Homoseksualizm
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 06-03-2011, 19:31
Dobrze gadasz Shirakoshi. Zaoszczędziłaś mi sporo pisania. Smile Polać jej wódki!!! Jak nie macie co polać, to zabierzcie Bl3k. On nie zasłużył. Tongue Jak dla mnie to w zasadzie nawet nie powinno podlegać dyskusji, tak jak na przykład zagadnienie równości kobiet i mężczyzn w społeczeństwie. Niech ludzie robią, co chcą, póki nie krzywdzi to drugiego. Krzyż na drogę, macie moje błogosławieństwo i wsparcie. Argumenty, że ktoś tego nie uznaje albo się temu sprzeciwia traktuję tak jak argumenty nazistów, którzy uznawali niższość narodu żydowskiego - jako idiotyczne. A na ulicy niech ludzie również robią, co chcą, póki nie przeginają. Tongue Jak dla mnie to niech się nawet sexują na środku chodnika, obojętnie kto z kim (albo czym). Uśmiechnę się i pójdę dalej. Smile Prędzej czy później by ich policja sprzątnęła co prawda, bo to czyn karalny. Tongue Co do dyskusji, że dużą ilość osób obrzydza całowanie się dwóch facetów w miejscu publicznym i dlatego nie powinni oni tego robić publicznie i dostosować się do większości - don't make me laugh. Dlatego, że społeczeństwo dziwnie na to patrzy nie powinienem nosić różowych skarpetek w zielone ciapki, chodzić sobie na rękach do biedronki i tańczyć układów baletowych w obcisłych gaciach z grupą znajomych w hipermarkecie? Fuck you, sram na to. Też nie zabraniam ludziom chodzić sobie w procesji na Boże Ciało, mimo, że mam zupełnie inne poglądy. A niech sobie chodzą. Nawet im kwiatki mogę posypać a potem rozkładać dywaniki i kompasy na zbiorowych modłach islamskich w centrum miasta. Tongue

Tak na marginesie - homoseksualizm, to nie dwóch FACETÓW pałających do siebie pociągiem seksualnym tylko dwóch LUDZI TEJ SAMEJ PŁCI wykazujących takie uwarunkowania. Tak tylko mówię, bo większość widzę jeszcze nie wyszła z podstawówki.
DrowRanger

