Konflikt rosyjsko-ukraiński
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
tomexor

Piracki wojownik

Licznik postów: 140

tomexor, 03-03-2022, 12:40
Nie widziałem go @Sting wśród wspominanych u Ciebie a jest to też merytoryczna osoba z dziedziny geopolityki - Jacek Bartosiak
Tutaj dostał zaproszenie od Stanowskiego (po raz drugi) i komentuje bieżącą sytuację:
https://www.youtube.com/watch?v=xfcZXrHbHDM
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 03-03-2022, 13:02
Szczerze nie przepadam za Bartosiakiem i Zychowiczem, dla mnie to taki Roman kolton i Michał Pol. Czuje się to w dyskusji ich, jak się słucha co mówią.


U Zychowicza widać wyraźnie różnice poziomu między jego rozmówcami a nim samym, no dobra widziałem może trzech różnych rozmówców z nim.
On jest dobrym moderatorem, to ciągnięcia pytań, ale jako ekspert mnie nie przekonuje, powtarza wszystko po innych i zachwyca się bardzo łatwo wszystkim jak Michał Pol. Strasznie emocjonalny.

A Bartosiak pasuje pod Koltona mysle

Dużo u tego duetu lania wody jest.


Trafiła im się książka z tytułem na te czasy i tyle. Ale spooooro fantazji dodają do tego wszystkiego xd .

Nie przekonują mnie ci panowie w ogóle podsumowując.


Jest sporo ekspertów, ale z każdym trzeba uważać. U Wolskiego widać sporo konkretów i mało lania wody, czuć jest że zna temat dobrze. No z resztą zagina samymi konkretami podczas rozmowy.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
tomexor

Piracki wojownik

Licznik postów: 140

tomexor, 03-03-2022, 13:22
(03-03-2022, 13:02)niudeb napisał(a): Szczerze nie przepadam za Bartosiakiem i Zychowiczem, dla mnie to taki Roman kolton i Michał Pol.  Czuje się to w dyskusji ich, jak się słucha co mówią.


U Zychowicza widać wyraźnie różnice poziomu między jego rozmówcami a nim samym, no dobra widziałem może trzech różnych rozmówców z nim. 
On jest dobrym moderatorem, to ciągnięcia pytań, ale jako ekspert mnie nie przekonuje, powtarza wszystko po innych i zachwyca się bardzo łatwo wszystkim jak Michał Pol.  Strasznie emocjonalny.

A Bartosiak pasuje pod Koltona mysle

Dużo u tego duetu lania wody jest.


Trafiła im się książka z tytułem na te czasy i tyle. Ale spooooro fantazji dodają do tego wszystkiego xd .

Nie przekonują mnie ci panowie w ogóle podsumowując.  


Jest sporo ekspertów, ale z każdym trzeba uważać. U Wolskiego widać sporo konkretów i mało lania wody, czuć jest że zna temat dobrze. No z resztą zagina samymi konkretami podczas rozmowy.
Do tego co mówi Zychowicz mam podobne odczucia, ale Bartosiak to imo klasa. 
Nie oglądałem zbyt wielu kanałów na ten temat, tak teraz odtwarzając powiedziałbym że Wolski o którym mówisz bardziej skupia się na rzeczach operacyjnych i taktycznych, natomiast Bartosiak na strategicznych, stąd też możesz mieć takie odczucia.
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 03-03-2022, 14:29
No jakbym miał wybrać między Zychowiczem a Bartosiakiem, to wybrałbym Góralczyka, bo on widać siedzi głęboko w tych Chinach. Sinolog z długoletnim doświadczeniem.

Ja lubię konkrety bardziej niż takie wróżenie z fusów też, bo jednak nikt nie ma szklanej kuli, polityke da się przewidywać jakoś spoko, ale sama wizja książek trzecia wojna światowa i robienie na tym biznesu mnie odrzuca.

Od tej dwójki mało konkretów i jakieś fusów wróżenie, w ogóle triggeruje mnie hasło czasami, co zrobią Niemcy, bardzo mnie denerwuje taki brak wiary w Niemców, Niemcy lubią pouczac wszystkich, co trzeba zrobić. Jakieś sztywne zasady itp. Ale no bez przesady.
Gdyby Putler przejął Ukrainę w bardziej podstępny sposób, to pewnie Niemcy jak i inne kraje by zareagowały bardzo słabo, ale atak pełna agresja, gdzie widać że prowadzą do wojny totalnej, nigdy nie byłby dla nich do zaakceptowania. Za duże brzemię nazistowskiej przeszłości mają i też zachodnie społeczeństwa myślą podobnie że nie chcą wojen. Do tego własne społeczeństwo i kraje Europy by ich rozszarpały.

