^
Powiedz to Kaido

Kaido dzięki ogrzym genom mógł mieć predyspozycje do wzrostu mięśni, więc tego bym nie stawiał na równi

https://mangaplus.shueisha.co.jp/viewer/1013517 1051 oficjalne tłumaczenie

część rozdziału narysowana jak kupa, a końcówka naprawde ładnie. ogólnie przemowa momo git, słyszę ten głos narratora w anime i to doda mega klimatu

Rozdział 1052 - https://onepiecechapters.com/chapters/23...apter-1052

A więc pozostało czekać już na te nagrody i resztę info, i może jakieś wyjaśnienia, i reakcje ze świata przed tą przerwą miesięczną.

Zanosi się na to, że zgodnie z niektórymi teoriami Byczek ma moc powiązaną z roślinnością.
W sumie skoro Oda nie ogranicza się do istniejących bóstw, to równie dobrze może dać mu jakiegoś swojego boskiego enta wciąż trzymając się w ramach mitycznego zoana.

W sumie nawet się uśmiechnąłem na widok Sanjiego i Brooka witających Momo w dorosłym życiu :p

Yamato w centralnym miejscu w łaźni, w przeciwieństwie do Carrot, która została zepchnięta do poziomu randoma i znajduje się gdzieś na drugim planie razem z tą "matką" Otamy. Ciekawe, że Robin się nie załapała do łaźni. Zapomnieli o niej? Trochę podejrzane, że akurat Eldersi o niej gadają.

Jakby ktoś się zastanawiał, kto przejął dendent moshi, to wiadomo, że Nagato. Idzie poznać po rinneganie

Rozdział, który zostawił mnie z mieszanymi uczuciami. Ogółem spoko, ale tak trochę rzeczy na sobie napchane, jakby równie dobrze mogłyby być to dwa rozdziały. Akurat należę do tych, którzy przejściówki szanują, więc gdybym dostał żałobę a potem imprezę to spoko, a tak to wszystko trochę za szybko klikało.

+ pięć gwiazd i ich rozmowy podsumowujące wydarzenia zawsze na plusie, od ich debiutu w mandze, po dziś dzień, wszystkie sceny na propsie, fajnie że ciągle pamiętają o Robin
+ fajne podsumowanie wątku Hawkinsa, od Sabaody jeden z moich ulubionych Supernovas, osobiście żałuję że nie dostał więcej czasu antenowego w tym arcu, ale fajnie że ma puentę
+ potwierdzone zgony, trochę mnie rozwalają negatywne komentarze tutaj gdzie najpierw przewija się narzekanie że Oda nikogo nie uśmierca (mimo jego oficjalnych informacji, że tego nie lubi w tej mandze) a potem że no spoko że uśmiercił, ale czemu akurat ich. Ogółem zgon Izo mnie nie ruszył, ale że Ashura jednak padł - super
+ męska łazienka z Yamato, fajnie podkreśla jego transpłciowość, podoba mi się ten wątek, szanuję że Oda go tak wprowadził i się tego trzyma, jednocześnie za bardzo tym nie epatując
+ fajne krótkie sytuacje Nami-Yamato, Sanji-Zoro, Brook który chyba pierwszy raz pokazał się w pełni, ogólnie sympatycznie
+ zapowiedź nagród: same wysokości nigdy mnie w OP jakoś nie jarały, ale fakt że będzie kolejne odzwierciedlenie związane ze zmianami w postrzeganiu Słomków, na plus
+ Zielony Byk - wątpię w te roślinne owoce, do dziś pamiętam jak Sakazuki się pojawiał w Marineford z różą na klacie, a polski fandom teoretyzował o logii róży Ale oczywiście typ wzbudza ciekawość, fajne zakończenie chaptera

- mam wrażenie, że trochę za mało tego opłakania poległych, może jakby inaczej rozłożyć sceny w chapterze to spoko, ale tutaj wspominamy martwych i skaczemy do scen łazienkowych
- Zoro widocznie nic nie jest, absolutnie tego nie kupuję i na ten moment zupełnie mi się to nie podoba, ten wątek kostuchy zapowiadał się fenomenalnie, niemniej z tyłu głowy mam że Oda lubi sięgnąć po takie motywy później więc jako całego wątku nie skreślam, ale za ten chapter oceniam negatywnie (tak jak pozytywne rzeczy oceniam za dany chapter mimo że potem ich wydźwięk słabnie, jak np rozdział ze śmiercią Pella ciągle jest u mnie na mega propsie)
- Apoo zbyt dobrze skończył, cwaniaczek... nie lubię go więc to subiektywne odczucie, nic więcej
- gdzie Kaidou i Big Mom... znowu: wszystkiego się dowiemy, ale nie ukrywam że akurat jakiejkowleik informacji o nich to chciałbym się dowiedzieć już teraz

Ogółem takie 7/10, niby spoko, ale trochę zbyt dużo przeplatania różnym nastrojem.