Wilk morski

Licznik postów: 58

DrowRanger, 18-04-2011, 01:38
Krótka piłka z mojej strony: homoseksualizm to taka sama choroba jak zoofilia, nekrofilia i pedofilia. I oczywiście nie ma to związku z religią czy konserwatywnym myśleniem, to jest fakt, sprzeciwianie się prawom natury. Odnośnie osób przyrównujących homoseksualizm do gustów/wyborów puknijcie się w czoło. Jeżeli Pan X powie: lubię męższyzn walić w kapę, obrońcy odpowiedzą: to jego wybór, taki jest. Jeżeli Pan Y odpowie chcę psa walić w kapę, powiecie: jest chory. Dlaczego? to jego wybór. Aha no tak zaraz napiszecie, że zwierze cierpi... Jedno jak i drugie jest nie zgodne z naturą. Jedynym czynnikiem powodującym to, że zoofilie odbieracie jako coś złego jest fakt, że osób z homoseksualizmem jest około 1%, natomiast tych od zoofilli jest 0,1%. Wyzywanie od homofobów także jest żałosne i nie poważne. Boję się że moje dziecko może w przyszłości mieć zespół downa, chorobę genetyczną, zachoruje na nowotwór. Tak samo traktuję homoseksualizm. Współczuję tym ludziom ich choroby, popieram 100% refundację leczenia, żądam karania osób które promują to jako coś dobrego zwłaszcza, że jest to coraz bardziej nachalne.
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 18-04-2011, 02:01
Cytat:Krótka piłka z mojej strony: homoseksualizm to taka sama choroba jak zoofilia, nekrofilia i pedofilia.
Przyrównywanie jest "z dupy" (oh, jak to się spaja z tematem @_@!). W przypadku zoofilii nie wiemy, czy zwierzę chce być ciśnięte w dupę (lub czy w ogóle chce uprawiać seks). W przypadku pedofilii dziecko jest nierozwinięte jeśli chodzi o myślenie, nie zna życia itp. W kwestii trupów... no ja bym osobiście nie chciał, by jakiś cwel mnie rypał w zad albo fapował się do mojej buźki xD.
Cytat:oczywiście nie ma to związku z religią czy konserwatywnym myśleniem, to jest fakt, sprzeciwianie się prawom natury.
Natura stworzyła wiele rzeczy, które "sprzeciwiają się" z naturą.
Cytat:Dlaczego? to jego wybór
Bo robi to niezgodnie z wolą drugiej istoty.
Cytat:Jedynym czynnikiem powodującym to, że zoofilie odbieracie jako coś złego jest fakt, że osób z homoseksualizmem jest około 1%, natomiast tych od zoofilli jest 0,1%.
Trochę nie do końca pewne dane jeśli chodzi o gejów:
Fragment postu z innego forum napisał(a):[...]No bardzo mi przykro, ale taka jest prawda, badania przeprowadzone przez Brytyjskie Biuro Statystyczne ktorego wyniki ogloszono w 2010 na probce 450 tysiecy, bedace pierwszymi tak szerokimi i niezaleznymi (czyli nie sponsorowanymi przez aktywistow gejowskich lub ich przeciwnikow) wykazaly ze 1,3% mezczyzn i 0,6% kobiet uwaza sie za homoseksualnych. Badanie obejmowalo tez osoby biseksualne ktorych ma byc 0,6%.[...]
Cytat:Wyzywanie od homofobów także jest żałosne i nie poważne.
Jasne, pierdolić średniowieczne ograniczone myślenie. TFU!
Cytat:Boję się że moje dziecko może w przyszłości mieć zespół downa, chorobę genetyczną, zachoruje na nowotwór. Tak samo traktuję homoseksualizm.
Zajebiście. Musisz mieć przezajebiście bogate życie, skoro boisz się o takie dyrdymaly (pedalstwo). Dla mnie istotnym faktem jest, czy dziecko będzie debilem, leniem (ten drugi smutny fakt może odziedziczyć po ojcu... trzeba dobrać sobie dobrą partnerkę, hyhyhy), czy będzie mocną jednostką z własnym zdaniem, czy będzie cwane i miało cel w życiu.
Cytat:Współczuję tym ludziom ich choroby, popieram 100% refundację leczenia, żądam karania osób które promują to jako coś dobrego zwłaszcza, że jest to coraz bardziej nachalne.
Mylisz gejowskich aktywistów z GEJAMI. To jest ZASADNICZA różnica. Polecam parę "wywiadów" z JKM, który dokładnie przedstawia tę kwestię.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 29-05-2011, 19:03
Taaaaa..... też mogę tu podać linka do jakiejś strony internecik.pl, na której znany amerykański specjalista do spraw wychowania dzieci prof. Jacob Ladder twierdzi, że odsetek dzieci molestowanych przez homoseksualistów to około 9%, podczas, gdy takich osób w społeczeństwie jest szacunkowo 0,4%. Następnie wejdę na na portaj antygejowo.pl, na którym okaże się, że znany rosyjski specjalista do spraw przestępstw na tle seksualnym dr Piotr Wladejeniew stwierdzi, że rocznie molestowanych jest około 3 mln dzieci, z których 7 mln pada ofiarą homoseksualistów, co stanowi zatrważające 233% ogólnej liczby przypadków. Potem wejdę na jakąś tolerancja.pl i przeczytam, że jest to mitem, bo pewien polski badacz w zakresie seksuologii dzieci prof. Andrzej Nawiralski pisze, że zaledwie 5% z przypadków molestowań dokonywanych jest przez homoseksualistów, podczas gdy zgodnie ze słynnymi badaniami Kinsley'a udział osób homoseksualnych w społeczeństwie dochodzi nawet do 7%.

Jak dla mnie można by się na coś z przekonaniem powoływać jeśli było by to kilka publikacji typu "Behavioral study of homosexual males sexually agressive towards minors of age ranging from 5 to 13 years old acording to data collected from 30 prisons located across five states" z kilku ośrodków badawczych. Informacja jakiegoś dziennikarza, redaktora lub bardzo często pseudo-redaktora na portalu internetowym jakoś mnie nie przekonuje, niezależnie od wypowiadanego zdania. Na wikipedię też powołuję się z konieczności, bo wiedza tam zawarta nie jest kontrolowana, ale można tam znaleźć dużo prawdziwych faktów niemniej jednak. Jeśli chcesz coś przytoczyć, to już prędzej, jakby to było ze oficjalnej strony jakichś zespołów i ośrodków badawczych, które publikują swoje wyniki.

To trochę tak, jakby uczyć się kryminalistyki z CSI..... też na internecie czytałem, jak to spożywanie grzybów z alkoholem może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia. I przeczyta ktoś coś takiego i zacznie panikować, wyrzuci wszystkie pieczarki z domu ze strachu i do końca życia będzie się bał, żeby przypadkowo jakiegoś borowika do lampki wina nie zjeść. No bo oczywiście szanowny autor nie wspomniał, że tyczy się to jedynie bodajże czernidlaka pospolitego (chyba taki to był gatunek), który zawiera substancję blokującą dehydrogenazę alkoholową, co przy większym spożyciu alkoholu gromadzi jego niezmetabolizowaną formę o ile się nie mylę. No a czernidlak taki jest tylko jeden a różnych grzybów dzisiątki tysięcy nawet. Do tego nie jest jakimś super często występującym gatunkiem i nie jest raczej jakoś szalenie popularny pośród konsumentów. Ach ta manipulacja informacjami i sensacja... no ale chyba zszedłem trochę z tematu.