Czasami mam wrażenie, że niektórzy zatrzymali się w 39 roku czy 45 jak mówią o Niemcach xd, uważaj bo to Niemcy, Niemcy się zbroja będzie dla nas groźne xd. Ale wspólny wróg więc spoko jest bezpiecznie. Ręce opadają przy takim czymś.

Gdyby Putler był mądrzejszy, to by to rozegrał jakoś lepiej w ciągu najbliższych lat. Stracił poważnego partnera.

Ale Sting ma najlepsze rozeznanie myślę i jakieś swoje refleksje :p na każdego z nich.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 31
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 03-03-2022, 14:29
Zych to szarlatan od historii alternatywnej, który bawi się w geopolityka.
Z kolei Bartosiak to dobrze wyglądający doktorek z charyzmą, który czaruje ludzi nie znających się na tym, co mówi. Nikt go nie traktuje poważnie ani w branży eksperckiej, ani w wojskowej. Ci pułkownicy którzy zaprosili go na salony wojskowe już tego żałują. 

Obaj robią kasę na frajerach z subskrypcji i ze swoich paranaukowych książek. Dobrali się. 
Tyle o nich myślę, dlatego ich nie dałem do źródeł. Możecie ich sobie oglądać - wolny kraj. Ale nigdy nie podałbym żadnego z nich za ekspertów. Mimo, że Jacka trochę znam i prywatnie jest to przemiły facet, to jednak robi więcej złego niż dobrego w 'uświadamianiu' ludzi. I to nie jest moja wydzielona opinia.


BIG NEWS
UZUPEŁNIENIE MAPY WOLSKIEGO, KONTROFENSYWA UKRAIŃSKA POD KIJOWEM (PATRZCIE NA DATY)
[Obrazek: aaazzzqqq.jpg]
[Obrazek: 8.png]
Gri

Król piratów

Licznik postów: 3,580

Gri, 03-03-2022, 14:48
Stary, chyba musisz mi trochę wytłumaczyć co mam z tych mapek wyczytać xd
Ta ostatnia mapka (najnowsza) jest ucięta w trochę innym miejscu, nie ma fragmentu na południowy zachód od Kijowa. Mam rozumieć, że tam Rosjanie zostali rozbici?
Czy dobrze rozumiem, że od północy Ukraińcy wstrzymują atak, a te oddziały rosyjskie co są przy Kijowie Ukraińcy atakują z dwóch stron? Czy tam jest faktycznie szansa, że ich rozbiją w miarę sprawnie, tak by Ukraińcy broniący od północy dostępu wytrzymali?
Bo zakładam, że jeśli to dłużej potrwa, to może być ich tam za mało?


edit;
niudeb - no akurat Niemcy faktycznie początkowo zareagowali bardzo niemrawo (już te 'legendarne' 5000 hełmów). Dopiero jak presja pozostałych krajów UE (oraz USA) wzrosła, to w sposób wręcz niebywały zmienili podejście. Decyzje jakie podjęto to normalnie by zajęły lata. Także tutaj chwała im za to, ale trzeba przyznać, że pewne obawy co do zachowania Niemiec były słuszne patrząc na ich pierwotną reakcję. Natomiast myślę, że nie ma co tego roztrząsać teraz, bo ważne co robią teraz i ogólnie jakiekolwiek szukanie teraz sporów 'wewnętrznych' jest szkodliwe. Natomiast po recenzji Stinga nie bardzo mi się chce słuchać tego Hejtparku, więc nie wiem co tak gadali ;D Ale postaram się sobie to zapuścić w aucie chociaż fragmentami Smile
Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 31
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 03-03-2022, 15:14
(03-03-2022, 14:29)niudeb napisał(a): Od tej dwójki mało konkretów i jakieś fusów wróżenie, w ogóle triggeruje mnie hasło czasami, co zrobią Niemcy, bardzo mnie denerwuje taki brak wiary w Niemców, Niemcy lubią pouczac wszystkich, co trzeba zrobić. Jakieś sztywne zasady itp. Ale no bez przesady.
Bartosiak na swoim kanale Strategy and Future na YT w jeden dzień mówił, że upadek Kijowa jest Berlinowi na rękę, a na drugi dzień kanclerz Niemiec ogłasza antyrosyjski zwrot w niemieckiej polityce oraz dostawę broni na Ukrainę, która przyleciała do KIJOWA tego samego dnia.
Poza tym Bartosiak mówił, że Rosja nie uderzy na Kijów od strony Białorusi bo są tam beznadziejne drogi, a teraz płacze że Ukraina nie przewidziała ataku z Białoruskiej storny i powinna te same drogi już dawno temu zaminować.

