu uświadomił mnie, że choćbym nie wiem jak bardzo chciał, nie zmienię tego, że ten tytuł rządzi się swoimi prawami. Dzięki temu przestałem się w pewnych rzeczach łudzić i jakoś łatwiej się dzięki temu czyta OP.

No to może kompromis. Sunny nie zostanie zniszczony, tylko uszkodzony, więc Franky go przebuduje i ulepszy?

No nie do końca jest to kompromis, bo mówiliśmy o zmianie nazwy statku, a nie sądzę, by przebudowa pociągnęła za sobą pogrzebanie Sunnego jako takiego

@tomexor 
Czyli można się spodziewać admirała o symbolicznym kolorze pomarańczowym?

Można, jak najbardziej.
https://www.youtube.com/watch?v=JCpennbZFus

Ostatnio w jakimś filmie Ohara poruszał temat tych kolorów.

Up

No nie do końca jest to kompromis, bo mówiliśmy o zmianie nazwy statku, a nie sądzę, by przebudowa pociągnęła za sobą pogrzebanie Sunnego jako takiego

Zmiana nazwy na "Million Sunny Pluton Go" z mocą tak dużą, że światło oświetli w pełni/dotrze nawet do odległego Plutonu. 
To idąc dalej, jeszcze z antycznych broni jest Uranus z tym samym motywem; boga i planety w jednym. 
Pluto odpowiada za podziemie (i/+ życie po śmierci), Uranus za niebo. 
Stawiam, że Pluto, jeśli jest dalej na Wano, znajduje się tam, gdzie wpadli Kaido i Big Mom. Nazwa zobowiązuje, podziemie i śmierć.
Uranus znaleźlibyśmy prawdopodobnie gdzieś na podniebnej wyspie albo na czubku Red Line. (Ewentualnie Dragon, ale to delikatnie psuje podbudowę teorii, poniżej). 

Posejdon natomiast nie jest jednocześnie planetą, więc mamy pewne usprawiedliwienie do zastosowania wyjątku (bycie istotą, a nie statkiem albo czymkolwiek innym).

No nie do końca jest to kompromis, bo mówiliśmy o zmianie nazwy statku, a nie sądzę, by przebudowa pociągnęła za sobą pogrzebanie Sunnego jako takiego

Mi chodziło o tę część, że Franky mając więcej drewna Adama może przemienić Sunny w pluton :p

Można, jak najbardziej.
https://www.youtube.com/watch?v=JCpennbZFus

Myślałem o Cobym, ale on mi się nie kojarzy z kolorem pomarańczowym, więc od razu pomysł odrzuciłem. A filmiku nie obejrzałem do końca, bo nie lubię słuchać gadaniny youtuberów, która zajmuje więcej czasu niż powinna.

W kwestii statku, taka ciekawostka:

https://www.youtube.com/watch?v=vBbNuuYC16E

Spoiler

Teoria: Green Bull czerpie energię ze Słońca (oczywista część) i razem z Kizaru mają swoje ultimate combo

Możliwe też, że na Wano objawi się to jako słabość, która uratuje Słomkowych. W krytycznym momencie nastąpi zaćmienie Słońca, lub podobny plot armor.

Możliwe też, że na Wano objawi się to jako słabość, która uratuje Słomkowych. W krytycznym momencie nastąpi zaćmienie Słońca, lub podobny plot armor.

Będzie podobnie jak z Morią, Byczek zostanie dopakowany 1000-krotnie większą dawką słońca niż mógłby przyjąć i to go rozłoży, natomiast postacią, która wygeneruje moc tysiąca słońc będzie Thousand Sunny :p

Jeśli pojawi się ktoś taki jak pomarańczowy admirał to czym mógłby być? Nie mieliśmy jeszcze zoana wśród admirałów.
Od razu z pomarańczowym kolorem kojarzy nam się tygrys. Ale przydomek tygrysa jest już zajęty. Ale istnieją gatunki zwierząt z tygrysem powiązane nazewnictwem. I tutaj cały na pomarańczowo wjeżdża rekin tygrysi

Spoiler

Nie wiem czy Oda zaprzeczył istnienia rybich owoców ze względu na ich konflikt z wodą, ale... Przecież Kaido był na początku karpiem. 
Gdyby jednak rybie owoce (poza tym jednym wyjątkiem) nie istniały, zawsze może istnieć człowiekowoc model ryboludź rodzaj rekin tygrysi. Aczkolwiek wolałbym tą pierwszą wersję. Wtedy taki admirał mógłby nosić miano Pomarańczowego Rekina.

eśli pojawi się ktoś taki jak pomarańczowy admirał to czym mógłby być? Nie mieliśmy jeszcze zoana wśród admirałów.

@Mordoc owoc orangutana albo rozgwiazdy epickość

Nie idźcie tą drogą :p Byki nie są zielone ani tygrysy fioletowe. Może pójść po kolei (wstecz) chińskimi zodiakami i wtedy mamy pomarańczowego szczura

Edit:
Ostatnio wywiązała się dyskusja dot. m. in. różnic pokoleniowych na forum. Także dla lepszego odbioru kontekstu powyższego posta załączam filmik.
https://youtu.be/VTBjyhMZj9I

Spoiler

Facet na filmiku to Aleksander Kwaśniewski, Prezydent RP.

Spoiler

Dobra, wiedziałem, że każdy zna AK. Ale ten jego tekst może nie każdy, a przecież wspomina Sabo, więc na forum OP jak znalazł.

owoc orangutana albo rozgwiazdy epickość

Rozgwiazda ma dobrą regeneracje, jak się poodrywa ramiona, to z każdego odrośnie osobna rozgwiazda.

Nie idźcie tą drogą :p Byki nie są zielone ani tygrysy fioletowe.

Racja.

Nowy pomysł. Kolejnym admirałem jest Smoker, który dostał jakiś power-up z d***.

@Odachi nie no Smoker miał swój lmit arc na PH, pokazał tam jak został w tyle. Teraz czekamy na Cobyego.

Może pójść po kolei (wstecz) chińskimi zodiakami i wtedy mamy pomarańczowego szczura

No ale w chińskim zodiaku nie ma bażanta :v chyba że ktoś przeinaczył nazwę

@Pajmon tu akurat myślałem o tym, że klucz zwierzęcy rozpatrywać trójkami. Pierwsza trójkami z wiadomej bajki, a druga trójka z chińskiego kalendarza. W ostateczności można podciągnąć bażanta pod koguta.

Coby jest moim zdaniem na tyle przeciwieństwem Akainu, że może być co najwyżej kontradmirałem

Shanks też ma małą "dżunglę" na statku. Ciekawe czy coś więcej się za tym kryje, czy tylko chcieli pić drinki pod palemkę

Za każdym razem gdy widzimy Rudego jest na jakiejś innej wyspie. Gdy spotyka się z Michałkiem jest na wyspie z dżunglą.
Teoria: Shanks ma kilka gatunków konkretnych drzew na statku i pływa od wyspy do wyspy karczując lasy i wycinając konkretne drzewa by mieć jedyne ich okazy na swoim statku. Jak wiemy diabły z daną mocą odradzają się tylko w konkretnym gatunku przypisanego mu owocu. Shank w ten sposób poluje na diabelskie owoce. Chce mieć pewność, że dana moc odrodzi się na owocu będącym na jego statku. Później sprzedaje je, by mieć pitos na kobiety lekkich obyczajów i zapiekanki.