Rozdział bardzo przyjemny, fajne gagi, ale takie nie na siłę. I jak zawsze więź Choppera z Zoro jest miodem na serce :p 

Ciekawe spostrzeżenie @Mordoc odnośnie Robin, nie wiem, czy to nie ona została zakryta przez Momo na stronie z "dokładką". Chociaż Robin może poszła przeszukiwać zamek w celu znalezienia poneglyphów. 

Na plus fakt, że w załodze Kidda są też "zajawkowicze" (nawet Killer) a nie same Sebixy ze spiętymi pośladami. 

No już nie mogę się doczekać debiutu admirała!

Oda wsadził Yamato do kąpieli z facetami xD RIP Sadź xd a z drugiej strony Kiku z laskami xd i czemu Tama maca suty Nami?

Jakbym zobaczył taki rozdział to pewnie pozwoliłbym sobie na kilka miesięcy urlopu od One Piece. To brzmi tak tragicznie, że nawet nie mam pojęcia w jakim tytule opartym na echi coś takiego przechodziło.

Do zobaczenia! Akurat Oda ma przerwę, także niewiele stracisz :p 

A, i Tama maca Nami, ponieważ też chce być zaklinającą kunoichi, a jak wiadomo

Rozdział przyjemny. Na duży plus kilka sympatycznych gagów- Zoro obudził się tylko po to aby zabić Sanjego xd. Dwóch panów zawsze w formie. Scena w łaźni fajnie podkreśliła przynależność Kiku oraz Yamato. Nie spodziewałem się śmierci Ashury i Izo więc leci plusik. Zastanawiające jest zniknięcie Robin. Być może rzeczywiście szuka Poneglyphu albo jest już w rękach Czarnobrodego . Zielony Byk używa do lotu chyba dmuchawca na plecach. Obstawiam Zoana Leśny Bóg coś ala Nika.

Gdyby to był okres przed przeskokiem, to zdecydowanie czułbym jakiekolwiek zagrożenie, wynikające z prezencji nowego admirała.

Tymczasem jesteśmy w takim momencie fabuły, że nasi główny bohaterowie, zmietliby go w pył.

Nie zmienia to rzecz jasna faktu, że jestem mega podjarany jego obecnością, bo debiuty admirałów zawsze były spektakularne. Najbardziej ciekawi mnie jego osobowość i moc, jaką będzie dysponował. Chociaż po ostatnim kadrze można się spodziewać, że będzie ona związana z roślinnością.

A tam cyk w gazecie że nowym Yonko zostaje ............. Królewski Władca Mórz Buggy The Clown  

Co do całego Wano zawiodłem się bardzo dwóch Imperatorów a tylko dwie straty po stronie sojuszu  i do tego żadna nie padła z ręki Kaido lub Big Mom.

Gagi na lini Zoro-Sanji uratowały rozdział. Green Bull będzie final bosem dla Ussopa

Nie jest to rozdział który daje jakieś wielkie możliwości żeby się mocno "rozwinąć". Jest według mnie dobry. Szkoda trochę tego, że akcja w tym momencie została tak przyspieszona ale trudno.

Historia Kaidou i Big Mom (na pewno jako ważnych wrogów), właśnie dobiegała końca. Osobiście mnie to cieszy, użeranie się z Linlin jeszcze na Elbafu było marną perspektywą. Nie zamierzają ukrywać informacji o ich upadku ale do jakiś manipulacji na pewno dojdzie, rząd nie byłby sobą tylko na ile będą sobie wstanie pozwolić. "Powrót" Joy Boya i informacje o Nice można ukryć bo Apoo nic o tym nie wie ale cała reszta pójdzie w świata, co trochę nadszarpnie i tak nienajlepszą reputację rządu.
Też widać, że na samym terytorium im nie zależy, bardziej żeby Wano pozostało odizolowane, tylko w sumie dlaczego?