Mam wymieniać więcej?
(03-03-2022, 14:48)Gri napisał(a): Natomiast po recenzji Stinga nie bardzo mi się chce słuchać tego Hejtparku, więc nie wiem co tak gadali ;D
Ja zachęcam do słuchania Bartosiaka, albosutnie nie jestem z tych którzy nie oglądają ludzi z którymi się nie zgadzają (trzeba być świadomym własnej bański informacyjnej i z niej wychodzić), ale trzeba być wobec tego krytycznym - a najlepiej to wypada znać opinie ktytyków o nim, a nie opierać się tylko na jego opinii, która jest dość zawodna. Sam sobie go dzisiaj puszczę i mam kupione jego wszystkie książki, jednak jest to bardziej zboczenie zawodowe.
(03-03-2022, 14:48)Gri napisał(a): Stary, chyba musisz mi trochę wytłumaczyć co mam z tych mapek wyczytać xd
Ta ostatnia mapka (najnowsza) jest ucięta w trochę innym miejscu, nie ma fragmentu na południowy zachód od Kijowa. Mam rozumieć, że tam Rosjanie zostali rozbici?
Już spieszę z wyjaśnieniami.
Mapka nie jest ucięta, tych wojsk robiących pierścień Kijowowi po prostu nie ma. Null. Zero.  Smile  Inna rzecz - było ich naprawdę baaardzo mało. I nie dość, że mało, to jeszcze chcieli zrobić nie jeden a trzy pierścienie. Trzy nieszczelne i nieliczne pierścienie znajdujące się na ogromnej powierzchni. Gdyby dosłano kolejny rzut to byłby początek końca Kijowa, ale przeprowadzono udany kontratak, a tamtych wykurzono/zmieciono.
(03-03-2022, 14:48)Gri napisał(a): Czy dobrze rozumiem, że od północy Ukraińcy wstrzymują atak, a te oddziały rosyjskie co są przy Kijowie Ukraińcy atakują z dwóch stron? Czy tam jest faktycznie szansa, że ich rozbiją w miarę sprawnie, tak by Ukraińcy broniący od północy dostępu wytrzymali?
Dokładnie. Jest tam teraz kocioł, a wg. wywiadu USA:
-wojska te mają mało paliwa i żywności
-było zielone światło na kontruderzenie, a więc Rosjanie nie rozstawili szczelnie obrony przeciwlotniczej ani się nie okopali odpowiednio.
W tym kotle może być nawet kilka tysięcy żołnierzy rosyjskich. Wszystko zależy od tego, ilu z nich się wycofało, ale patrząc po ilości paliwa - to raczej niewielu.

Czekamy na dalsze informacje.
[Obrazek: 8.png]
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 03-03-2022, 15:35
Gri napisał(a):Także tutaj chwała im za to, ale trzeba przyznać, że pewne obawy co do zachowania Niemiec były słuszne patrząc na ich pierwotną reakcję.
Jedyna słuszność jaka przyznam, że obudzili się za pozno i dali dużej plamy tutaj. Przez presje ze strony własnego narodu, i ostra prasa we własnych mediach, i zagranicznych, reakcja innych krajów
sytuacje cała i kontekst historyczny było pewne że będą musieli zareagować w końcu. No i też projekt UE mógłby runąć gruzem, gdyby nic nie zrobili.

Upadek Kijowa nie byłby im w ogóle na rękę, ani ta wojna, której nie przewidzieli bo byli ospali, i ich zatkało, a na pewno nie takich rozmiarów akcji zbrojnej, nie wiem na ile zdawali sobie sprawy z zagrozenia, ale widac ze brakowalo wyobrazni tutaj. Rosja partner, jakieś wieloletnie plany na przyszłość, a tu zachowują się jak oni w 39. To im przewrocilo wszystko do góry nogami Tongue .

ale masz sto procent racji, że nie ma co rozstrzasac

https://www.youtube.com/watch?v=kGVZHLOV60E  zostalem ich fanem.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
tomexor

Piracki wojownik

Licznik postów: 140

tomexor, 03-03-2022, 16:42
(03-03-2022, 15:14)Sting napisał(a):
(03-03-2022, 14:29)niudeb napisał(a): Od tej dwójki mało konkretów i jakieś fusów wróżenie, w ogóle triggeruje mnie hasło czasami, co zrobią Niemcy, bardzo mnie denerwuje taki brak wiary w Niemców, Niemcy lubią pouczac wszystkich, co trzeba zrobić. Jakieś sztywne zasady itp. Ale no bez przesady.
Bartosiak na swoim kanale Strategy and Future na YT w jeden dzień mówił, że upadek Kijowa jest Berlinowi na rękę, a na drugi dzień kanclerz Niemiec ogłasza antyrosyjski zwrot w niemieckiej polityce oraz dostawę broni na Ukrainę, która przyleciała do KIJOWA tego samego dnia.
Poza tym Bartosiak mówił, że Rosja nie uderzy na Kijów od strony Białorusi bo są tam beznadziejne drogi, a teraz płacze że Ukraina nie przewidziała ataku z Białoruskiej storny i powinna te same drogi już dawno temu zaminować.

