Cytat: Chapter niezły, w sumie cała seria Gaiden mi się podoba - wzbudza we mnie jakieś emocję... w przeciwieństwie do np. one pice'a gdzie autor przeciąga wszystko jak to tylko możliwe, a finałową walkę Luffiego mógłby w ogóle nie robić, bo jest jedną z najbardziej żałosnych walk jakie w życiu widziałem.

Słabe te twoje żarty. Przeczytaj sobie jeszcze raz wojnę w Naruto się przekonasz co to znaczy przeciąganie do granic możliwość.

Zresztą co się może podobać w tym szrocie "Zło większe od Kaguyi" niema to jak stworzyć boga a potem powiedzieć że jednak jest ktoś jeszcze bardziej OP. (Takie rzeczy tylko w Naruto)

Cytat: Trochę to smutne, jak inne shoneny stały się badziewne, i tylko NARUTO sprawia mi frajdę.

A jakie konkretnie?

*Ja się nabrałem. To żadne osiągnięcie (jestem naiwny).

Ahh ten gaiden Oczywiście Sakura się pojawiła tylko po to żeby ją porwać :rotfl:

Pewnie przez następne 4 rozdziały będą ją ratować.

Kiedy sakura się pojawiła, ta mina sasuke xDD, co nie zmienia faktu ci co teraz z nimi walczą to są jakieś randomy porównując do starszych przeciwników naruto i ferajny, i jeszcze dostają wpierdziel. Siła Sasuke i Naruto powinna mocno przewyższać hokage, a we dwójkę gówno zrobili, jeszcze są ranni xD

lol, w tych rozdziałach więcej się dzieje, niż w całej wojnie.....

sakura>> random uchiha > Naruto&Sasuke ta manga robi się coraz to bardziej durna

Oni zlekceważyli przeciwnika, a on to wykorzystał. Naruto w ogóle nie atakował, a Sasuke użył tylko katona i walczył mieczem. Od ostatniej walki, która wydarzyła się w filmie "The last" Naruto już nie miał przeciwników z którymi mógłby się mierzyć, no chyba że urządzał sparingi z Sasuke.

Rozumiem ze można zlekceważyć przeciwnika, ale naruto jest zasranym hokage, on powinien być ponad to. Hokage to ktoś z ogromnym doświadczeniem i siłą, ktoś kto nie lekceważy przeciwnika lecz wytyka błędy osobie która to zrobiła. Chociaż rozumiem że jest zardzewiały, ale sasuke ;d? On nie powinien być, przecież więcej się "ruszał" niż naruto który praktycznie siedział na dupie w wiosce.

Trochę to durne jest no ale co zrobisz.

Chriss, To nadal ich nie tłumaczy! Przecież to bogowie tego uniwersum nawet jak przez ostatnie lata nie mieli z kim walczyć to spadek formy nie powinien wpłynąć na nich do tego stopnia że sklepał ich kompletny random.

Kishimoto ich celowo osłabił żeby podbudować wizerunek wroga.

- Naruto mógł użyć rasenshurikena,shunshin no jutsu( i nakopać leszczy w zwarciu) albo bijuu damy i byłoby po zawodach.
- Sasuke mógł użyć amaterasu albo susanoo ale po co lepiej zasłonić córkę ciałem i dać się załatwić jak kompletny leszcz

Przesadzacie trochę, toż przecież Sasuke i Naruto nie zostali pokonani, Naruto nawet nie walczył, a Sasuke nie użył pełnej mocy. Obaj nie mogli iść na całość bo w pobliżu były dzieci, poza tym, może chcieli mieć ich żywych( lub chociaż w jednym kawałku). Do tego tamci posiadali nieznane im techniki. Ja wiem, że można było zrobić to lepiej, ale autor ma swoją wizje, no i czasami tak jest, że silne postacie muszą przegrać ze słabszymi, więc trzeba to i owo pominąć i naciągnąć. Podobna sytuacja była z Luffym i Cezaren na PH.

Może i byli w wiosce, i obok swoich pociech ale to nie zmienia faktu że kisiel lubi kreować postacie po to by pod koniec je całkowicie zmienić >_> z czego wychodzi zazwyczaj durnota.

Prawda jest taka, że tu już w ogóle nie ma rozkładu sił. Chocho w akademii jest na poziomie przyzwoitego Chunina, a Sasuke ze swoją rangą S nie wpadł na to, że może użyć Susanoo.

Odnośnie nowych rozdziałów:

Moim zdaniem to nie wina jedynie Kishimoto, jak dla mnie to zdecydowana większość autorów mang ma ogromny problem z rozkładem sił, w pó??niejszym etapie rysowania mangi (Naruto, Bleach, Fairy Tail i tak dalej). Nawet bym do stawki wklepał One Piece które (moje zdanie) również zaczyna mieć z tym problem, w kontekście tego co w mandze działo się dawniej a co teraz.

One Piece

Spoiler

Obecnie wychodzi na to, że Enel mimo tak destruktywnej siły, miał wytrzymałość gorszą niż kaczka i byłby na hita od wielu postaci (wnioskując po tym, że pokonał go w swoim czasie "słaby fizycznie" Luffy) - jest to dla mnie zdrowo popierniczone. Jeżeli taka gówniana siła którą miał w tamtym czasie Luffy zdołała pokonać Enela, to pewnie pierdnięcie Dofli by urwało mu głowę, WTF :O

Obronną ręką z tego wychodzi (i w dodatku jakim stylem) autor mangi Kingdom. Tutaj nie spotkałem się z bublami w rozkładzie sił, zawsze autor poważnie podchodzi do każdej walki i postaci aczkolwiek jest to manga dla zdecydowanie starszych odbiorców niż Bleach, One Piece czy Naruto, które celowane są głównie dla nastolatków jeżeli dobrze kojarzę.

Zauwazyliscie ze Sasuke ma innego rinnegana.
http://www.mangareader.net/naruto/674/3 - Tu jest z łezkami
http://www.mangareader.net/naruto-gaide ... hokage/6/5 - a tu juz bez.

Marshal D. Teac, Gdy Sasuke używa Amenotejikara (a w najnowszym rozdziale gaidena użył) to łezki znikają i regenerują się po jakimś czasie. Jednak mógł je też całkowicie stracić albo Kishimoto o tym zapomniał co już nie raz mu się zdarzało.( pamiętna strona z ręką raikage :rotfl: )