Ja osobiście częściej spotykałem się z wypowiedziami, że jeśli chodzi o orientację seksualną, to nie ma ona zbyt dużego powiązania z molestowaniem dzieci. Jak jest naprawdę, nie wiem. Nie zdziwiłbym się jednak, jeśli byłby pewien związek, co broń boże nie znaczy, że homoseksualizm automatycznie pociąga za sobą zwyrodnialstwo i patologię. Różnie jest z psychologią i seksuologią. Duże różnice występują szczególnie pomiędzy płciami. Na ten przykład badania wskazują, że biseksualni mężczyźni wykazują podwyższony pociąg seksualny do kobiet i ogolnie podwyższone potrzeby seksualne niż heteroseksualni, podczas gdy u biseksualnych kobiet tego nie zaobserwowano, ale za to okazują się one bardziej niż biseksualni mężczyźni skłaniać do zainteresowania płcią dominującą w ich seksualności. A poza tym, to że jakiś piekarz molestował swoje córki gdzieś tam parę ulic dalej ma oznaczać, że będę gardził wszystkimi piekarzami, bo to pieprzone pedofile? Bez żartów.....

Acha, miałem jeszcze jedno skomentować.
DrowRanger napisał(a):Krótka piłka z mojej strony: homoseksualizm to taka sama choroba jak zoofilia, nekrofilia i pedofilia.

Straszliwie nie lubię tego typu porównywań...... o ile zgodzę się, że wszystkie są pewnymi odmianami seksualności, o tyle według mnie homoseksualizm jak dla mnie absolutnie nie jest chorobą. Choć to też w zasadzie zależy od punktu widzenia. Tak jak człowieka, który ma jedno oko zielone i jedno niebieskie można by tez nazwać chorym, bo jest to wynikiem mutacji, mimo że ma ona zerowy wpływ na funkcjonowanie jego organizmu, a tylko mu uroku dodaje. Mutacją jest tez np. anemia sierpowata, ale ona ma fatalny skutek na organizm. Tak samo np. homoseksualizm jest pewnego rodzaju nawet nazwijmy to odmiennością seksualną nieszkodliwą zupełnie dla nikogo a pedofilia jest również odmiennością seksualną, która stwarza potencjalnie duże zagrożenie dla dzieci. Pod tym względem, ani homoseksualisty ani człowieka z jednym okiem zielonym i jednym niebieskim nie nazwę chorymi. hm... szczerze powiedziawszy, to jak tak sobie myślę to w zasadzie ani zoofila, ani nekrofila ani pedofila też nie nazwałbym chorymi w tej kategorii..... bo ani ich to nie upośledza ani dla organizmu zagrożeniem nie jest. A fakt, że molestowanie dzieci to krzywdzenie drugiego człowieka, zachowanie godne potępienia i przestępstwo w świetle prawa, to inna bajka. Ech można by godzinami i pod różnymi kątami, a mi się już pisać nie chce i jeszcze jakieś 12 stron sprawozdania trzeba napisać....
Oyrestilen

Nowicjusz

Licznik postów: 15

Oyrestilen, 29-05-2011, 19:08
DrowRanger napisał(a):Krótka piłka z mojej strony: homoseksualizm to taka sama choroba jak zoofilia, nekrofilia i pedofilia. I oczywiście nie ma to związku z religią czy konserwatywnym myśleniem, to jest fakt, sprzeciwianie się prawom natury. Odnośnie osób przyrównujących homoseksualizm do gustów/wyborów puknijcie się w czoło. Jeżeli Pan X powie: lubię męższyzn walić w kapę, obrońcy odpowiedzą: to jego wybór, taki jest. Jeżeli Pan Y odpowie chcę psa walić w kapę, powiecie: jest chory. Dlaczego? to jego wybór. Aha no tak zaraz napiszecie, że zwierze cierpi... Jedno jak i drugie jest nie zgodne z naturą. Jedynym czynnikiem powodującym to, że zoofilie odbieracie jako coś złego jest fakt, że osób z homoseksualizmem jest około 1%, natomiast tych od zoofilli jest 0,1%. Wyzywanie od homofobów także jest żałosne i nie poważne. Boję się że moje dziecko może w przyszłości mieć zespół downa, chorobę genetyczną, zachoruje na nowotwór. Tak samo traktuję homoseksualizm. Współczuję tym ludziom ich choroby, popieram 100% refundację leczenia, żądam karania osób które promują to jako coś dobrego zwłaszcza, że jest to coraz bardziej nachalne.