Mam wymieniać więcej?

@Sting , ale w gruncie rzeczy, "z dwojga złego" szybki upadek Kijowa był Niemcom na rękę i dlatego się wahali z jakąkolwiek pomocą dla Ukrainy. Ich gospodarka jest zasilana rosyjskimi surowcami, i chociaż mają sporo odnawialnej, w tym bardzo ambitne, bilionowe plany z przechodzeniem na wodór, to jeszcze kilka ładnych lat minie zanim to nastąpi (i może kilka srogich zim, gdzie nie ma czym ogrzewać). Pomoc Belina dla Ukrainy widziałbym bardziej pod naciskiem USA, a nie od siebie i np. w przypadku gdy wydarzy się TAJWAN, może się okazać, że gdy nie ma USA w Europie szybko zmieni się nastawienie naszego sąsiada. Tu nie ma emocji, tylko kalkulacja.

Nie wiem o której wypowiedzi mówisz Bartosiaka więc nie mam jak się odnieść - mogę Ci na słowo uwierzyć.
(03-03-2022, 14:29)niudeb napisał(a): No jakbym miał wybrać między Zychowiczem a Bartosiakiem, to wybrałbym Góralczyka, bo on widać siedzi głęboko w tych Chinach. Sinolog z długoletnim doświadczeniem.

Ja lubię konkrety bardziej niż takie wróżenie z fusów też, bo jednak nikt nie ma szklanej kuli, polityke da się przewidywać jakoś spoko, ale sama wizja książek trzecia wojna światowa i robienie na tym biznesu mnie odrzuca. 

Od tej dwójki mało konkretów i jakieś fusów wróżenie, w ogóle triggeruje mnie hasło czasami, co zrobią Niemcy, bardzo mnie denerwuje taki brak wiary w Niemców,  Niemcy lubią pouczac wszystkich, co trzeba zrobić. Jakieś sztywne zasady itp. Ale no bez przesady.
Gdyby Putler przejął Ukrainę w bardziej podstępny sposób, to pewnie Niemcy jak i inne kraje by zareagowały bardzo słabo, ale atak pełna agresja,  gdzie widać że prowadzą do wojny totalnej,  nigdy nie byłby dla nich do zaakceptowania. Za duże brzemię nazistowskiej przeszłości mają i też zachodnie społeczeństwa myślą podobnie że nie chcą wojen. Do tego własne społeczeństwo i kraje Europy by ich rozszarpały. 

Czasami mam wrażenie, że niektórzy zatrzymali się w 39 roku czy 45 jak mówią o Niemcach xd, uważaj bo to Niemcy, Niemcy się zbroja będzie dla nas groźne xd. Ale wspólny wróg więc spoko jest bezpiecznie. Ręce opadają przy takim czymś.

Gdyby Putler był mądrzejszy, to by to rozegrał jakoś lepiej w ciągu najbliższych lat. Stracił poważnego partnera.

Ale Sting ma najlepsze rozeznanie myślę i jakieś swoje refleksje :p na każdego z nich.

Tak jeszcze tylko wrócę do tych Niemców, bo odpowiedziałem na ich temat Stingowi a Tobie nie @niudeb .

Właśnie duża wiara w Niemców. Ich polityka gospodarcza jest spójna i proaktywna, a nie reaktywna. Stawiają sobie jakiś cel i do niego systematycznie się zbliżają, krok po kroku. Bazują na prostych założeniach, ale przez to takich które da się łatwo poprzeć argumentami, np. to że surowce konwencjonalne się kiedyś skończą jest nieuniknione, więc musimy iść w kierunku energii odnawialnej. Przykład na dole.
Wodór o którym wspominałem w odpowiedzi do Stinga i proszę:
https://www.iea.org/policies/11561-packa...n-strategy
https://www.bmwi.de/Redaktion/EN/Publika...ategy.html

Ze strony samego rządu grube mld Euro na wodór, a doliczając już istniejące inwestycje zatwierdzone z sektora prywatnego, to daje nam biliony w transformację energetyczną.

I oni się z tym nie ukrywają, po prostu my zdecydujemy że to dla nas ważne (my jako ogół potencjalnie zainteresowanych) dopiero wtedy, kiedy rynek będzie już nasycony, lub co najmniej zagospodarowany przez odpowiednie firmy. 