Hawkins i Drake, Oda zostawia nas z pytaniem. Ich los nie jest tak "jednoznacznie" rozstrzygnięty jak w przypadku Ashury i Izou. Jest szansa, że to przetrwają mimo, że scena wydaje się ukazywać ich ostatnie chwilę. Trochę szkoda obu, nie dostali tyle uwagi co choćby Bege na WCI, Hawkins to trochę zmarnowany potencjał dało się z tej postaci nieco więcej wycisnąć... Drake jeżeli przeżyje to jeszcze w fabule zaistnieje, SWORD to nadal dla nas tajemnica

Hmm, w trochę innych okolicznościach spodziewałem się zobaczyć Ringo i na nieco dłużej. Hiyori miała zabrać Zoro na grób Ryumy ale chyba nic z tego nie będzie, szkoda. Marco się śpieszy do WB, Ace i Izo ale będzie sobie musiał poczekać przynajmniej do ostatniej wojny. Może jest to tez "hint", że w trakcie walki z Czarnym kilka głów poleciało.

Brak Robin jest odrobinę niepokojący... Ale nie przez sam fakt, że może zostać porwana, wiadomo, że ją odbiją. Natomiast, szkoda, żeby odgrzewać ponownie ten sam kotlet. Zwłaszcza, że tutaj za jednym zamiarem może być kilka takich kotletów, w postaci choćby Sabo którego będzie trzeba odbić jak Ace. Oby jednak skończyło sie jedynie na próbie pojmania... Słomkowi od Dressrosy nie opuścili żadnej wyspy w pełnym składzie, najwyższy czas żeby w końcu im się to udało. Sceny z załoga generalnie spoko, trochę powortu do "klasyki" Zoro/Sanji, Brook/Sanji itd. Yamato dalej bawiąca się w cosplay Odena robi się już trochę męcząca ale pewnie "odnalezienie" swojej tożsamości będzie też częścią rozwoju jej postaci jeżeli dołączy więc jakoś to trzeba przetrwać. Natomiast perspektywa mało śmiesznych gagów na statku jest duża. Zwłaszcza, jeżeli będzie chciała się zadomowić w kajucie dla mężczyzn.

Z tego co widzę, Franky Shogun to nadal BF 38, czyli ten sam numer. Szkoda, liczyłem na jakieś ulepszenia była do tego perfekcyjna okazja.

Kid zrobił się dosyć tolerancyjny, po tym jak go Apoo załatwił to, że toleruje jego obecność jest sporym zaskoczeniem W każdym razie domyślam się, że przez leak tywch wszystkich informacji Apoo również dostanie sporą nagordę, CP-0 wiedziało, że Apoo chce to sprzedać Morgansowi. No i mamy koniec Czterech Imperatorów i początek Imperatorów Mórz. Pierwszego się spodziewałem, w drugie, że system zostanie utrzymany w jakiejkolwiek formie mocno wątpiłem no ale nie ma to większego znaczenia.

Rzuce tu swoje ostateczne predykcję co do nagród

Luffy - 5,056,290,000
Zoro - 1,800,000,000
Sanji - 1,477,000,000
Robin - 1,000,000,000
Usopp - 700,000,000
Jinbe- 619,000,000
Yamato - 500,000,000
Franky - 494,000,000
Nami - 400,000,000
Brook - 333,000,000
Chopper - 1,000

Kid - 2,970,000,000
Killer - 1,000,000,000
Heat - 330,000,000
Wire - 300,000,000

Law - 2,500,000,000
Bepo - 500,000,500
Shachi - 300,000,000
Penguin - 300,000,000
Jean Bart - 240,000,000

Apoo - 450,000,000

ps. a i Zielony Byk, teraz widać, że dowódcy i Sabo mieli wygodę z admirałami. Fujitora nie mógł na Marineford wykorzystać pełni swich możliwości bo jednak owoc mocno bazuje na destrukcji, a lokacja nie była najlepsza żeby pójść na całość... A Zielony Byk prawdopodobnie nie mógł wykorzystać tak efektywnie swoich mocy jakby chciał przez owoc Sabo.

Zanosi się na to, że zgodnie z niektórymi teoriami Byczek ma moc powiązaną z roślinnością.

To chyba znamy już final bossa dla Usoppa.

Luffy - 5,056,290,000
Zoro - 1,800,000,000
Sanji - 1,477,000,000
Robin - 1,000,000,000
Usopp - 700,000,000
Jinbe- 619,000,000
Yamato - 500,000,000
Franky - 494,000,000
Nami - 400,000,000
Brook - 333,000,000
Chopper - 1,000

Yamato może dostać wyższą nagrodę ze względu na bycie potomkiem Kaido.
A czemu Usoppowi dałeś tak wielką stawkę przewyższającą Jinbe?