Cytat:Jeśli chodzi ci o to, że Crocodile miał owoc typu Logia, to zawsze mógł go zranić mokrym mieczem.

Nie wiem czy by Mihawk naraził się na zniszczenie miecza prze rdze. Możliwe że taki "koks" jak on ma

Spoiler

haki...

Błagam bracie zakrywaj to głupie słowo bo jakby cię najuch nakrył to byś dostał czerwony szlaczek pod avkiem a to tak fuj wygląda XD. Nie no poważnie pilnujcie się key. Mi też się zdaża zapędzić dlatego pomagam jak mogę XD-Szogun

jeśli flaming miałby moc owocu albo nawet jak by był lalkarzem to gdyby ktoś próbował wyjść z tego jego wiązania to przy użyciu siły powinno mu się udać więc kuma jest według mnie silniejszy

Zagłosowałem na Marshall D. Teach ponieważ poniekąd znamy jego siłę.Natomiast tacy osobnicy jak Jinbei Mihawk Boa Hancock Donquixote Doflamingo nadal są tajemnicą.Dziwi mnie fakt , że aż 7 osób na Mihwaka zagłosowało o którego zdolnościach wiemy najmniej ze wszystkich Shichibukai(nie liczę Jinbeia ponieważ za niedługo poznamy chodz trochę jego siłę)Ankieta powstała za szybko , trzeba będzie robić nową po starcie Shichibukai z białobrodym , ciekawe co nam pokażą obie strony

tajemnicom.

tajemnicą...

Cytat:.Dziwi mnie fakt , że aż 7 osób na Mihwaka zagłosowało o którego zdolnościach wiemy najmniej ze wszystkich Shibukai

Shichibukai....

Już bardziej tajemniczy styl walki ma Doflamingo.

Jeśli chodzi ci o to, że Crocodile miał owoc typu Logia, to zawsze mógł go zranić mokrym mieczem.

Nie wiem czy by Mihawk naraził się na zniszczenie miecza prze rdze. Możliwe że taki "koks" jak on ma haki...

Niech skąpie swój miecz we krwi, wystarczy że kogoś wcześniej potnie.

Cytat:Niech skąpie swój miecz we krwi, wystarczy że kogoś wcześniej potnie.

Ale nie wygląda to dobrze z punktu moralnego, a ja nie wyobrażam sobie Mihawka jako osobę która do celu dąży po trupach. No chyba że się natknie wcześniej na jakiegoś przeciwnika.

Mogłaby to być równie dobrze jego własna krew

ja tam stawiam na Boaaa bo reszta to psy na baby, może z wyjątkiem Don Flamingo(wygląda na pedzia)

Ta rozmowa jest zbyt wcześnie zaczęta zeby dojść do jakichkolwiek wniosków. Moim zdaniem największa ciota to Moria bo miał świetny owoc dający wiele ciekawych możliwości a go nie wykorzystał, czyli jest nr jeden z najsłabszych moim zdanie, każdy z innych shichibukai jedzie go jak chce( nie jestem pewny co Jimbeia). \nie zakrywajmy spoilerów co do imion tych shichibukai bo taki temat nie ma wyjścia musi być otwarcie XD

Sorry ale napisałem że Mihawk może każdego pokonać, ale teraz twierdze że z Kumą miałby problemy napisałem tak bo wtedy jeszcze nie widziałem walki Zoro z Kumą .

ja tam stawiam na czarno brodego

Cytat:Sorry ale napisałem że Mihawk może każdego pokonać, ale teraz twierdze że z Kumą miałby problemy napisałem tak bo wtedy jeszcze nie widziałem walki Zoro z Kumą .

Powiedzcie mi, jak można mówić, czy ktoś kogoś może pokonać, czy też nie, po jednym pojedynku i to z leszczem jakim był wtedy Zoro? Przecież on wtedy nic nie pokazał! Więc jak ktoś można wnioskować czy jest on słabszy od Kumy czy silniejszy? Bezsens.

moim zdaniem mihowk jest najsilniejszy: wystarczy spojrzec jakim mirem cieszy sie wsrd piratw i shichibukai. pozatym widac ze nawet shanks sie go obawia

Pajas powiedz mi, w którym momencie dostrzegłeś że Shanks się go obawia, bo z tego co ja zobaczyłem oni są raczej dobrymi kumplami, ale mogłem coś przeoczyć.

Oni się przecież bardzo przyjaźnili i często pojedynkowali. Możliwe że pomyliłeś szacunek, ze strachem...