Przecież my, Zorotardzi dostaliśmy tyle smarowania, że głowa mała

Każdy szanujący się zorotard po Wano: 

Czy admirałem ze względu na stopnie awansu nie powinien zostać vice admirał? Skąd wogule się wziął Fujitora i Aramaki? Dlaczego nie walczyli podczas wojny z Białobrodym?

 a kto powiedział, że nie byli wiceadmirałami? marynarka ma mnostwo terenow do opanowania i cała nie walczyła na Marineford bo inaczej zostawiłaby resztę świata bezbronną na łasce piratów - nie była to wojna wszyscy na wszystkich tylko Piraci Białobrodego, więc reszta marynarki musiała krążyć po świecie. Narzekamy, że za dużo ważnych rzeczy i walk idzie off panel to nie możemy chcieć jeszcze dostawać historii awansów wszystkich członków Marynarki - śledzimy karierę Coby'ego bo widocznie jest kluczowa. 
Informacja jak awansowali wydaje mi się, że jest zbędna, fakt, że na świecie mogą być silne postacie nie wmieszane czy też nie wmieszane wcześniej w fabułę jest okej. 
Wg mnie to już szukanie dziury w całym

Doflamingo powiedział, byli wzięci z "globalnego poboru" przed promocją na admirałów nie pełnili funkcji w marynarce... Można się ew, zastanawiać czy dotyczy to też Zielonego Byka.

Cytat:Skąd wogule się wziął Fujitora i Aramaki? Dlaczego nie walczyli podczas wojny z Białobrodym? Oda sobie wymyśla te postacie i nawet nie stara się to wyjaśnić.

Z wolnego naboru. O ile dobrze kojarzę nie było to w zrozumiałym stopniu wytłumaczone, ale najpewniej ogłosili nabór na dwóch admirałów. Każdy mógł do nich dołączyć, jeśli byłby na tyle silny.

Dla mnie to właśnie fajny i ciekawy motyw, że pròcz głównych graczy mamy w świecie przedstawionym jeszcze silne jednostki, które niekoniecznie się wychylały. Brakuje mi tylko łowców głów na poziomie admiralskim :<

Weevil to obecnie taki łowca głów

Brakuje mi tylko łowców głów //kaizoku gari// na poziomie admiralskim :<

Witaj w naszym skromnym księstwie Sanjitardów, zaakceptuj te honorowe obywatelstwo.

@Patrikorn  ty sie dobrze zastanow.

masz do wyboru to :

Witaj w naszym skromnym księstwie Sanjitardów, zaakceptuj te honorowe obywatelstwo.

albo to 

 


do wyboru.

^
To mi tylko uświadamia jaką Sanji mógłby być kozak postacią z odpowiednią narracją. Monster Trio z krwi i kości. Szczerze mówiąc nawet nie wiem jak przeciwnicy mogą brać go na poważnie. Według mnie Sanji to była postać z wielkim potencjałem, a wyszło jak wyszło. 20 lat krwotoków z nosa i innych dziwnych akcji to za dużo. Rozumiem komedia komedią, ale gdyby był lekko wyciszonym gentelmenem robiłby dużo lepsze wrażenie (imo). Lepszym rozwiązaniem byłoby żeby to za nim ganiały kobiety, a nie odwrotnie. 
Wyobraźmy sobie, że Sanji po tym arcu dostaje ok. 1mld nagrody. Wchodzą na następną wyspę i staje na przeciwko niego ktoś pokroju Black Marii. Jestem w stanie się założyć, że taka postać podchodziłaby do niego z takim samym disrespectem jak pajączek. A co gdyby wszedł Zoro z nagrodą powiedzmy o 100mln większą? Wszyscy by uciekli.
Boli.

Dla mnie to właśnie fajny i ciekawy motyw, że pròcz głównych graczy mamy w świecie przedstawionym jeszcze silne jednostki, które niekoniecznie się wychylały. Brakuje mi tylko łowców głów na poziomie admiralskim :<

Tak btw, możliwe że Ishho i Aramaki takimi byli. Światowy pobór do Marynarki mógłby wytłumaczyć, czemu jedyni łowcy nagród jakich spotykamy występują przed Timeskipem i są na lichym poziomie.

^
To mi tylko uświadamia jaką Sanji mógłby być kozak postacią z odpowiednią narracją. Monster Trio z krwi i kości. Szczerze mówiąc nawet nie wiem jak przeciwnicy mogą brać go na poważnie. Według mnie Sanji to była postać z wielkim potencjałem, a wyszło jak wyszło. 20 lat krwotoków z nosa i innych dziwnych akcji to za dużo. Rozumiem komedia komedią, ale gdyby był lekko wyciszonym gentelmenem robiłby dużo lepsze wrażenie (imo). Lepszym rozwiązaniem byłoby żeby to za nim ganiały kobiety, a nie odwrotnie. 
Wyobraźmy sobie, że Sanji po tym arcu dostaje ok. 1mld nagrody. Wchodzą na następną wyspę i staje na przeciwko niego ktoś pokroju Black Marii. Jestem w stanie się założyć, że taka postać podchodziłaby do niego z takim samym disrespectem jak pajączek. A co gdyby wszedł Zoro z nagrodą powiedzmy o 100mln większą? Wszyscy by uciekli.
Boli.

Ostatnio zdałem sobie sprawę że mimo bycia Sanjitardem od lat coraz mniej przepadam za tym co z jego charakterem robi Oda. Miałem nadzieję że może po WCI coś się w Sanjim zmieni, że w końcu Oda przestanie bezbekować z jego ciągłych krwotoków. Dobrze że Sanji jest inny od Zoro, mniej poważny, bardziej wrażliwy, robi to fajny kontrast jednak ciągłe gagi z kobietami są już męczące. Gubienie się Zoro przy tym wydaje się dużo lepiej napisane i mniej nachalne. Nawet złapałem się na tym że jakiś czas temu ustawiłem sobie na tapecie Zoro przecinającego Appo.

Zapowiedź kolejnego Jumpa. Jak już wiemy, One Piece ma powrócić na okładce jumpa oraz z kolorową stroną.

"It's fine if you start reading from this point on because from this point on... it'll be... the ONE PIECE!!"

Ale gówno XDDDD To co my wcześniej czytaliśmy?

"It's fine if you start reading from this point on because from this point on... it'll be... the ONE PIECE!!"

Ale gówno XDDDD To co my wcześniej czytaliśmy?

Przygotowania do znalezienia One Piece'a, a teraz zacznie się wątek szukania :p

"The mysteries of this world, I'll be drawing all of them!"

Na to czekam i mam nadzieję nie zostać zawiedzionym.

Przygotowania do znalezienia One Piece'a, a teraz zacznie się wątek szukania

Jeszcze przed Wano też bym pewnie tak to odebrał, ale ostatnia saga wyssała ze mnie resztki optymizmu wobec tej serii i odbieram to jako "teraz się zacznie nawalanka, a wszystko inne nie ma już znaczenia".