1) Może temu zoofilia jest tak postrzegana, bo zwierzę raczej nie chce współżyć z człowiekiem? A za obopólna zgodą ludzie mają do tego prawo i nie uważam, że są chorzy?
2) Mam kilku przyjaciół, zarówno wśród gejów i lesbijek i nie sądzę, że są chorzy. Chorymi nazwałabym homofobów. Których zdecydowana większość nienawidzi "bo tak należy"
3) Refundować leczenie homoseksualizmu? Pomińmy, że od dawien dawna w Rzymie itp miłość idealna była między mężczyznami. Nawet dziś, wśród wielu gatunków zwierząt homoseksualizm można dostrzec. To znaczy, że takie zwierze trzeba odstrzelić?
Tolerować nie można gwałtów, molestowania itp. Ale pozwolę sobie zacytować kogoś "póki gej się do mnie nie dobiera, toleruję ich". I tak chyba powinno być. Jak jakąś zbrodnię popełni hetero to się mówi, że zbrodniarz i tyle. A jak gej coś zrobi to zaraz "to przez to że jest gejem" ... To jest rasizm. Okradnie Cię polak to powiesz, że złodziej. A jak człowiek narodowości romskiej to zaraz "pierd***** cygan".
Pomyślcie trochę.
Nie generalizujcie, że jak się trafiło kilku złych i spaczonych gejów, że każdy taki jest, a tego, że źle postępują nie zwalajcie na ich orientację seksualną.
Pojedźcie do kraju może, gdzie to białych się traktuje jako ludzi drugiej kategorii. I choćbyście byli przykładnymi obywatelami i tak będą was traktować jak psy. A złam jakieś prawo choćby, to zaraz będzie tylko "bo biały" "bo polak".
Zamiast przypinać łatki dla całych ras, społeczności, subkultur, orientacji seksualnych, bo są mniejszością, zastanówcie się.
1 na 100 gejów złamie prawo (wymyślam, nie poparte niczym, ot taki przykład) jak Twój sąsiad czy ktoś z telewizji. Ale będzie się go szykanowało przez resztę życia, jego i jego otoczenie nie dlatego, że popełnił zbrodnię, tylko dlatego, że jest gejem i on jako gej musi być zły.

Hyrule napisał(a):A poza tym, to że jakiś piekarz molestował swoje córki gdzieś tam parę ulic dalej ma oznaczać, że będę gardził wszystkimi piekarzami, bo to pieprzone pedofile? Bez żartów.....

Niestety większość ludzi powie, że to sie piekarzy nie tyczy i to zupełnie co innego a będą ciągnąć ten schemat nienawiści et cetera. Bo gej. Czy co innego.
lunatik

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,220

lunatik, 29-05-2011, 19:35
Hyrule napisał(a):Ja osobiście częściej spotykałem się z wypowiedziami, że jeśli chodzi o orientację seksualną, to nie ma ona zbyt dużego powiązania z molestowaniem dzieci. Jak jest naprawdę, nie wiem. Nie zdziwiłbym się jednak, jeśli byłby pewien związek, co broń boże nie znaczy, że homoseksualizm automatycznie pociąga za sobą zwyrodnialstwo i patologię.

Homoseksualizm jest niebezpośrednio powiązany z molestowaniem.

O co chodzi?
Molestowanie dzieci w większości wypadków wynika z braku możliwości zaspokojenia seksualnego w naturalny sposób. Poczytajcie sobie jeszcze raz te badania i sprawdźcie jaki procent molestujących to ukryci homoseksualiści którzy wstydzą się bądź nie dopuszczają do siebie myśli o swoich rzeczywistych preferencjach.
Identyczna sytuacja występuje przecież w kościele w związku z celibatem.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 29-05-2011, 19:41
Oyrestilen napisał(a):Wszystko powyżej, za długie, żeby cytować. Tongue

W zasadzie dzięki za uzupełnienie jednego z głównych aspektów mojej wypowiedzi. Smile Oficjalnie się podpisuje jak pod własnym zdaniem.

Chciałem też dorzucić jeden aspekt, który mi się nasunął. O ile z tolerowaniem homoseksualizmu robi się coraz lepiej, o tyle akceptacja jest już osobnym zagadnieniem. Ja osobiście uważam, że ludzie powinni się starać nie tyle tolerować, co akceptować odmienność innych. Stanem idealnym dla mnie jest stan, w którym nie używa się słowa "odmienność", bo normalnym jest, że są różne upodobania i zachowania u ludzi, a człowieka ubranego w marynarkę od garnituru, białą koszulę, trzy krawaty naraz, różowe spodnie dresowe, sandały oraz okulary pływackie nie traktuje się jako odmiennego, innego, czy w ogóle powalonego, tylko normalnego z ciekawym upodobaniem, stylem, czy też jakimś poglądem, czy bóg wie co. Ja osobiście na tego typu ludzie patrze się z uśmiechem po prostu jak na ciekawych a nie jak na innych i nienormalnych.

