Król piratów
Wiek: 32
Licznik postów: 3,793
Admirał
Licznik postów: 2,727
(18-02-2017, 18:10)Kaioken napisał(a): Wydaje mi się, że ten chapter ładnie nakreśla kto jakie ma usposobienie i dlatego każdy odbiera to inaczej. Dla mnie ta scena (tak samo jak z Robin) .. ona jest taka mocna, że aż ciary lecą po plecach, dla mnie mogłaby być powtarzana choćby z 1000 razy. W OP były w sumie 3 takie sceny, a nie tylko z Robin. Nami w Arlong Park powiedziała to samo co teraz Sanji i co kiedyś Robin zaraz po tym jak się dźgała w ramię. Wtedy wam nie przeszkadzało jak Robin się darła, że chce wrócić mimo tego, że Nami była pierwszą, która taką poruszającą scene odstawiła?
![[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]](https://78.media.tumblr.com/dba09cf7c031e9d3846f9f038e019ddc/tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif)
Kapitan z nowego świata
Wiek: 35
Licznik postów: 515
Król piratów
Wiek: 32
Licznik postów: 3,793
(18-02-2017, 18:59)Kaioken napisał(a): to nie jest zwykła chęć powrotu do załogi tak jak to było w przypadku RobinNie wiem czemu bierzesz moją wypowiedź, zamieniasz Sanjiego na Robin i liczysz na to, że będzie miała sens. Nie ma. To tak nie działa.
Kapitan z nowego świata
Wiek: 35
Licznik postów: 515
Cytat:Nie wiem czemu bierzesz moją wypowiedź, zamieniasz Sanjiego na Robin i liczysz na to, że będzie miała sens. Nie ma. To tak nie działa.- u Robin chodziło o historię, a rozterki Sanji'ego były bezpośrednio związane z załogą, a nie jakąś tam przeszłością .. dlatego ta scena przed samym kapitanem była dla mnie tak ujmująca.
Cytat:W przypadku scenu z Sanjim warstwy symoblicznej nie ma w ogóle- symbolika jest taka, że mimo piekielnie trudnej sytuacji dzięki Luffy'emu był wstanie przypomnieć sobie co jest dla niego najważniejsze tak jak mu powiedziała Reiju.
Cytat:Oszukać samego siebie, że woli to, niż wrócić na Sunny? Bezsens.- nie ma żadnego bezsens skoro Sanji był zmuszony się oszukiwać, bo został do tego psychicznie zmuszony.
Król piratów
Wiek: 32
Licznik postów: 3,793
(18-02-2017, 20:12)Kaioken napisał(a): - u Robin chodziło o historię, a rozterki Sanji'ego były bezpośrednio związane z załogą, a nie jakąś tam przeszłością .. dlatego ta scena przed samym kapitanem była dla mnie tak ujmująca.U Robin chodziło o wszystko. O historię, o którą walczyła Ohara, o samotność, która ją otaczała od lat dziecięcych i o relacje z załogą, która była gotowa zrobić dla niej wszystko. Dlatego jej scena jest o wiele lepsza.
(18-02-2017, 20:12)Kaioken napisał(a): - symbolika jest taka, że mimo piekielnie trudnej sytuacji dzięki Luffy'emu był wstanie przypomnieć sobie co jest dla niego najważniejsze tak jak mu powiedziała Reiju.To nie jest symbolika.
(18-02-2017, 20:12)Kaioken napisał(a): - nie ma żadnego bezsens skoro Sanji był zmuszony się oszukiwać, bo został do tego psychicznie zmuszony.Był zmuszony opuścić załogę i zaakceptować nowe życie, a nie przekonywać się, że teraz jest lepiej, niż było wcześniej. Oszukiwał się tylko z tym, że "wszystko będzie dobrze". Tylko, że już od jakiegoś czasu wie, że nie będzie dobrze, bo do ślubu nie dojdzie, nie będzie życia z Pudding, nie będzie niczego. Właśnie dzięki temu ogarnął się i poszedł Luffy'emu na spotkanie. Tylko, że zamiast przeprosić Luffy'ego, powiedzieć, że sytuacja się zmieniła, że się czuje zagubiony i że potrzebuje pomocy, to obaj wolą drzeć morde najbardziej kliszowatymi tekstami pod słońcem, które w obecnej sytuacji pasują jak pięść do nosa. Słaba, sztuczna scena i tyle.
Pirat
Licznik postów: 47

(18-02-2017, 20:00)janek z napisał(a):(18-02-2017, 18:10)Kaioken napisał(a): - jesteś żałosny ..
.
Kapitan z nowego świata
Wiek: 35
Licznik postów: 515
Cytat:bo do ślubu nie dojdzie, nie będzie życia z Pudding, nie będzie niczego. Właśnie dzięki temu ogarnął się i poszedł Luffy'emu na spotkanie.- gdyby Pudding nie okazała się zła to Sanji wciąż oszukiwałby sam siebie, że z nią będzie lepiej niż z słomkowymi. Innymi słowy też by się ogarnął, tyle, że dłużej by mu to zajęło, dopiero na lub po ceremonii, a tak postanowił odkryć swoją prawdę już teraz.
Piracki wojownik
Licznik postów: 169