I tak samo nie ukrywają się z tym, że teraz główna część zapotrzebowania (żeby nie brzmiało to abstrakcyjnie- praca firm, ogrzewanie w domach, może zasilanie) jest pokrywana za pomocą rosyjskiego gazu i to jest po prostu fakt. Tak też pozostanie jeszcze przez kilka lat. I jeśli nie znajdą zamiennika, to będą mieli naturalnie ciągoty do Rosji, żeby sie nie zawalić od środka. 
I nasza w tym głowa (jako Polska), co teraz z tym fantem zrobić.
Sting

Kapitan z nowego świata

Wiek: 31
Licznik postów: 453
Miejscowość: Kraków

Sting, 03-03-2022, 17:24
(03-03-2022, 16:42)tomexor napisał(a): "z dwojga złego" szybki upadek Kijowa był Niemcom na rękę i dlatego się wahali z jakąkolwiek pomocą dla Ukrainy. Ich gospodarka jest zasilana rosyjskimi surowcami, i chociaż mają sporo odnawialnej, w tym bardzo ambitne, bilionowe plany z przechodzeniem na wodór, to jeszcze kilka ładnych lat minie zanim to nastąpi (i może kilka srogich zim, gdzie nie ma czym ogrzewać). Pomoc Belina dla Ukrainy widziałbym bardziej pod naciskiem USA, a nie od siebie i np. w przypadku gdy wydarzy się TAJWAN, może się okazać, że gdy nie ma USA w Europie szybko zmieni się nastawienie naszego sąsiada. Tu nie ma emocji, tylko kalkulacja.
Nie rozumiem co ma szybkie zajęcie Kijowa do sprzedaży surowców czy potencjalnej inwazji na Tajwan (która nie wydarzy się teraz, a jeśli Pekin zacznie się do tego przygotowywać to amerykański wywiad będzie o tym trąbił 1 lub 2 lata wcześniej).
Rosyjski gaz to 35-45% gazu w Niemczech, a gaz to (w zależności od pory roku) 7 do 14% niemieckiego zapotrzebowania. Uzależnienie energetycznie Niemiec od Rosji nie jest aż tak duże (byłoby po uruchomieniu NS2, dlatego był o niego tak zażarty bój), a możliwości natychmiastowych zmian dostaw są spore. Jeśli będzie odcięcie surowców energetycznych od Rosji, to Berlin może np. włączyć niedziałające elektrownie jądrowe. Są one wyłączone decyzją polityczną, po 1 jako pokłosie katastrofy w Fukushimie, po 2 jako konkurencja dla rodzimych rozwiązań - wiatraków i paneli (Niemcy nie mają technologii jądrowej). Nikt w Niemczech nie będzie marznął. W Polsce z resztą też, bo w tym roku rusza Baltic Pile.

Ale nadal - nie ma to żadnego związku z szybkim upadkiem Kijowa - co z resztą następnego dnia pokazał Olaf Scholz w Bundestagu.
[Obrazek: 8.png]
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 03-03-2022, 17:52
(03-03-2022, 16:42)tomexor napisał(a): Tu nie ma emocji, tylko kalkulacja.

nie ma kalkulacji, kiedy w gre chodzi ludobojstwo i bezpieczenstwo calej Europy.  Moze gdzie indziej by byla, ale tutaj jest mocny kontekst historyczny z 1939,  mentalnosc zachodnio europejska obecnia  i ze zostalismy juz dwa razy ostro poniszczeni przez wojny.
  A Niemcy same zadeklarowaly bronienie kazdego metra kwadratowego NATO. 
No nie ma takich jaj na swiecie, ze jednego dnia oglaszasz superprzemowe, a potem sie wycofujesz i Putin prosze  XD,  no niee . 



To by  sie skonczylo kompromitacja calego kraju, a nie przypominam sobie by gdziekolwiek na swiecie powazne, liczace sie panstwo na swiecie, cos takiego odwalilo.  Chyba ze znasz, to mi podaj Tongue 

Putin jest widziany teraz dla swiata Europy jako terrorysta, ktory nam zagraza.

Jak sprawnie bedzie szla rozbudowa armii nie wiem, z roznym skutkiem, nie mozna popasc w hurra optymizm tutaj od razu. 

Jakiekolwiek plany mieli, to wszystko zostalo przewrocone do góry nogami.  Z reszta jak wszystkie w calej Europie obecnie.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
tomexor