Wracając do tej akceptacji. Żebyście zrozumieli, o co mi chodzi. Znam dużo ludzi, którzy mówią - "ja tam ich toleruję, ale niech na litość boską nie całują się na ulicy" albo "jestem tolerancyjny, ale jakby jakiś gej zaczął się do mnie podwalać, to bym mu chyba w mordę strzelił". To jest właśnie brak akceptacji homoseksualizmu. Wiem, że jest, toleruję, ale uważam ich za nienormalnych, dziwnych i jestem do nich ostrożny. Jak dla mnie niech się całują, a jakby się mnie gej podrywał, to by mi to w zasadzie schlebiało, tak jak i schlebiało by mi jakby mnie dziewczyna podrywała, bo to oznacza, że jestem dla nich atrakcyjny (no ale to jestem ja, tu jeszcze inne aspekty dochodzą, które u wielu już nie dochodzą). Czarnych ludzi w Polsce też się toleruje, ale znalazłbym sporo Polaków, którzy są w stosunku do nich niepewni, nieufni a niektórzy to i pewnie ich za dziwnych uważają (co gorsza nawet znam takie młode osoby, bo starsi myślą dziwnymi kategoriami jeszcze). Nikomu nie odmawiam prawa do własnego zdania na różne tematy, ale jakoś tak wiele rzeczy z czasem przestaje podlegać już kwestii "a ja mam inne zdanie". Nie można już mieć zdania, że "ziemia jest płaska", bo tak po prostu nie jest, w zasadzie to sądzę, że nie można mieć też zdania, że "ewolucja jest mitem i bzdurą", bo tak po prostu nie jest. To już nie jest kwestia, czy nam się wydaj, czy ona jest, czy nie jest tą bzdurą. Po prostu wszystko jak czarno na białym wskazuje na to, że bzdurą nie jest.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 29-05-2011, 20:41
Ojojoj.... a żeś walnął porównanie. Smile

Tony napisał(a):Jednak nie można akceptować odmienności szkodliwych jak np. alkoholików którzy ciągle biją dzieci bez powodu, morderców, ćpunów którzy zaćpają się na śmierć, a zanim to zrobią kradną, ekshibicjonistów, pedofilów, homoseksualitów, nekrofilów i innych dewiantów.

alkoholik bijących dzieci, morderców, kradnących ćpunów, ekshibicjonistów obnażających się nie życzących sobie tego ludziom, pedofilów molestujących dzieci, nekrofilów spełniających poprzez znieważanie zwłok, które albo same nie chciałby by być znieważane albo są ludzie, którzy tego nie chcą - ano prawda, nie akceptuję.

alkoholik pijący le wlezie, bo tak mu się podoba, ćpunów ćpających na umór, homoseksualistów, ludzi o skłonnościach pedofilnych, nekrofilnych - jak najbardziej akceptuję (trochę niemiłe otoczenie dla homoseksualistów tutaj, co prawda, ale cóż)

Pomijam tu fakt, że alkoholikowi i ćpunowi szkodzi to, co robi, więc starałby się jakoś pomóc mu dać sobie z tym radę. Chyba, że mu się to wspaniale podoba, dobrze wie, co to robi z jego organizmem a jakoś mu to nie przeszkadza, bo sprawia mu to zarąbistą radochę mimo, że jest w pełni uzależniony i ma świadomość, jak szybko zejdzie z tego świata i baaardzo chce, aby tak było dalej - po poważnym przedyskutowaniu kilkakrotnie tematu, jeśli by tak w pełni uważał - droga wolna, jeszcze bym mu wódkę kupował, jakby mu się do sklepu nie chciało iść a miałbym czas.

Ja traktuję seksualność jak kolor włosów. Ja mam ciemne, ktoś ma blond? No ok, niech sobie robi z nimi jaką chce fryzurę, póki nie kradnie nożyczek albo nie czesze się grzebieniem zrobionym z kręgosłupa zamordowanej własnoręcznie dziewczyny, bo to mu sprawia przyjemność. Tongue

P.S. Czemu dałeś OPZ na swój post? Przecież jest na temat....

Acha, no i takie pytanie, czemu zawzięcie sądzisz, że homoseksualiści komuś szkodzą?
Oyrestilen

Nowicjusz

Licznik postów: 15

Oyrestilen, 29-05-2011, 23:50
Tony napisał(a):Na necie jest pełno filmów czy zdjęć jak pies próbuje zapinać człowieka itp więc nie jest wykluczone, że zoofil nie robi tego wbrew woli zwierzęcia. Tak samo pedofil niekoniecznie musi robić to wbrew woli dziecka. A już na pewno zoofil nie robi niczego wbrew woli trupa bo on takowej nie posiada.

No tak, pies mi obłapia nogę, to muszę go wziąć i zerżnąć. Ha ?
To jest zwierzę. Ono ma instynkt, nie wolę.
Dzieci są często nieświadome. Nie powiesz mi, że dziecko 5 letnie któremu nikt nigdy nie mówił, że dotyk obcych ludzi jest zły będzie wiedziało, że tak być nie powinno. I raczej nie będzie czerpać z tego przyjemności... To zostawia taką szramę w psychice jakbyś dał się kombajnowi przejechać. Wierz mi.

Tony napisał(a):Ja do takich krajów nie jeżdżę. Jeżeli ktoś jedzie to na własne życzenie. Tak samo z cyganami, murzynami, indianami - nikt im nie każe jeździć do krajów w których nie są mile widziani. Jeżeli mimo to decydują się na taki wyjazd to niech do nikogo nie mają pretensji jeżeli coś się im stanie.

Idąc dalej tym tropem, to w ogóle stwórzmy getto dla homoseksualistów. Bo przecież nie mają prawa narzekać, że są mniejszością nieakceptowaną przez otoczenie...
Nie masz wpływu na to, czy rodzisz się taki czy owaki, i nie masz wpływu na to gdzie się rodzisz.

Tony napisał(a):Szkodzą społeczeństwo bez brak prokreacji. Szkodzą dzieciom które adoptują (wyobraź sobie takie dziecko w szkole jak się znajomi dowiedzą, że ma dwie matki lub dwóch ojców), szkodzą ludziom zdrowym poprzez propagowanie nieprawidłowych zachowań, szkodzą swoim rodzicom dla których wiadomość, że dziecko które wychowywali jest wypaczone jest poważnym ciosem itd.

Właśnie przez wpajanie dzieciom, że jak ma się dwóch tatusiów czy mamusie to jest się be. Dzieci są niewinne, i jak im dorosły nie powie, że gej jest be, to dziecko w życiu tego samo z siebie nie powie i nie będzie dokuczać rówieśnikowi który jest adoptowany przez homoseksualną parę.
Przepraszam bardzo, propagowanie? Jeśli ja jestem hetero znaczy, że swoją osobą propaguję heteroseksualizm ?
To tak jakby powiedzieć, że każdy łysy swoją osobą propaguje i zachęca do bycia łysym, a wytarowani ludzie zmuszają nas swoją obecnością do tatuowania siebie.
Szkodzą ludziom zdrowym?
Mogę Ci pokazać kompletnie zdrowego, kulturalnego i przyjaznego geja a osobę "zdrową" czyli hetero która ma tak nasrane we łbie, że bije swoje dzieci.
Gdyby się okazało, że moje dziecko jest homoseksualne nie nazwała bym go "wypaczonym". Nie byłoby dla mnie jakimś obrzydliwym mutantem, a jego życia nie odebrałabym jako porażki rodzicielskiej.
Gdyby jednak było heteroseksualnym narkomanem, albo kimś kto lata z nożem po ulicy i tnie wszystko co się rusza albo gwałci psy to i owszem, z zaakceptowaniem tego miałabym większy problem.

Hyrule napisał(a):Ja traktuję seksualność jak kolor włosów. Ja mam ciemne, ktoś ma blond? No ok, niech sobie robi z nimi jaką chce fryzurę, póki nie kradnie nożyczek albo nie czesze się grzebieniem zrobionym z kręgosłupa zamordowanej własnoręcznie dziewczyny, bo to mu sprawia przyjemność. Tongue

Ano właśnie.
Oyrestilen

Nowicjusz

Licznik postów: 15

Oyrestilen, 30-05-2011, 00:16
Tony napisał(a):Nie. Łysi czy wytatuowani nie organizują parad np ludzi łysych. Nie ma też organizacji zrzeszających takich ludzi, czy walczących o ich prawa.

Jakby społeczeństwo zaczęło dyskryminować łysych, to byś się zdziwił. Oj są organizacje, kluby itp które zrzeszają łysych, harleyowców czy hodowców bydła.
A co, strajkujące pielęgniarki walczące o swoje prawa... Też powinniśmy je leczyć i nazywać chorymi? Wybacz, ale stosuje porównania godne Twoich : )

Tony napisał(a):Dziękuję za propozycję ale nie chcę homoseksualistów oglądać.

Ciekawe ilu z nich widujesz w codziennym życiu, nawet o tym nie widząc.

Tony napisał(a):Wśród osób chorych na AIDS również znajdzie się kulturalny i przyjazny człowiek, oraz cham i degenerat.

Właśnie, więc czemu gejów traktujesz jakby każdy był chamem i degeneratem?

Tony napisał(a):Nie jest udowodnione, że orientacja określa się w czasie porodu, a nie w trakcie życia.

Mówiąc o rodzeniu się takim a takim miałam na myśli kolor włosów oczu et cetera.
Właściwie o seksualności nikt nic chyba więcej nie powie o to tylko gdybania.

Tony napisał(a):Znajdzie się też ktoś taki kto traktuje zabijanie ludzi jak zabijanie zwierząt.

Jak min. Hyrule powiedział... Póki nie dzieje się drugiej stronie krzywda.
Morderstwo jest jakby nie patrzeć krzywdą. Więc porównanie na prawdę, chyba w paczce Cheetosów znalezione.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 30-05-2011, 00:34
Oyrestilen napisał(a):Właśnie przez wpajanie dzieciom, że jak ma się dwóch tatusiów czy mamusie to jest się be. Dzieci są niewinne, i jak im dorosły nie powie, że gej jest be, to dziecko w życiu tego samo z siebie nie powie i nie będzie dokuczać rówieśnikowi który jest adoptowany przez homoseksualną parę.

Kiedyś mój siostrzeniec (chyba 7 lat wtedy miał) opowiadał o jakiejś szkolnej zabawie dla pierwszaków i o tym jak to z innymi dziećmi tańczył. Że tańczył z jakąś dziewczynką i drugą i chciał z jakimś kolegą też zatańczyć zaraz po koleżance, ale mu coś Pani mówiła, żeby tego nie robił i jak tak patrzył to każda dziewczynka tańczyła z jakimś chłopcem a każdy chłopiec z jakąś dziewczynką. Zapytał nas dlaczego. Ciocia i rodzice itp. mu na to, że "z chłopakami się nie tańczy". On taki trochę zdziwiony zapytał "ale dlaczego?". No to mu coś tam rzucili, że od tańczenia są dziewczynki. No a babcie od razu na ucho do rodziców "wy go oduczajcie takich zachowań, bo to trzeba uważać, żeby dziecko się dobrze wychowało, a nie jakoś pokrętnie" (z oczywistą aluzją). Takie dość wymowne to było a propos tego co pisałaś, że dzieci są niewinne i jak im dorosły coś wmówi, to tak będą uważały.

A to ciekawe wiecie. Dzieci heteroseksualne uczone są, że Ci homoseksualni, to są nienormalni. Skoro te dzieci są heteroseksualne, to rosną na tym, co się im wmawia i jako, że taka orientacja jest im obca, to z czasem też traktują jako nienormalne - no bo przecież oni są inni ode mnie, a ja jestem normalny, więc skoro inni mówią, że oni to są CI nienormalni, bo są inni ode mnie, to tak jest. A jak dziecko jest homoseksualne, to jakoś kurczę nie uważa homoseksualizmu za coś nienormalnego. No bo chwila, wszyscy mi kurna mówią, że chłopakom podobają się dziewczyny, a jak jest inaczej to jest nienormalnie. No ale do cholery mi się jakoś podoba Piotrek, czy tam Adam i jakoś nie czuję się nienormalny!!!

Generalnie przyznam, że co do adoptowania dzieci przez pary homoseksualne nie mam jasnego zdania z paru powodów. Głównie wynika to z tego, że nieco inne zdanie bym miał, gdyby związki homoseksualne były w społeczeństwie czymś normalnym i homoseksualizm nie stanowiłby już przedmiotu dyskusji nigdzie. To, że są one postrzegane jako wypaczenie zmienia postać rzeczy dość diametralnie, bo inaczej czuje się dziecko z dwoma rodzicami tej samej płci, któremu wszystko naokoło wmawia, że to jest nienormalne a inaczej czuje się takie, któremu nikt nic nie wmawia. Po drugie nie wiem aż tak dobrze, jak duże byłyby różnice w kształtowaniu się dziecka u pary heteroseksualnej i homoseksualnej. Nie twierdzę, że u tej homoseksualnej byłoby coś źle z tą psychiką, ale za dużo jest tu dla mnie niewiadomych. Sądzę jednak, że jeśli pary homoseksualne byłyby tak normalne jak człowiek jadący na rowerze w mieście, to nie byłoby jakichś zasadniczych różnic. Dzieci po prostu dorastałyby ze świadomością, że jest to normalny element społeczeństwa, że są rodziny z mamusią i tatusiem oraz z dwoma tatusiami, czy dwoma mamusiami. A mówienie, że wpływałoby to jakoś znacząco na orientację seksualną jest dla mnie raczej bezpodstawne. Orientacji się nie wybiera, tylko orientację się ma. A heteroseksualna dziewczynka dorastałaby np. w świecie, w którym widzi, że większości dziewczynek podobają się chłopcy, więc skoro jej tez jakoś tak się podobają, to znaczy że jest ok, ale widziałaby też, że są dziewczynki, które bardziej od chłopców lubią inne dziewczynki i taka właśnie jest jedna i druga mamusia. Sytuacja z homoseksualną dziewczynką analogiczna, z biseksualną też. Pozostaje jeszcze dla mnie kwestia tak zwanych męskich i żeńskich części osobowości i samej natury mężczyzny i kobiety. Dzieci z rodzicami homoseksualnymi w zasadzie w kręgu najbliższych wzorców miałyby albo męski albo żeński a nie obydwa, co też mnie zastanawia, bo i tak dziecko widzi inne osoby niż rodzice, co nie zmienia faktu, że rodzice są wzorcem najbliższym i najbardziej pierwotnym. Cóż, jasnego zdania na temat jako temat nie mam. Na współczesne realia jednak sądzę, że nie jest to dobry pomysł, żeby aby homoseksualiści adoptowali dzieci, bo w społeczeństwie postrzegana by to było jako nienaturalne, co nie wpłynęłoby dobrze na samo dziecko.

Kurde, może pójdę na drugi fakultet na seksuologię, czy coś. Tongue
Oyrestilen

Nowicjusz

Licznik postów: 15

Oyrestilen, 30-05-2011, 00:45
Hyrule napisał(a):Dzieci po prostu dorastałyby ze świadomością, że jest to normalny element społeczeństwa, że są rodziny z mamusią i tatusiem oraz z dwoma tatusiami, czy dwoma mamusiami

Zgodzę się, póki nie ma tego elementu, że takie pary byłyby akceptowane i traktowane najnormalniej w świecie, nie wyobrażam sobie, żeby dzieci mogłyby w takich rodzinach normalnie dorastać. Dzieci zostałyby zniszczone, i to nie przez homoseksualne pary a przez otoczenie mówiące 24/7 że jego rodzice są chorzy i tak dalej.
Oyrestilen

Nowicjusz

Licznik postów: 15

Oyrestilen, 30-05-2011, 00:59
Tony napisał(a):Problem jest taki, że każde, bez wyjątki, zachowanie można w ten sposób uczynić normalnym włącznie z tym co aktualnie uważamy za największe zło.

Problem jest taki, że każde, bez wyjątku zachowanie można w ten sposób uczynić nienormalnym, włącznie z tym co aktualnie uważamy za największe dobro.
Oyrestilen

Nowicjusz

Licznik postów: 15

Oyrestilen, 30-05-2011, 01:10
Tony napisał(a):Zatem jak widać ta metoda jest bardzo niebezpieczna więc lepiej się nie stosować do propozycji Hyrule


A może po prostu nie porównywać rzeczy i ludzi z rozwiniętej cywilizacji ze zdarzeniami z zaścianka gdzie wierzy się w to, że ziemia jest płaska a zjedzenie prochów ludzkich spowoduje, że zyskasz moce umarlaka.

Nienawiść i brak akceptacji bierze się z niewiedzy, albo z mody czy "bo tak powinno być i już". Większość ludzi przeciw ma argument "bo tak". I rzuca kamieniami nawet nie zdając sobie sprawy jak ich głupota i ignorancja napędza to koło.
Broń boże nie mówię, że do takich ludzi należysz bo na prawdę jesteś jedną z niewielu osób z którymi jest to dyskusja, a nie monolog gdzie w odpowiedzi jest tylko "bo nie".

Jestem ogólnie ciekawa, za ile lat wyklaruje się sytuacja w której wszyscy jednogłośnie poprą jedna stronę. Pewnie nigdy.

Ale obstaję przy swoim. Znam masę homo i biseksualistów i nigdy nie powiedziałabym, że którekolwiek z nich jest chore. Że którekolwiek z nich jest spaczone, złe et cetera. Są ludźmi, często lepszymi od tych którzy ich tak nienawidzą. Często dla samej zasady, jak już mówiłam.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 30-05-2011, 01:17
Tony napisał(a):Zatem jak widać ta metoda jest bardzo niebezpieczna więc lepiej się nie stosować do propozycji Hyrule.
A mi się wydaje, że tu chodziło o ironię i podkreślenie czegoś. Smile

Swoją drogą te dwie wypowiedzi w żaden sposób nie dowodzą niepoprawności rozumowania, bo wniosek stwierdzał tylko, że jeżeli A to pewnie wyniknie B. A to, że możemy powiedzieć, że również jeżeli C to pewnie wyniknie D oraz na przykład jeżeli Z to pewnie wyniknie G ma się tak trochę nijak do jeżeli A to pewnie wyniknie B.

Nasze niezrozumienie w tym temacie wynika tu z dość oczywistej i widocznej kwestii - dla mnie i Oyrestilen homoseksualizm nie jest niczym złym, dla Ciebie jest czymś złym. Po prostu posługujemy się modelami o całkowicie odmiennych założeniach. Co również oznacza, ze dyskusja jest ciekawa, bo brak odmienności zdań raczej do rozbudowanej dyskusji nie prowadzi. Smile
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź