Najuch napisał/a:


nie światła, a błyskawicy. To spora różnica.


Oj Naju, podszkolić fizykę ...

Ale i tak 30 km/s to dość duża prędkość, na tyle duża, że Luffy nie powinien mieć nawet cienia szans.

Znaczy się 30 000 km/s (chyba, że tutaj jest błąd => http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82yskawica

No tak, mój błąd. Zjadłem "tysięcy".

Luffy vs Bluneo - podobała mi się, bo nie była specjalnie wydłużana, poziom przeciwników był raczej wyrównany (do czasu aktywacji g2) no i oczywiście pierwsze użycie gear 2.

Luffy vs Eric

Kto to jest Eric?

Moją ulubiną jest walka z Luccim- wyniszczenie po granice możliwości i największy dynamizm. Eric był w fillerach przy milenium dragons'ach- użytkownik Kama Kama no mi, ten co miał głowę jak hmm... taką jajowatą z dziwnym fryzem

Ostatnia Runda Luffy vs Crocodile
To była fajna walk, Luffy zaprezentował wachlarz technik a wykończenie mistrzowskie^^

Luffy vs Enel
W tej walce podobało mi się użycie rozumu Luffi'ego xD No co jak co ale rzadko go żywa^^ Pierw się odmużdżył [raczej nie sprawiło mu to trudności ;D] i wykorzystał rykoszet no i na koniec gdy walił gdzie popadnie w tej chmurze by walnąć dzwonem ;D
No i mina Enel'a gdy się skapował, że Luffy to Gumiak :rotfl:

Luffy vs Lucci
No pomimo przerw, chyba jakiś 2 odc świątecznych ta walka miała najwyższy poziom. Do samego końca żaden się nie poddał, wyniszczyli sie oboje ;D, ale Jet Guntling Gun to nie byle co ;D

Luffy vs :
Usopp - najwspanialsza walka jaką widziałem
Lucci - ukazanie Gear 3 i jet gantling guna !!!
Ao Kiji - jedyny przeciwnik z którym Luffy nie mógł sobie poradzic

Ao Kiji - jedyny przeciwnik z którym Luffy nie mógł sobie poradzic

Spoiler

Idąc tym tropem wkrótce będzie wiele ciekawych walk. Choć bądź co bądź, ale te walki też dobre mimo, że Luffy przegrywa.

Luffy vs Lucci najlepsza walka trzymała w napięciu do końca .

Ao Kiji- nie wiem czy ktoś z słomianych kapeluszy ma z nim szanse .

Ao Kiji- nie wiem czy ktoś z słomianych kapeluszy ma z nim szanse .

Już teraz napewno tak!!!!!
Przecież w Enies Lobby było pokazanych dużo nowych technik :zdegustowany:

Ao Kiji - jedyny przeciwnik z którym Luffy nie mógł sobie poradzic

Croca też na początku nie mógł pobić.

Ze Smokerem też nie dał rady.

I z Zoro też sobie nie poradził jak walczyli, póki Nami nie przerwała im


@up

Z Ao Kiji'm SHP wciąż nie mają szans. Ani osobno ani razem.

Już teraz napewno tak!!!!!
Przecież w Enies Lobby było pokazanych dużo nowych technik :zdegustowany:

I niby jaka technika by im w tym pomogła ????

Gear second jest bezużyteczny bo łatwo go zamrozi .
Usoop, Chopper , Nami , Robin i Brook też mogą mu skoczyć .

Diable jambe tak teoretycznie mógłby coś zdziałać choć bez szaleństw .

Ewentualnie technika Zoro którą załatwił Samuraja , wtedy rana zapłonęła .

Ale odbiegamy od tematu .

Jeśli chodzi o walkę Luffy vs Buggy to mi się podobała tylko szkoda że Buggy przegrał

Wybrałam:
- Arlonga (nie oszukujmy, Luffy tak go poskładał, że później nie było o nim mowy i jeśli chodzi o East Bluea, to tak jak np. Kurahadol lub Morgan się jeszcze podnieśil, to po Arlongu nie zostało nawet śladu. Poza tym walka o przyłączenie Nami w ogóle miała w sobie jakiś swoisty urok)
- Ao Kijiego ( z tego względu, ze Luffy dobrze wiedział ,że nie miał z nim żadnych szans T_T)
- Roba Lucchi - z prostego powodu nowych ataków

Bellamy - krótko i pozamiatane
Crocodile - za klimat mizu Luffy i ostatnie starcie które było epickie
Enel - uderzenie rykoszetem i mina boga gdy zorientował się że jego ataki nie działają na gumiaka
Lucci - the best walka ever dynamizm arsenał nowych technik emocje i zwroty akcji Gear 2 3 i rozwalenie statku

Wybrałam:
*Luffy vs Lucci (najlepszai, super, ekstra i wogóle. Luffy pokazał siłę i determinację. No. Ta walka broni się sama xd.),
*Luffy vs Usopp (najsmutniejsza i jak dla mnie najbardziej emocjonująca, bo od niej zależały dalsze losy załogi w innym stopniu niż w innych walkach; piękna poprostu.),
*i tu miałam problem, bo zastanawiałam się pomiędzy Enelem a Crocodilem. Wybrałam Croca, bo ta walka była ciekawsza i bardziej trzymała w napięciu.

Luffy vs Usopp - tu może nie tyle za samą walkę, która jakoś specjalnie wybitna nie była, co za samą otoczkę i dramaturgię, w tym właśnie leży jej piękno, smutna ale cudowna zarazem. Poza tym Usopp pokazał że gdy podejdzie do czegoś naprawdę poważnie może byc groźnym przeciwnikiem.
Luffy vs Enel - głównie za to że Luffy potrafił w niej pomyślec co za często mu się nie zdarza oraz za genialne wykończenie Enela uderzeniem w dzwon, dla mnie było to najlepsze ostateczne uderzenie ze wszystkich dotychczasowych walk Luffyego. Plus też za to że niejako uratowała całą sagę która w mojej opinii trochę przynudzała.
Luffy vs Lucci - bodaj najtrudniejsza batalia jaką przyszło stoczyc Luffy'emu ale również najciekawsza i najbardziej efektowna, dużo ciekawych technik i ataków. (Jet Guntling Gun wymiata ) Trochę denerwowało to, że była przerywana, ale to i tak nie było w stanie jej popsuc.