Piracki wojownik

Licznik postów: 140

tomexor, 03-03-2022, 18:54
(03-03-2022, 17:24)Sting napisał(a):
(03-03-2022, 16:42)tomexor napisał(a): "z dwojga złego" szybki upadek Kijowa był Niemcom na rękę i dlatego się wahali z jakąkolwiek pomocą dla Ukrainy. Ich gospodarka jest zasilana rosyjskimi surowcami, i chociaż mają sporo odnawialnej, w tym bardzo ambitne, bilionowe plany z przechodzeniem na wodór, to jeszcze kilka ładnych lat minie zanim to nastąpi (i może kilka srogich zim, gdzie nie ma czym ogrzewać). Pomoc Belina dla Ukrainy widziałbym bardziej pod naciskiem USA, a nie od siebie i np. w przypadku gdy wydarzy się TAJWAN, może się okazać, że gdy nie ma USA w Europie szybko zmieni się nastawienie naszego sąsiada. Tu nie ma emocji, tylko kalkulacja.
Nie rozumiem co ma szybkie zajęcie Kijowa do sprzedaży surowców czy potencjalnej inwazji na Tajwan (która nie wydarzy się teraz, a jeśli Pekin zacznie się do tego przygotowywać to amerykański wywiad będzie o tym trąbił 1 lub 2 lata wcześniej).
Rosyjski gaz to 35-45% gazu w Niemczech, a gaz to (w zależności od pory roku) 7 do 14% niemieckiego zapotrzebowania. Uzależnienie energetycznie Niemiec od Rosji nie jest aż tak duże (byłoby po uruchomieniu NS2, dlatego był o niego tak zażarty bój), a możliwości natychmiastowych zmian dostaw są spore. Jeśli będzie odcięcie surowców energetycznych od Rosji, to Berlin może np. włączyć niedziałające elektrownie jądrowe. Są one wyłączone decyzją polityczną, po 1 jako pokłosie katastrofy w Fukushimie, po 2 jako konkurencja dla rodzimych rozwiązań - wiatraków i paneli (Niemcy nie mają technologii jądrowej). Nikt w Niemczech nie będzie marznął. W Polsce z resztą też, bo w tym roku rusza Baltic Pile.

Ale nadal - nie ma to żadnego związku z szybkim upadkiem Kijowa - co z resztą następnego dnia pokazał Olaf Scholz w Bundestagu.

Już precyzuje i zaczynam od surowców.
1. Surowce
Według oficjalnych źródeł które znalazłem; ropa, gaz i źródła odnawialne odpowiadały w Niemczech w 2021 odpowiednio za 32%, 27% i 16% wytwarzania energii (tj. przemysł, gospodarstwa domowe, usługi, wytwarzanie energii elektrycznej i pomniejsze). 
Źródła:
https://www.cleanenergywire.org/news/rus...n-strategy
https://www.osw.waw.pl/en/publikacje/osw...gas-crisis

Jeśli chodzi o pochodzenie (kraj) gazu importowanego do Niemiec to nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale minimum 35% o których piszesz aż do 55% według innych źródeł jest z Rosji. 
Jeśli chodzi o ropę (bo o tym zapomniałem powiedzieć) to około 30% (również największa część) nadal jest z Rosji. Przynajmniej według tych źródeł, które udało mi się znaleźć.

Kiedy zestawi się zarówno zapotrzebowanie na ropę jak i gaz z miejscem jego dotychczasowego pochodzenia, okazuje się że wciąż największym partnerem w tym zakresie i wpływającym na największą część gospodarki niemieckiej jest Rosja.
Zażarty bój o nieuruchomienie NS2 był z naszej strony a potem USA, a nie tak bardzo wewnątrz Niemiec. Opór wewnętrzny w Niemczech pojawiał się nie dlatego, że to samo w sobie było postrzegane za złe, ale dlatego że godziło by to w integralność europejską (z nami - co było wynikową tego zażartego boju o którym mówisz). 
Nie ma możliwości natychmiastowych zmian dostaw w takiej ilości jak dotychczas. Po jakimś okresie dostosowawczym tak, ale nie natychmiast. Inne podmioty jak np. Aramco mają też ograniczone możliwości wydobycia oraz już ustalone kontrakty. To wydaje się mała sprawa, ale technicznie rzecz biorąc dostosowanie infrastruktury wydobywczej oraz przesyłowej odbywa się w dostosowaniu do potrzeb rynkowych i to też zajmuje. Sidenote: Może to szansa dla Wenezueli, ale to też potrwa. 

Na temat energii jądrowej się nie znam, więc się nie wypowiem - tzn. podejrzewam, ale nie wiem od czego będzie zależało jej sprawne funkcjonowanie, czy uran lub inne surowce które mogą być potrzebne do jej wytworzenia są dostępne od razu i czy ten sam powód dla którego elektrownie zostały wyłączone jest dalej zobowiązujący (jakikolwiek by nie był: społeczny, gospodarczy itp.).

2. Szybkie zajęcie Kijowa
Gdyby udało się Rosjanom szybko zająć Kijów i odsunąć obecną władzę na Ukrainie, to nie byłoby prawdopodobnie walk w takim wymiarze jaki jest teraz (wystąpienia Zelenskiego i jego obecność zrobiły ogromną robotę, a także wszechobecne nagrywanie filmów z walki, do której społeczeństwa Europy mają już w gruncie rzeczy awersję), co też z kolei nie dawałoby państwom Nato powodów do wspierania Ukraińców kosztem własnych doraźnych interesów gospodarczych. Prawdopodobnie skończyłoby się na symbolicznych sankcjach i groźnych wpisach w nagłówkach gazet (gdyby sami obywatele danego państwa się nie bronili, to co mówić o wsparciu ze strony obcych). Natomiast kiedy Ukraina się broni i nie daje za wygraną, a jednocześnie wspierają ją Stany i My (od początku), to reszta krajów zachodnich siłą rzeczy nie ma wyjścia i włącza się aktywnie po tej (naszej) stronie. 


3. Tajwan
Chiny od bardzo długiego czasu podkreślają, że Tajwan ma się docelowo znaleźć "z powrotem" w ich posiadaniu.
https://www.youtube.com/watch?v=AjwGwLAlzfY

Co do związku to raczej oczywiste. USA zależy na tym żeby mieć wpływ (każdemu silnemu państwu na tym zależy) w Europie i na świecie, ale równocześnie ma mimo wszystko fizycznie ograniczone zasoby; finansowe, logistyczne itd.. i nie będzie się chciało angażować pełnowymiarowo w konflikt na dwóch frontach (o czym mówi Bartosiak m.in.) 
Jeśli Tajwan (który reprezentuje tutaj ogólnie wpływ na Pacyfiku) zostanie zaatakowany przez Chiny, to USA będą zmuszone do zaangażowania się tam pełnią swoich możliwości. Będzie to oznaczało, że Europa będzie miała zostawioną dowolność w decyzji co do kierunku w którym idzie. Europa (kontynentalna) to przede wszystkim jej największe gospodarki czyli Niemcy i Francja. Niemcy i Francja zdecydują się na obranie takiego kierunku, który jest dla nich najbardziej opłacalny - i nie mówię tego ze smutkiem, tylko z wiarą w nasze możliwości do generowania wartości dla siebie i dla innych państw (do współpracy, inwestycji) i spowodują że wyjdziemy z tego silniejsi niż byliśmy.
(03-03-2022, 17:52)niudeb napisał(a):
(03-03-2022, 16:42)tomexor napisał(a): Tu nie ma emocji, tylko kalkulacja.

nie ma kalkulacji, kiedy w gre chodzi ludobojstwo i bezpieczenstwo calej Europy.  Moze gdzie indziej by byla, ale tutaj jest mocny kontekst historyczny z 1939,  mentalnosc zachodnio europejska obecnia  i ze zostalismy juz dwa razy ostro poniszczeni przez wojny.
  A Niemcy same zadeklarowaly bronienie kazdego metra kwadratowego NATO. 
No nie ma takich jaj na swiecie, ze jednego dnia oglaszasz superprzemowe, a potem sie wycofujesz i Putin prosze  XD,  no niee . 



To by  sie skonczylo kompromitacja calego kraju, a nie przypominam sobie by gdziekolwiek na swiecie powazne, liczace sie panstwo na swiecie, cos takiego odwalilo.  Chyba ze znasz, to mi podaj Tongue 

Putin jest widziany teraz dla swiata Europy jako terrorysta, ktory nam zagraza.

Jak sprawnie bedzie szla rozbudowa armii nie wiem, z roznym skutkiem, nie mozna popasc w hurra optymizm tutaj od razu. 

Jakiekolwiek plany mieli, to wszystko zostalo przewrocone do góry nogami.  Z reszta jak wszystkie w calej Europie obecnie.

Nawet emocje to dla polityków kalkulacja jest. 
Emocje społeczeństw, np USA. po ataku Japonii na Pearl Harbor czy też po WTC 9/11 zdecydowały o natychmiastowym przystąpieniu do wojny. Gdyby nie było określonych emocji, nastawienia społeczeństwa w jasną stronę, to rządzący mieliby związane ręce - sami przecież nie będą walczyć.  
I @niudeb pewnie że sytuacja nie może wrócić do tego co było wcześniej. Była okrutna agresja, wojna nadal trwa, giną normalni ludzie. Pewnym jest jednak, że prędzej czy później sytuacja ukształtuje się tak, że Ci którzy są najbardziej zainteresowani odniesieniem korzyści i mają siłę na poparcie tego, odniosą je. 
Jeśli pytasz o techniczne rozwiązanie takiej sytuacji - dymisja/abdykacja Putina, ktoś inny wskakuje na jego miejsce i obiecuje dążenie do budowania świetlanej przyszłości wspólnie z partnerami z Europy (i przeprasza za zbrodnie "jeśli takie były" i obiecuje zbadanie tematu a do tego czasu oferuje wymiane gospodarczą, bo współpraca to największy gwarant pokoju [hipotetyczna wymyślona na szybko argumentacja]).
niudeb

Król Piratów

Licznik postów: 4,474
Miejscowość: Isola

niudeb, 03-03-2022, 21:11
Habeck mowił, ze poki co obecnie  nie poparłby embargo na energie z Rosji, byłby nawet przeciwko.   Przynajmniej  na chwile obecna, bo uwaza, ze mogloby byc to dla nich niebezpieczne.
Pracuja obecnie b ysie uniezalezniac od Rosji w energii.

tu o zasobach Niemiec i sytuacji Tongue  :
https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/ana...ow-z-rosji
(03-03-2022, 18:54)tomexor napisał(a): Jeśli chodzi o pochodzenie (kraj) gazu importowanego do Niemiec to nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ale minimum 35% o których piszesz aż do 55% według innych źródeł jest z Rosji. 
 Derzeit bezieht Deutschland bei Gas 55 Prozent seiner Importe aus Russland, beim Erdöl sind es 35 Prozent und bei der Kohle 50 Prozent.  Tyle importuja od Ruskich.

Gaz 55 , ropa 35  Tongue  wegiel 50

@tomexor  co do twojej  hipotetycznej wizji, to nie widze zadnej opcji by abdykacja i dymisja Putina zmienila obecnie kierunek Europy, czy stosunek do Rosji na przyszlosc, to juz sie za daleko rozpedzilo. Caly swiat jest swiadomy, jak silna ich jest propaganda, i z kim maja do czynienia, za duzo pracy tu do prawdziwej zmiany by bylo.
 Ciezko cos teraz mowic, dopoki sytuacja z Ukraina sie nie wyjasni w sumie. Ale jesli sie  bierzemy twoj hipotetyczny wariant dogadaja, putin idzie pod sad,  a dalej nie wiem jakis przewrot, to na pewno juz nie na tych samych zasadach co wczesniej, nikt nie zaryzykuje ponownego uzaleznienia sie od Rosji, po tym co sie wydarzylo. Kierunek już tylko odwrotny

Obecnie w Europie martwilby mnie kierunek Wegrów, ktorzy wyraznie graja na dwa fronty.  Od nich najszybciej  spodziewalbym sie jakiejs zdrady.
[Obrazek: il_340x270.2655346462_d9ok.jpg]


Spoiler

[Obrazek: jotaro.png]

 
Gri

Król piratów

Licznik postów: 3,580

Gri, 03-03-2022, 22:23
A ja się w sumie zgadzam z tomexor pod względem tego scenariusza który nakreślił.
Według mnie jest to całkiem prawdopodobne, że w przypadku gdyby np. zginął Putin, pojawił by się nowy przywódca, który by przeprosił, powiedział, że poprzedni rządy to był straszny reżim i on tak nie będzie. Pokazałby jak ludzie w Rosji głodują, że oni niczemu nie są winni itd. 
Zachód świętuje sukces, udało się, teraz Rosja będzie już cacy, zdejmujemy sankcje, sprzedajcie nam te wasze surowce bo trochę drogo się zrobiło.

Oczywiście to tylko takie gdybanie, ale nie powiedziałbym, że nie ma na to żadnych szans.

Aczkolwiek szczerze mówiąc, uważam, że trochę za wcześnie na takie gdybanie. By w ogóle zacząć myśleć o zmianie władzy w Rosji ta wojna musiałaby jeszcze sporo potrwać i Rosja musiałaby dalej ponosić straty, raczej większe niż teraz.
Także póki co ważne by Ukraińcy się dalej trzymali, dalej otrzymywali wsparcie, a co potem to można zacząć się martwić gdy uda się w jak największym stopniu obronić Ukrainę.
Wcześniej sądziłem, że być może skończy się na tym, że zawrą pokój i Rosja dostanie tą wschodnią część Ukrainy co już sobie niemalże 'odcięła'. Teraz uważam, że przy stopniu do jakiego to zabrnęło, to Putin będzie chciał koniecznie ten Kijów zająć. Może się zrobić jeszcze bardziej tragicznie.
tomexor

Piracki wojownik

Licznik postów: 140

tomexor, 04-03-2022, 01:44
@Gri To prawda, równie dobrze może się stać coś zupełnie odwrotnego.
Od siebie dodalbym jeszcze, żeby monitorować możliwe nowo-pojawiające się wzmianki o Smoleńsku. Nie wchodzę w ten temat głębiej, ale to jest coś co dzieli nasz kraj od dekady i jest to zdarzenie które najsilniej definiuje(definiowało przynajmniej do teraz) nasz stosunek do Rosji w XXI wieku.
Jeśli akurat teraz coś by wypłynęło, cokolwiek to by było, np. Od Anonymous, to prawdopodobnie też przy pomocy CIA.
Nie mówię że tak się stanie, nie hejtujcie, po prostu mówię żeby monitorować możliwe pojawiające się wzmianki na ten temat. Tzn. brać pod uwagę taką możliwość i mieć otwarty umysł.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź